Korea Południowa wysłała swój statek kosmiczny, Danuri, aby zbadał Księżyc. W historycznym wydarzeniu brała udział rakieta SpaceX.
Rakieta SpaceX wspomogła przedsięwzięcie Korei Południowej
Pierwszy raz w historii Korea Południowa wystrzeliła orbiter w misję poza niską orbitę okołoziemską. We współpracy z firmą Elona Muska, 4 sierpnia, rakieta SpaceX Falcon 9 umożliwił maszynie Danuri wznieść się ponad ziemię. Statek poleciał w stronę Księżyca, osiągając docelową trasę. Pojazd po prawie pięciu miesiącach ma trafić na orbitę ciała niebieskiego, aby go zbadać. Korea Południowa planuje wylądować na Księżycu w 2030 roku.
Koreański Instytut Badań Kosmicznych poinformował, że wszystko przebiega pomyślnie, a systemy maszyny są sprawne, w tym panele słoneczne, które generują energię. Jeśli misja zakończy się powodzeniem, to Korea Południowa będzie siódmym państwem w historii, które zbadało Księżyc. Dotychczas udało się to USA, Rosji, Wielkiej Brytanii, Chinom, Indiom i Japonii.
„Wielka nadzieja i szansa powodzenia”
Jak podaje KIBK, na pokładzie Danuri znajduje się sześć ładunków: magnetometr, spektrometr promieniowania gamma, eksperymentalnego systemu komunikacji oraz trzech kamer (w tym jednej stworzonej przez NASA). Wszystkie te urządzenia mają pozwolić zbadać i zidentyfikować potencjalne miejsca na Księżycu, które pozwolą wylądować przyszłym koreańskim maszynom. Ponadto orbiter sprawdzi komunikację międzyplanetarną, a także topografię i zasoby występujące na naturalnej satelicie Ziemi.
Wysyłanie orbiterów w przestrzeń kosmiczną, nie mając na uwadze celów gospodarczych i bezpieczeństwa, oznacza, że kraj się stał na tyle zaawansowany, by inwestować w badania podstawowe (przyp. red. rodzaj eksperymentalnych badań mających na celu zdobywania nowej wiedzy). Korea zbliża się do bycia krajem na tyle rozwiniętym, aby móc wyruszyć w kosmos z kompleksowym celem poszerzania ludzkiej wiedzy.
Instytut Polityki Naukowej i Technologicznej.
Co ciekawe, nazwa „Danuri” w języku koreańskim jest połączeniem słów oznaczających: „księżyc” (kor. dal) i „cieszyć się” (kor. nurida). Celem wystrzelenia rakiety są testy koreańskiej technologii oraz systemów. Zmiana nazwy miała miejsce pod koniec maja bieżącego roku i jak tłumaczyło Ministerstwo Nauki i ICT, nazwa ma „oznaczać wielką nadzieję i pragnienie powodzenia pierwszej misji księżycowej Korei Południowej”.
To nie jedyne testy maszyn kosmicznych, które miały ostatnio miejsce. NASA jest już w ostatniej fazie przygotowawczej do misji Artemis I. Według planu Orion ma zostać wystrzelony jeszcze pod koniec sierpnia bieżącego roku.
Źródło: Tech Crunch; The Korean Herald