Ukraiński second-hand online wspiera uchodźców – my również możemy im pomóc

2 minuty czytania
Komentarze

Ukraiński startup Lalafo stworzył second-hand online – aplikację i serwis, których użytkownicy mogą wymieniać się używaną odzieżą i innymi przedmiotami. Początkowo Polska nie była w planach zagranicznej ekspansji startupu, ale sytuację zmieniła wojna w Ukrainie. Lalafo zawitało nad Wisłę, jednak tym razem postanowiło działać inaczej, pomagając ukraińskim uchodźcom.

Ukraiński second-hand online w Polsce – jak to działa?

fot. Lalafo

Po wybuchu wojny przedstawiciele wielu ukraińskich firm musieli uciekać ze swojego kraju. Znacząca część z nich wybrała Polskę. Dotyczy to m.in. startupu Lalafo, który od 7 lat rozwija second-hand online, funkcjonujący podobnie do OLX i Vinted. Przez wojnę funkcjonowanie tego przedsięwzięcia w Ukrainie zostało wstrzymane. Część zespołu Lalafo zostało w Kijowie i obsługuje stamtąd rynki zagraniczne (Kirgistan, Azerbejdżan, Serbię i Grecję). Pozostali przedstawiciele startupu przyjechali do Polski, gdzie postanowili jednak działać w innym modelu – charytatywnym.

Po przekroczeniu granicy uchodźcy muszą stawić czoła wielu wyzwaniom. Okazało się, że lalafo przynajmniej część tych problemów jest w stanie rozwiązać, usprawniając i porządkując proces pozyskiwania i dystrybucji np. odzieży. Szczególnie że uciekający przed wojną Ukraińcy tracą cały swój dobytek i przyjeżdżają tu często z niczym – mówi Anna Polishchuk, współzałożycielka Lalafo. W Polsce ukraiński second-hand online nie służy więc do kupowania i sprzedawania odzieży, a do pozyskiwania ubrań i innych przedmiotów od darczyńców i przekazywania ich uchodźcom.

Czym rozwiązanie Lalafo różni się choćby od OLX i Vinted? Te platformy działają tak, że sami użytkownicy wystawiają ogłoszenia i zajmują się sprzedażą oraz procesem wysyłki. Ukraiński second-hand online przyjmuje zbiorczo spakowaną odzież w swoich magazynach, a ocenę stanu ubrań, zrobienie im zdjęć itp. bierze na siebie. To wszystko przy wsparciu sztucznej inteligencji (AI), bo po zrobieniu zdjęcia, produkt wraz z automatycznie wygenerowanym opisem trafia do serwisu – twierdzą przedstawiciele startupu.

Od kwietnia Lalafo rozdysponowało 80 000 przedmiotów. Startup zaznacza, że przesłane przez darczyńców rzeczy błyskawicznie znajdują nowych właścicieli. Przestrzeń na magazyn Lalafo w Polsce udostępniło miasto Poznań i znajduje się ona w hali Arena Poznań. Osoby, które chcą włączyć się w pomoc uchodźcom, mogą spakować rzeczy, które chcą przekazać i wysłać je do magazynu.

źródło: informacja prasowa, zdjęcie główne: Lalafo

Motyw