ceny elektroniki w górę

Elektronika drożeje! To chyba najlepszy moment na jakiekolwiek zakupy!

4 minuty czytania
Komentarze

Dopiero co zakończyliśmy jeden kryzys w dziedzinie technologii. Covid wywrócił rynek elektroniczny do góry nogami. Brak dostępności oraz nawet trzykrotne przebitki ceny sugerowanej przez producenta. To właśnie wtedy sklepy z elektroniką zaczęły stosować totalną „januszerkę”, to właśnie wtedy scalperzy wykupywali praktycznie wszystko, co się dało, żeby zobaczyć, jak wiele kasy z tego wycisną. W gruncie rzeczy rynek już od początku tego roku zaczął się stabilizować, ale jak widać nie na długo. Ciężkie czasy powracają, choć wydaje mi się, że nie będą one tak tragiczne, jak miało to miejsce jeszcze rok temu. Elektronika drożeje i musimy brać to pod uwagę, jeżeli mamy jakieś plany zakupowe!

Elektronika będzie w sklepach, ale dwa razy się zastanowimy nad kupnem…

Głównym problemem jest to, w jakiej sytuacji ekonomicznej się znaleźliśmy. Każdy rodzaj elektroniki przeliczany jest po prostu z dolara. Im dolar względem złotówki jest droższy, tym elektronika po prostu będzie droższa. Co istotne jeszcze nie odczuwamy tego zjawiska, aż tak bardzo. Tylko określona elektronika odczuwalnie drożeje, inna zostaje bez zmian, ale jest to tylko kwestia czasu. Za jakiś czas sklepy podniosą ceny. Zapewne wynika to z faktu, że niektóra elektronika została zakupiona przez dystrybutorów po niższym kursie dolara jakiś określony czas temu. Z tego też powodu, póki dostępna jest wcześniejsza partia towaru, to ceny pozostają bez zmian. W momencie, gdy pojawi się kolejna partia, ceny zostaną podniesione wedle wszystkich opłat, które muszą ponieść dystrybutorzy. Prosty biznes.

Do słabej złotówki dochodzi również wisząca nad nami i zbliżająca się recesja. Nic dziwnego, że od jakiegoś czasu ściskamy mocniej za portfele. Elektronika nie jest towarem pierwszej potrzeby i będzie zdecydowanie ostatnią kategorią towarów na liście do kupienia w trudnych czasach. To spowoduje, że zmaleje popyt i to może pójść w nieoczekiwane dwie drogi. Jedną możliwością jest to, że sklepy będą robić promocje, aby wyzbyć się dużej ilości towarów na magazynie, na które nie ma popytu. Może być również tak, że sklepy zachowają należytą ostrożność i dostawy elektroniki do naszego kraju zostaną zmniejszone. To oczywiście może spowodować problem z dostępnością i utrzymanie, a nawet windowanie już wysokiej ceny.

Pandemia się nie skończyła, choć wielu z nas tak właśnie myśli

Ogromnym czynnikiem faktu, że elektronika drożeje, jest cały czas wiszące nad nami widmo kolejnego lockdownu. Doskonale już wiemy, jak jego obecność jest w stanie sparaliżować wręcz konkretne gałęzie gospodarki. Nawet bez koronawirusa będzie ciężko o zakupy elektroniki z racji ich cen. Jeśli jednak sytuacja pandemiczna powróci, to nałoży się tyle problemów, że ciężko będzie kupić cokolwiek, nie mówiąc już o normalnych cenach.

Stawia to nas w bardzo nieciekawej sytuacji. Nas — fanów technologii, którzy będą musieli zrezygnować z nowinek technologicznych i wziąć to wszystko, co się dzieje na przeczekanie. Oczywiście w kontekście elektronicznym najbardziej o sytuację pandemiczną powinniśmy się martwić o Chiny, które to są kolebką produkcji wszelakiej elektroniki. W kwietniu Chiny znów miały problem z koronawirusem, ponieważ zanotowano bardzo nagły wzrost zachorowań. Sytuacja jednak została szybko opanowana. Po dziś dzień w Chinach jest raczej spokojnie, ale trzeba pamiętać, że wirus dał sobie na razie tylko na wstrzymanie. Absolutnie nie możemy puścić tego w niepamięć i mieć z tyłu głowy, że sytuacja rynkowa może zmienić się z dnia na dzień.

Elektronika drożeje, więc to może właśnie teraz jest najlepszy moment na zakupy?

Może i nie jest aktualnie zbyt tanio, ale na tą chwilę możemy mówić jeszcze o cenach akceptowalnych. Na pewno są lepsze niż w roku ubiegłym, ale prognozy nie są najlepsze. Może nie będzie tak tragicznie, ale do sytuacji rynkowej sprzed 2019 roku również szybko nie wrócimy.

Osobiście sam widzę to w kontekście swojego planowanego zakupu. Przymierzam się od jakiegoś czasu do zakupu telewizora, jednakże cały czas wypada coś, co stanowi przeciwskazanie dla tego zakupu. Obserwuje kilka konkretnych modeli i jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że już będę musiał dać za niego od 200 do 400 zł więcej. Niegdyś cena regularna, dziś jest ceną promocyjną. Żałuję, że nie zdecydowałem się na zakup wcześniej, ale teraz muszę to przeboleć i w tym tygodniu jeszcze na ów zakup na pewno się zdecyduje.

elektronika drożeje

Tendencje nie są zbyt przychylne. Nie ma żadnych przesłanek, które opowiadałyby się za tym, iż cena elektroniki miałaby być bardziej do przełknięcia. Zachęcam zatem do dokonywania zakupów możliwie jak najszybciej, ponieważ już w niedalekiej przyszłości za to samo, będziemy musieli zapłacić znacznie więcej.

Motyw