Samsung wraca do Rosji

Rosja planuje działania odwetowe wobec zagranicznych mediów

2 minuty czytania
Komentarze

Rosja już wcześniej ogłosiła, że zamierza walczyć z dyskryminacją swoich mediów. W związku z kolejnymi działaniami w tym kierunku Władimir Putin podpisał ustawę, która będzie podejmować działania odwetowe wobec krajów, które nie chcą przedstawiać rosyjskiej propagandy. W ramach pokręconego przerzucania odpowiedzialności ustawa pozwoli zawiesić działalność zagranicznych mediów w Rosji, cofnąć im koncesje na nadawanie oraz pozbawić zagranicznych dziennikarzy akredytacji. 

Rosja: działania odwetowe wobec zagranicznych mediów

Rosja: działania odwetowe wobec zagranicznych mediów

Fragment wyżej wspomnianej ustawy prezentuje się następująco:

W przypadku zakazu (ograniczenia) na terytorium obcego państwa działalności mediów rosyjskich, jako środek zaradczy, na podstawie decyzji Prokuratora Generalnego Federacji Rosyjskiej lub jego zastępców, działalność zagranicznego środka przekazu zarejestrowanego na terytorium takiego obcego państwa i rozpowszechniającego jego produkty może być zabroniona (ograniczona) na terytorium Federacji Rosyjskiej.

To jednak nie wszystko, co nowa ustawa wnosi. Nawet w przypadku kiedy media zagraniczne nie pochodzą z kraju, który zwalcza rosyjską narrację, to pozwala ona również Prokuratorowi Generalnemu i jego zastępcom zakazać mediom publikowania nieścisłych informacji i daje prokuratorom wyłączne prawo do unieważnienia rejestracji w mediach. Dodatkowo zagraniczny dziennikarz może stracić akredytację za pokazywanie nieprzyjaznych działań.

Oznacza to, że albo dane medium będzie postępowało wedle narracji i woli władz Rosji, albo zostanie pozbawione koncesji, a dziennikarze akredytacji. Sprowadza się to więc do tego, że o Putinie i jego rządach będzie można mówić albo dobrze, albo wcale — inaczej straci się wszelkie uprawnienia. Sytuacja ta dość dobitnie pokazuje, w jakim kierunku zmierza właśnie Rosja.

O ile nigdy nie był to kraj wolności i swobód, to na arenie międzynarodowej starano się tam tworzyć swego rodzaju pozory. Najwyraźniej jednak nadszedł ich koniec. Rosja samą agresją na Ukrainę pokazała, gdzie ma ustalenia międzynarodowe. Natomiast odcięcie ludzi od informacji niezgodnych z narracją jest z politycznego punktu widzenia bardzo wygodne. Wiele wskazuje na to, że za granicą właśnie nam rośnie autorytaryzm, który nie zamierza nawet udawać, że jest innym systemem. Brzmi to więc trochę jak powtórka z XX wieku, co raczej nie jest zbyt dobrą wiadomością dla regionu. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w najbliższych latach na scenę polityczną w Niemczech nie wejdzie żaden urażony malarz…

Źródło: kommersant.ru

Motyw