Samsung Galaxy watch 5Pixel Watch nowy Wear OS jest martwy

Wear OS 3 to pierwszy użyteczny system Google na zegarki – zmiany są ogromne

5 minut czytania
Komentarze

Wear OS przebył naprawdę bardzo długą, pokrętną i daleką drogę, aby stać się systemem użytecznym. Początki platformy pod nazwą Android Wear były koszmarne. Wszystko tu działało nie tak – od wieszających się aplikacji, po błędy i krótki czas pracy na jednym ładowaniu. Jednak Wear OS 3 to duża zmiana nawet względem poprzednika (Wear OS 2). Amerykański gigant po wielu latach stagnacji wziął się za naprawę oprogramowania na zegarki. W końcu mogę polecić urządzenia z tym systemem, który przez lata krytykowałem za jego brzydotę, działanie i brak podstawowych funkcji. Co tak naprawdę się zmieniło w Wear OS 3, co sprawia, że warto poświęcić uwagę systemowi?

Sprawdź też: Galaxy Watch4 w rewelacyjnie niskiej cenie!

Wear OS 3 to nowe życie na nadgarstku – najpierw dla wybranych

Z uwagi na to, że Samsung współpracował z Google nad nową wersją systemu, koreańskie urządzenia dostały ten update jako pierwsze. Był to rodzaj ekskluzywnego wsparcia jedynie dla najważniejszego partnera. Tym sposobem, kilka miesięcy po premierzy, Wear OS 3 trafił na Galaxy Watch 4 i Watch 4 Classic.

Od dłuższego czasu mówiło się, że inni producenci smartwatchy będą musieli obejść się smakiem i poczekać. Jak długo? Wygląda na to, że prawie rok – do tej pory prawie żaden ze smartwatchy innych niż Samsunga (wyjątkiem jest Montblanc Summit 3) nie otrzymał aktualizacji. Ma to się wydarzyć dopiero w drugiej połowie tego roku. W kolejce do łatki czekają między innymi:

  • Smartwatche Fossil Gen 6,
  • Michael Kors Gen 6,
  • Razer X Fossigl Gen 6,
  • Skagen Falster Gen 6,
  • TicWatch Pro 3, Pro 3 Ultra oraz E3.
TicWatch Pro 3

Według niektórych plotek, update na te urządzenia może trafić dopiero pod koniec roku – po premierze Galaxy Watch 5 oraz Pixel Watcha. Warto też podkreślić, że nie wszystkie funkcje, które dostępne są na smartwatchach Samsunga wspartych przez One UI, będą dostępne na konkurencyjnych zegarkach.

Funkcje Wear OS 3, które zmieniły platformę na dużo lepszą

Pierwsze, co rzuci się w oczy użytkownikom to zmiany w interfejsie. Metamorfoza jest duża – nie tylko na zegarkach Samsunga. Jakiś czas temu mogliśmy zobaczyć w Internecie obrazki menu systemu bez nakładki One UI. Widać, że platforma zyskała kolorytu i w końcu przestała być po prostu brzydka. To wszystko jest okraszone minimalizmem i odpowiednią estetyką.

Warto też podkreślić działanie systemu, który w końcu się nie przycina i nie laguje. Poprzednia wersja często wspierana przez stare procesory i jedynie 512 MB RAM potrafiła przyprawić o nerwy lub zawroty głowy. W Wear OS 3 interfejs działa płynnie, a korzystanie z funkcji zegarka sprawia przyjemność. Warto w tym momencie przypomnieć, że czasy ładowania aplikacji są nawet o 30% szybsze niż w Wear OS 2. Ponadto, nigdy nie zdarzyło mi się, żeby aplikacja się wyłączyła lub wyskoczył dziwny błąd (co w poprzedniku miało miejsce).

Wear OS 3 to także wydłużony czas pracy baterii. Dwaj giganci sprawili, że platforma została zoptymalizowana pod tym względem. Zawiera też dodatkowe opcje, które użytkownik może wyłączyć, jeśli ich nie używa – co pozwoli dodać kolejne minuty na jednym ładowaniu. Jeśli komuś nie zależy na opcjach zdrowotnych, warto wyłączyć monitora tętna przez cały dzień lub śledzenie snu.

Google Pay funkcje galaxy watch4

Nowa wersja platformy w końcu wprowadziła najważniejsze aplikacje Google. Zobaczyliśmy tu Google Pay, Google Maps oraz Sklep Google. Szczególnie przydatny jest ten ostatni – umożliwia w łatwy sposób instalowanie aplikacji na zegarek. Po wielu miesiącach oczekiwań, na smartwatche Samsunga zawitał też Asystent Google. Co prawda nie działa on oficjalnie w języku polskim, jednak można go aktywować w „pokrętny sposób”, aby poprawnie funkcjonował. Wszystkie aplikacje Google są tu bardzo użyteczne i sprawiają, że korzystanie z zegarka przyspiesza i ułatwia codzienne czynności jak np. wydawanie komend, płacenie zegarkiem czy szybki podgląd nawigacji.

Jak przyszłość czeka Wear OS?

Google uchyliło jedynie rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o przyszłość Wear OS na konferencji I/O 2022. Pomiędzy wierszami, można było wywnioskować, że na Pixel Watcha trafią funkcje śledzenia aktywności znane z Fitbita (nie wiadomo, czy inne zegarki też dostaną takie rozwiązanie).

Z pewnością kilka ulepszeń otrzyma też Wear OS na Galaxy Watch 5. Na zrzutach ekranu, które dostarczył nam evleaks kilka dni temu, widzieliśmy kilka interesujących nowości. Pojawią się między innymi:

  • Zmieniony interfejs wyboru opcji wprowadzania tekstu,
  • Funkcja swipe na klawiaturze zegarka,
  • Nowe tarcze zegarków,
  • Balans dźwięku,
  • Możliwość modyfikacji reakcji na dotyk,
  • Ułatwienia dostępu dla ślepoty barw,
Wear OS 3

Jak widać, nie są to przełomowe funkcje, ale być może zarówno Samsung, jak i Google nas czymś zaskoczą.

W przyszłości chciałbym, aby Google ulepszyło asystenta i wprowadziło możliwość wydawania komend dotyczących rozpoczęcia lub zakończenia treningu. Miło by było, aby gigant „pogonił” deweloperów Meta, żeby stworzyli oficjalną aplikację Messengera dla Wear OS. Wtedy odpowiadanie czy pisanie wiadomości w tym komunikatorze byłoby dużo łatwiejsze. Liczę też, że kiedyś pojawi się funkcja pomiaru temperatury ciała – ale musi być wsparta odpowiednim hardwarem. To samo dotyczy dłużej działających ogniw, które powinny być większe lub bardziej efektywne. W kwestii software’owej, Google mogłoby się postaram o jeszcze lepszą optymalizację i więcej opcji oszczędzania energii do wyboru dla użytkownika.

Źródło: gsmarena, techradar

Motyw