Samsung wszystko sobie wygodnie poukładał: seria Galaxy S to flagowce, Galaxy A to pozostałe smartfony zależnie od numeracji od najniższej, poprzez średnią po wysoką półkę, a Galaxy Z to składane smartfony z rodziny Fold i Flip. Przyszli jednak Rosjanie, dokonali aneksji litery Z na swoje obrzydliwe, propagandowe działania i tak Samsung na wielu rynkach z oznaczeń Galaxy Z się wycofał pozostawiając tylko Galaxy Fold i Galaxy Flip. Jednak nie ma tego złego: to otworzyło pole do zaproponowania składanego Galaxy A.
Budżetowy składany smartfon
Jeśli chodzi o składane smartfony, to Samsung jest istnym hegemonem. I naprawdę trudno się temu dziwić. To jego urządzenia oferują najwyższą jakość i są najlepiej zaprojektowane do wykorzystania technologii składanych ekranów. Są przy tym także bardzo drogie jak na swoje parametry. I trudno się temu dziwić: elastyczny OLED, UTC oraz system zawiasów nie należą do najtańszych elementów — a jeśli mają gwarantować przy tym wysoką jakość i wytrzymałość, to nie mogą należeć.
Wedle najnowszych informacji to właśnie Samsung jako pierwszy zamierza wypuścić budżetowy składany smartfon. Rzecz jasna, o ile słowo budżetowy pasuje do urządzenia, które ma kosztować około 4000 złotych… Zaraz, ile?! Przecież za kilkaset złotych mniej można kupić Samsunga Galaxy Z Flip3! No cóż, właśnie ten element przecieku budzi tu największe kontrowersje i obawy, że mamy do czynienia z fakenewsem. Nie oznacza to jednak, że nim jest.
Pamiętajmy bowiem, że Z Flip3 zawdzięcza swoją stosunkowo niską cenę temu, że jego ekran jest dość… mały. Jeśli więc budżetowy składany smartfon z serii Galaxy A będzie się otwierał w mały tablet, tak jak robi to seria Fold, to cena 4000 złotych będzie rzeczywiście niska, jak na zastosowane rozwiązania. Chociaż jednocześnie stanie ona w jednym szeregu z bardziej klasycznymi flagowcami.
Niestety, przecieki nie mówią nic na temat ewentualnej specyfikacji takiego smartfona. Jednak raczej będzie to przedstawiciel dawnych flagowców albo przynajmniej wydajniejszej średniej półki. W końcu musi być to coś, co podoła, chociaż podstawowym możliwościom oferowanym przez składaną konstrukcję — zwłaszcza jeśli ta będzie wzorowana na serii Fold. Pamiętajmy jednak, że jak na razie wszystko rozbija się jedynie o przecieki. Nie ma więc w ogóle gwarancji, że Samsung pracuje nad takim urządzeniem, ani tym bardziej że w ogóle ono trafi na sklepowe półki. Na pewno jednak obniżenie ceny tych smartfonów, aby zainteresować szersze grono odbiorców, jest czymś, na czym Samsungowi może szczególnie zależeć.
Źródło: Gizmochina