nakładki na androida

Nakładki na Androida – wady, zalety, różnice

4 minuty czytania
Komentarze

Choć szacuje się, że telefony z systemem od Google ma około 3/4 użytkowników smartfonów, interfejsy wielu modeli znacznie się różnią. Nakładki na Androida pozwalają na zmianę wyglądu menu, ułatwienie korzystania z urządzenia czy wzbogacenie smartfona o dodatkowe funkcje. W czasach, gdy większość producentów posiada dobre telefony w niemal każdym segmencie cenowym, niejednokrotnie zdarza się, że o wyborze modelu danej marki przesądza nakładka systemowa, którą stosuje firma. Dzisiaj przyjrzymy się najpopularniejszym nakładkom na Androida, ich wadom oraz zaletom.

Nakładki na Androida od Samsunga: był TouchWiz i Experience, przyszedł czas na ONE UI

nakładki na androida - one ui

Pierwsze wersje nowej nakładki od Samsunga pojawiły się pod koniec ubiegłego roku, natomiast w kolejnych miesiącach ONE UI trafiło do premierowych urządzeń od koreańskiego producenta. Niektóre już istniejące modele Samsunga otrzymały aktualizację pozwalającą cieszyć się z nowej nakładki. Umożliwia ona łatwiejszą obsługę urządzenia jedną ręką, wprowadzono także nowe sterowanie gestami, chwalone przez użytkowników. W porównaniu do poprzednich nakładek Samsung poprawił aspekt wizualny. Interfejs wygląda jak spójna całość, jest dostosowany nawet do koloru konkretnego egzemplarza smartfona. Wady ONE UI? Niektórzy użytkownicy zwracają uwagę na zbytnie uproszczenie wyglądu ikon w porównaniu do tych znanych z nakładki Experience. Entuzjazmu nie wzbudziła też aplikacja aparatu.

Emotion User Interface, czyli EMUI od Huawei

nakładki na androida - emui

Nakładkę EMUI znajdziemy w smartfonach marek Huawei oraz Honor. Jej twórcy wyraźnie inspirowali się rozwiązaniami znanymi z systemu iOS. Ikony aplikacji nie znajdują się w odrębnym menu, a bezpośrednio na pulpicie. Możemy łączyć je w foldery. Huawei dużą uwagę przykłada do aparatu fotograficznego – oprogramowanie producenta ma wspierać sztuczną inteligencję, która poprawia jakość zdjęć.

MIUI – ceniona nakładka od Xiaomi

nakładki na androida - miui

Xiaomi w większości swoich smartfonów stosuje autorską nakładkę MIUI, która od długiego czasu zbiera zdecydowanie pozytywne recenzje. Jest lekka, dopracowana i intuicyjna. Podobnie jak w przypadku EMUI, nie znajdziemy w niej menu z aplikacjami, wszystko znajduje się na ekranie głównym. Na samym początku ciężko się do tego przyzwyczaić, ale z czasem można docenić takie rozwiązanie. Systemy powiadomień i skrótów są w MIUI znacznie przyjemniejsze dla oka niż w czystym Androidzie. W pakiecie z nakładką otrzymujemy sporo aplikacji od Xiaomi, niestety w sporej mierze są to zapychacze lub niewyróżniające się zamienniki znanych i lubianych apek. Większość z tych programów możemy jednak bez żadnego problemu usunąć z urządzenia. Producent znacznie przebudował to, co znamy z klasycznego Androida, a jednocześnie dał użytkownikom swobodę w dostosowywaniu smartfona pod siebie.

Wszechstronność na pierwszym miejscu, czyli OxygenOS

Użytkownicy smartfonów OnePlus chwalą nakładkę OxygenOS za politykę aktualizacji oraz świetną aplikację aparatu. Wśród zalet korzystający z telefonów OnePlus wymieniają również duże możliwości personalizacji ekranu głównego czy rozrastające się wsparcie dla gier oraz to, że funkcje dodawane przez producenta nie wpływają negatywnie na wydajność urządzenia.

A może lepszy jest… czysty system, bez nakładki na Androida?

Wśród toczącej się od dawna dyskusji na temat wyższości jednej z dostępnych nakładek systemowych nad innymi, nie brakuje też głosów, że warto wybrać smartfona z czystym Androidem. Kiedyś system bez modyfikacji interfejsu przez producenta kojarzył się głównie z bardzo słabymi urządzeniami, które nakładka dodatkowo by obciążała. Dziś niektórzy więksi producenci świadomie idą drogą czystego androida. Modele z takim systemem znajdziemy w ofercie m.in. Nokii czy Motoroli. Często są one objęte programem Android One. Producenci poprzestają na bardzo delikatnych modyfikacji ustawień czy dodaniu obsługi gestów.

Czytaj także: Korzystasz z MIUI 11? Pod żadnym pozorem nie wykonuj tej operacji. Możesz zepsuć smartfona!

Warto zauważyć, że producenci coraz lepiej dopracowują kolejne wersje nakładek systemowych. Nie powinny też one nadmiernie obciążać naszego urządzenia. Wybór konkretnej nakładki jest więc dziś podyktowany głównie aspektem wizualnym i osobistymi preferencjami.

Motyw