Orange sieć

Orange testuje LTE-M – co to dla nas oznacza?

2 minuty czytania
Komentarze

Mimo, że wielkimi krokami nadchodzi sieć 5G, to operatorzy i tak próbują wyciągnąć jeszcze więcej ze starego LTE. Dziś Orange poinformował o rozpoczęciu testów mało znanej zwykłym użytkownikom technologii LTE-M.

Czym jest LTE-M?

Operatorzy zachwalając sieć piątej generacji często wspominają o przygotowaniu jej do tzw. internetu rzeczy. LTE-M to nic innego jak przeniesienie tych cech do starszej technologii LTE. Co daje LTE-M? W odróżnieniu od standardowego rozwiązania technologia ta umożliwia jednoczesne podłączenie do pojedynczej stacji bazowej znacznie większej ilości klientów, może być ich nawet milion na kilometr kwadratowy. Dotychczas był to największy hamulec dla rynku IoT – jednoczesne podłączenie wielu klientów szybko zjadłoby wszelkie zasoby, nawet jeśli ci klienci nie pobieraliby żadnych danych. Inną ważna cechą jest minimalne zużycie prądu przez urządzenie klienckie i udoskonalona komunikacja przy słabym poziomie zasięgu, co osiągnięto poprzez wielokrotne wysyłanie tych samych danych. LTE-M nie jest projektowane z myślą o szybkich transferach, także rekordów w tej kwestii nie pobito. Transfer będzie powolny, a wynika to z ograniczenia pasma do 1 MHz i wspomnianego wielokrotnego wysyłania danych.

Dlaczego to ważne?

Mogłoby się wydawać, że specjalne wdrażanie nowej technologii dla garstki urządzeń nie ma sensu, ale to nie do końca prawda. Otóż Orange wprowadza LTE-M z myślą o małych i średnich firmach chcących przetestować swoje produkty. Dotychczas mogli oni korzystać jedynie z tradycyjnej sieci, co nieco kłóci się z założeniami internetu rzeczy. Sam fakt poboru prądu przez zwykłe modemy LTE jest dużym problemem. Dziś w zasadzie nie ma tylu urządzeń IoT, aby powalić infrastrukturę Orange, jednak wprowadzenie LTE-M będzie okazją dla operatora, aby sprawdzić jak zachowa się sieć. Obecnie mówimy o garstce urządzeń, w przyszłości każdy z nas może mieć nawet kilka dodatkowych urządzeń podłączonych do internetu rzeczy (zegarek, samochód, lodówkę, pralkę), przez co obciążenie sieci wzrośnie wielokrotnie.

Zobacz też: Sieć 5G z Moto Mod! Geniusz modułów dopiero wychodzi na wierzch

Na jakim etapie są testy?

Obecnie Orange wprowadza LTE-M w 4 miastach – Warszawie, Gliwicach, Mysłowicach i Tarnowie. Jednocześnie operator zaprasza do współpracy małe i średnie firmy zajmujące się tematyka internetu rzeczy. Spośród zgłoszonych propozycji wykorzystania sieci LTE-M operator wybierze najciekawsze pomysły i pomoże w ich realizacji. Warto zaznaczyć, że nie są to pierwsze testy tej technologii, wcześniej Orange testował ją w swoim laboratorium, gdzie rozważano również wykorzystanie bliźniaczego rozwiązania NB-IoT.

Źródło: Biuro Prasowe Orange

Motyw