Orange i T-mobile zmieniają zasady współpracy, koniec wspólnych częstotliwości

2 minuty czytania
Komentarze

Orange i T-mobile ściśle współpracowali ze sobą przy wprowadzaniu sieci LTE. Operatorzy wspólnie rozwiązali problem, jakim była ograniczona ilość pasm do wykorzystania. Dziś to już przeszłość. Na wykorzystywanych pasmach na przestrzeni lat zmieniał się ruch, podczas gdy jeden operator się rozpychał, drugi musiał zadowolić się resztkami. Prawdopodobnie z tego powodu zakończono współpracę polegającą na współdzieleniu częstotliwości.

Koniec współdzielenia pasm

Podstawową zmianą jest rozbicie wspólnego pasma LTE 15 MHz na częstotliwości 1800 MHz na 2 pasma po 10 MHz dla każdego operatora. Ma to zwiększyć pojemność LTE na tym paśmie o około 1/3. Drugą poważną zmianą jest rozbicie pasma 3G 15 MHz na częstotliwości 2100 MHz. Niech nie zmyli was powyższa grafika przygotowana przez Orange, obaj operatorzy posiadają identyczne bloki częstotliwości i zrobią z nimi to samo – zostaną rozbite na 2 pasma LTE 10 MHz i 3G MHz. Aby nie doprowadzić do przeciążenia sieci 3G rozbito pasmo 4,2 MHz na częstotliwości 900 MHz. Mogłoby się wydawać, że w tym momencie rozchodzą się drogi obu operatorów, ale tak się nie stało. Operatorzy nadal będą udostępniać sobie nawzajem infrastrukturę.

Kiedy zmiany wejdą w życie?

Omawiane zmiany w częstotliwościach wymagają modernizacji stacji bazowych, także na efekty jeszcze trochę poczekamy. W przypadku najmniej interesującego pasma 900 MHz zmiany zostaną wprowadzone do końca 2018 roku. W przypadku częstotliwości 1800 MHz Orange deklaruje ukończenie prac w latach 2019-2020. Nieco bardziej szczegółowe plany publikuje T-mobile, jeszcze w tym roku chce uruchomić nadajniki w 12 największych aglomeracjach, tj. Warszawa, Trójmiasto, Bydgoszcz, Olsztyn, Toruń, GOP, Kraków, Poznań, Szczecin, Wrocław, Łódź i Lublin.

Zobacz też: Potrójna korona Internetu dla Orange – jak wypadli inni operatorzy?

Powód jest oczywisty

Podział był konieczny, ponieważ dalsza współpraca byłby bezcelowa. Powyższa grafika prezentuje jak rósł ruch sieciowy w sieci Orange. Zapotrzebowanie na internet stale rośnie, operatorzy muszą działać i to co kiedyś było wybawieniem, dziś blokowało dalszy rozwój infrastruktury. Ponad to bardzo pomocne będzie wykorzystanie pasm 3G na potrzeby LTE. Dziś poza sporadycznymi przypadkami nie korzysta się z tej archaicznej technologii, w przyszłości będziemy korzystać z niej jeszcze rzadziej. Podobnie robią zagraniczni operatorzy, coraz częściej mówi się o wyłączeniu sieci 3G, w Chinach podjęto się próby stopniowego wyłączania nadajników. W Polsce aż tak postępowo nie jest, ale od dawna nie inwestuje się w ten standard, w tym przypadku widzimy pierwsze próby ograniczania go. Pozytywne zmiany odczujemy wszyscy.

Źródło: Biuro Prasowe Orange Polska, Biuro Prasowe T-mobile Polska

Motyw