Netflix traci widzów

Netflix zwolnił 150 pracowników — to efekt spadku subskrybentów

4 minuty czytania
Komentarze

W ciągu ostatnich tygodni kilkukrotnie informowaliśmy Was o tym, że Netflix traci widzów. Jest to spowodowane wieloma czynnikami, ale przede wszystkim odczuwalnym spadkiem jakości nowych produkcji oraz także wzrostem zainteresowania konkurencyjnymi serwisami streamingowymi. W związku z gorszą sytuacją Netflixa na rynku platforma zdecydowała się posunąć do ostatecznych kroków.

Netflix zawęża grono swoich pracowników

Netflix zawęża grono swoich pracowników

Kilka tygodni temu byliśmy świadkami historycznego wydarzenia. Serwis Netflix po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat zanotował spadek liczby subskrybentów. Platformę w tym roku opuściło już 200 tysięcy użytkowników. Dla porównania konkurencyjne serwisy takie jak Disney+ czy HBO Max zaliczyły znaczący przyrost klientów. Pierwsza z wymienionych platform w 2022 roku zgromadziła już niemalże osiem milionów nowych subskrybentów, natomiast druga poszerzyła swoje grono odbiorców o trzy miliony osób.

Gołym okiem widać, że Netflix zmierza w zupełnie inną stronę niż konkurencja. Całą sytuację musieli zauważyć dyrektorzy i prezesi serwisu, ponieważ przed kilkoma dniami zdecydowali się na lawinę zwolnień, która ma poprawić sytuacje firmy. Struktury Netflixa opuściło łącznie 150 pracowników — większość z nich pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z doniesieniami podanymi przez portal Engadget z pracą we wciąż największym serwisie streamingowym na świecie pożegnały się także osoby piastujące wyższe stanowiska.

Co ciekawe jest to druga tura zwolnień. Pierwsza miała miejsce jeszcze w zeszłym miesiącu, jednak wówczas nikomu nie udało się ustalić, jak duże grono osób musiało pożegnać się z pracą. Wiadomo jednak, że zwolnienia dotyczyły głównie pracowników powiązanych z portalem Netflix Tudum. Seria rozwiązywania umów z poszczególnymi osobami zatrudnionymi w firmie nie oznacza jednak, że ponownie w jakikolwiek sposób straci ona na jakości. Netflix wciąż zatrudnia około 11 tysięcy pracowników.

O powodach masowych zwolnień wypowiedział się rzecznik prasowy największego serwisu streamingowego na świecie. Treść oświadczenia możecie znaleźć poniżej.

Wyjaśnialiśmy już temat zysków — jeśli wzrost przychodów spowalnia, jako firma jesteśmy zmuszeni także do spowolnienia wzrostu naszych kosztów. W związku z tym niestety musieliśmy zwolnić 150 naszych pracowników w Stanach Zjednoczonych. Te zmiany są podyktowane głównie z potrzeb biznesowych, a nie indywidualnych wyników pracy. Jest to o tyle ciężkie, ponieważ nikt z nas nie chce żegnać się z tak wspaniałymi kolegami i koleżankami. Pracujemy nad tym, żeby wesprzeć ich w tym niezwykle ciężkim okresie przejściowym.

Rzecznik prasowy Netflixa

Co dalej z Netflixem?

Co dalej z Netflixem?

Co ciekawe fala zwolnień to dopiero początek problemów Netflixa. Zgodnie z doniesieniami portalu Variety serwis porzucił także kilka swoich ciekawych projektów. Mowa tu przede wszystkim o animacjach takich jak Wings of Fire (opracowywaną przez Ave DuVernay), Antiracist Baby oraz With Kind Regards From Kindergarten. Dodatkowo do kosza powędrował także pełnometrażowy film dokumentalny Stamped: Racism, Antiracism, and You. Jednakże w powyższych przypadkach bardzo możliwe, że zaprzestanie prac dotyczy aspektów technicznych, a nie finansowych.

Mimo wszystko najbardziej ucierpiały morale pracowników Netflixa. Firma zaciska pasa, co na własnej skórze odczuwają osoby zatrudnione w serwisie. Wzburzenie w szeregach pracowniczych spowodowała także jedna z ostatnich aktualizacji dotyczących kultury, którą chce reprezentować „góra” Netflixa.

Jako pracownicy popieramy regułę o różnorodności historii, którą stosuje serwis. Robimy to nawet gdy niektóre treści są niezgodne z naszymi osobistymi wartościami. W zależności od twojej roli możliwe, że będziesz musiał pracować przy produkcjach, które uważasz za szkodliwe. Jeśli z trudem przychodzi ci wspieranie szerokiego zakresu oferty Netflixa, być może praca w tym serwisie nie jest dla ciebie najlepszym miejscem.

Aktualizacja wytycznych kulturowych Netflixa

Strona, w którą zmierza platforma oraz otwarte przyznanie się do tego, że „serwis może nie być najlepszym miejscem” dla niektórych pracowników powoduje zaniepokojenie wielu osób wciąż zatrudnionych w strukturach firmy. Dodatkowo ostatnie zwolnienia sprawiły, że ludzie zatrudnieni na mniej istotnych stanowiskach zaczęli martwić się o swoją przyszłość.

Zobacz też: Gdy główny bohater przyprawia nas o dreszcze — oto najlepsze filmy o szaleńcach

Na sam koniec należy zaznaczyć, że wspomniany wyżej spadek subskrybentów w pierwszym kwartale 2022 roku to dopiero początek kłopotów finansowych platformy. Analitycy przewidują, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy z różnych względów serwis opuści łącznie dwa miliony subskrybentów. Słabszy okres Netflixa sprawia, że konkurencja w postaci Amazon Prime, HBO Max czy Disney+ zaciera ręce i po cichu liczy na przejęcie tytuły największego na świecie serwisu streamingowego.

Źródło: Engadget

Motyw