
W ciągu ostatnich tygodni kilkukrotnie informowaliśmy Was o tym, że Netflix traci widzów. Jest to spowodowane wieloma czynnikami, ale przede wszystkim odczuwalnym spadkiem jakości nowych produkcji oraz także wzrostem zainteresowania konkurencyjnymi serwisami streamingowymi. W związku z gorszą sytuacją Netflixa na rynku platforma zdecydowała się posunąć do ostatecznych kroków.
Warto przeczytać:
Netflix zawęża grono swoich pracowników
Kilka tygodni temu byliśmy świadkami historycznego wydarzenia. Serwis Netflix po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat zanotował spadek liczby subskrybentów. Platformę w tym roku opuściło już 200 tysięcy użytkowników. Dla porównania konkurencyjne serwisy takie jak Disney+ czy HBO Max zaliczyły znaczący przyrost klientów. Pierwsza z wymienionych platform w 2022 roku zgromadziła już niemalże osiem milionów nowych subskrybentów, natomiast druga poszerzyła swoje grono odbiorców o trzy miliony osób.
Gołym okiem widać, że Netflix zmierza w zupełnie inną stronę niż konkurencja. Całą sytuację musieli zauważyć dyrektorzy i prezesi serwisu, ponieważ przed kilkoma dniami zdecydowali się na lawinę zwolnień, która ma poprawić sytuacje firmy. Struktury Netflixa opuściło łącznie 150 pracowników — większość z nich pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z doniesieniami podanymi przez portal Engadget z pracą we wciąż największym serwisie streamingowym na świecie pożegnały się także osoby piastujące wyższe stanowiska.
Co ciekawe jest to druga tura zwolnień. Pierwsza miała miejsce jeszcze w zeszłym miesiącu, jednak wówczas nikomu nie udało się ustalić, jak duże grono osób musiało pożegnać się z pracą. Wiadomo jednak, że zwolnienia dotyczyły głównie pracowników powiązanych z portalem Netflix Tudum. Seria rozwiązywania umów z poszczególnymi osobami zatrudnionymi w firmie nie oznacza jednak, że ponownie w jakikolwiek sposób straci ona na jakości. Netflix wciąż zatrudnia około 11 tysięcy pracowników.
O powodach masowych zwolnień wypowiedział się rzecznik prasowy największego serwisu streamingowego na świecie. Treść oświadczenia możecie znaleźć poniżej.
Wyjaśnialiśmy już temat zysków — jeśli wzrost przychodów spowalnia, jako firma jesteśmy zmuszeni także do spowolnienia wzrostu naszych kosztów. W związku z tym niestety musieliśmy zwolnić 150 naszych pracowników w Stanach Zjednoczonych. Te zmiany są podyktowane głównie z potrzeb biznesowych, a nie indywidualnych wyników pracy. Jest to o tyle ciężkie, ponieważ nikt z nas nie chce żegnać się z tak wspaniałymi kolegami i koleżankami. Pracujemy nad tym, żeby wesprzeć ich w tym niezwykle ciężkim okresie przejściowym.
Rzecznik prasowy Netflixa
Co dalej z Netflixem?
Co ciekawe fala zwolnień to dopiero początek problemów Netflixa. Zgodnie z doniesieniami portalu Variety serwis porzucił także kilka swoich ciekawych projektów. Mowa tu przede wszystkim o animacjach takich jak Wings of Fire (opracowywaną przez Ave DuVernay), Antiracist Baby oraz With Kind Regards From Kindergarten. Dodatkowo do kosza powędrował także pełnometrażowy film dokumentalny Stamped: Racism, Antiracism, and You. Jednakże w powyższych przypadkach bardzo możliwe, że zaprzestanie prac dotyczy aspektów technicznych, a nie finansowych.
Mimo wszystko najbardziej ucierpiały morale pracowników Netflixa. Firma zaciska pasa, co na własnej skórze odczuwają osoby zatrudnione w serwisie. Wzburzenie w szeregach pracowniczych spowodowała także jedna z ostatnich aktualizacji dotyczących kultury, którą chce reprezentować „góra” Netflixa.
Jako pracownicy popieramy regułę o różnorodności historii, którą stosuje serwis. Robimy to nawet gdy niektóre treści są niezgodne z naszymi osobistymi wartościami. W zależności od twojej roli możliwe, że będziesz musiał pracować przy produkcjach, które uważasz za szkodliwe. Jeśli z trudem przychodzi ci wspieranie szerokiego zakresu oferty Netflixa, być może praca w tym serwisie nie jest dla ciebie najlepszym miejscem.
Aktualizacja wytycznych kulturowych Netflixa
Strona, w którą zmierza platforma oraz otwarte przyznanie się do tego, że „serwis może nie być najlepszym miejscem” dla niektórych pracowników powoduje zaniepokojenie wielu osób wciąż zatrudnionych w strukturach firmy. Dodatkowo ostatnie zwolnienia sprawiły, że ludzie zatrudnieni na mniej istotnych stanowiskach zaczęli martwić się o swoją przyszłość.
Zobacz też: Gdy główny bohater przyprawia nas o dreszcze — oto najlepsze filmy o szaleńcach
Na sam koniec należy zaznaczyć, że wspomniany wyżej spadek subskrybentów w pierwszym kwartale 2022 roku to dopiero początek kłopotów finansowych platformy. Analitycy przewidują, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy z różnych względów serwis opuści łącznie dwa miliony subskrybentów. Słabszy okres Netflixa sprawia, że konkurencja w postaci Amazon Prime, HBO Max czy Disney+ zaciera ręce i po cichu liczy na przejęcie tytuły największego na świecie serwisu streamingowego.
Źródło: Engadget