O tym, że w nowym Saints Row będziemy mogli popuścić wodzę fantazji, informowaliśmy Was już pod koniec kwietnia. Wówczas Volition zaprezentowało nowy kreator postaci, w którym gracze do swojej dyspozycji dostaną szereg unikalnych opcji. Dziś producent gry wydał demo, w którym na własnej skórze możemy przekonać się, jak rozwiniętą produkcją może być najnowsza odsłona kultowej serii.
„Wyraź siebie” – Saints Row stawia na unikalność
W ostatnich latach wśród producentów gier pojawiła się „moda” na oddawanie w ręce graczy zadania, jakim jest tworzenie głównego bohatera. Z jednej strony jest to zabieg, który w pewien sposób odciąża deweloperów z tego czasochłonnego przedsięwzięcia. Jednakże każdy medal ma dwie strony. W tym przypadku twórcy są zmuszeni do opracowania kreatora postaci, w którym popis swojej kreatywności będą mogli dać gracze. Jak się okazuje to zadanie, może być o wiele cięższe niż jednorazowe stworzenie głównego bohatera.
Za wspomnianą wyżej „modą” na pewno nie ugania się seria Saints Row. Kultowy cykl, który powstał w 2006 roku, od samego początku powierzał misję wykreowania postaci w ręce graczy. Wraz z kolejnymi częściami gry oraz latami rozwoju serii kreator naszego bohatera stawał się coraz bogatszy. W taki sposób dobrnęliśmy do roku 2022, w którym czeka nas premiera rebootu cyklu.
Saints Row ma stanowić odświeżenie całej serii oraz także jej prequel. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Volition na przestrzeni ostatnich 16 lat wydało łącznie pięć gier spod szyldu Saints Row (cztery główne oraz jeden spin-off). Najnowsza odsłona cyklu nazywanego przez wiele osób „małym Grand Theft Auto„ zaliczy swoją premierę 23 sierpnia tego roku. W związku z tym, że jest to pierwszy tytuł z serii wydany od siedmiu lat, producenci postanowili wejść w nową erę Saints Row z przytupem.
W kwietniu Volition zaprezentowało, jak będzie prezentować się kreator postaci, z którego słynie cały cykl. Powiedzieć, że będzie on niesłychanie rozwinięty to jak nic nie powiedzieć. Gracze dostaną możliwość edytowania niemalże każdego elementu sylwetki, aparycji oraz garderoby bohatera. Jak się właśnie okazało do sieci trafiło swego rodzaju demo Saints Row, w którym możemy przetestować kreator postaci. Produkt jest dostępny w wersji na komputery osobiste (Epic Games) oraz konsole PlayStation i Xbox.
Boss Factory — jak działa w praktyce?
Tak jak wspomniałem, demo ogranicza się tylko i wyłącznie do kreatora postaci, który został nazwany „Boss Factory”. W tym przypadku określenie „fabryka” jest niezwykle trafne. Tworząc naszego „szefa” możemy popuścić wodzę fantazji. Owocuje to naprawdę wieloma imponującymi, zabawnymi a czasem przerażającymi wynikami. Poniżej znajdziecie kilku bohaterów, którzy powstali w ramach najnowszego Saints Row.
Jak sami widzicie, opcji jest nieskończenie wiele. Z naszego bohatera możemy zrobić Skalmara, Kudłatego, Jokera czy też Moribiusa. Oczywiście istnieje także możliwość stworzenia „poważniejszej” postaci wzorowanej, chociażby na nas samych. Co ciekawe do swojej dyspozycji dostajemy także możliwość edytowania narządów płciowych. Ciężko nie zgodzić się z tezą mówiącą, że „Boss Factory” to jeden z najbardziej, o ile nie najbardziej rozwinięty kreator postaci w historii gier wideo.
Pod nazwą Boss Factory kryją się najobszerniejsze możliwości tworzenia Świętych. Stwórz najlepszego Bossa w historii – własnego Bossa, korzystając z naszych (tu słychać fanfary…) szalenie imponujących opcji personalizacji postaci. Już teraz przygotuj Bossa na władanie Santo Ileso, aby 23 sierpnia w pełni poświęcić się ważniejszym sprawom, takim jak przejmowanie miasta, kradzież samochodów czy wzniecanie rozrób. Wiemy, jak cenny jest Twój czas, dlatego już teraz dajemy Ci możliwość odpicowania podbródka, oczu, ubioru i włosów, aby po odpaleniu Saints Row umożliwić Ci przejście do konkretów.
Opis „Boss Factory”
Warto także zaznaczyć, że rozwinięty tryb edycji nie sprowadza się tylko do naszej postaci. W grze będziemy mogli dowolnie modyfikować także bronie, siedzibę tytułowego gangu czy też pojazdy, którymi się poruszamy. Ze względu na charakterystykę Saints Row nie zabraknie tu różnych prześmiewczych, sprośnych oraz kontrowersyjnych elementów.
W jednym ze wcześniejszych zwiastunów widzieliśmy, że karabiny, z których korzystamy, w dowolnej chwili mogą zamienić się w futerał na gitarę, kulę ortopedyczną czy ludzką kość. Największe zdziwienie czeka nas jednak podczas korzystania z pojazdów. W nasze ręce trafią bowiem latające deski, ogromne monster trucki oraz latające samochody. Cóż, wszystko wskazuje na to, że Saints Row będzie naprawdę oryginalną produkcją.
Źródło: Volition