Valorant

Obejrzałem dokument o polskich mistrzach w VALORANT i zaczynam rozumieć fenomen

3 minuty czytania
Komentarze

Byłem świadom istnienia FPS-a VALORANT, ale nigdy nie próbowałem swoich sił w strzelance. Zdecydowanie lepiej czuję się po prostu w produkcjach TPP, a tym bardziej daleko mi do e-sportowych emocji. Jednak kiedy pojawiła się możliwość obejrzenia dokumentu o graczach z Polski, którzy zdobyli mistrzostwo świata w mistrzostwach VALORANT, postanowiłem się przełamać i zobaczyć, czy faktycznie warto mocniej zainteresować się tematem.

Dokument o graczach VALORANT – Na Przekór, historia Zeeka i Starxo

Zacznę od tego, że film dokumentalny, o którym będę tutaj pisał, swoją premierę ma dopiero w jutro. Dokładnie o godzinie 13.00 15 maja film „Na Przekór, historia Zeeka i Starxo” ma zostać udostępniony na kanałach VALORANT Polska oraz Riot Games. Nie będę tutaj nic spoilerował, ale jeżeli ktoś mocno interesuje się sceną e-sportową i tak będzie wiedział, do czego zmierza cała historia. Mimo wszystko i tak uważam, że warto produkcje zobaczyć. Nawet wtedy, kiedy o e-sporcie nie wiele się wie. Wprawdzie „Na Przekór, historia Zeeka i Starxo” nie przybliża dokładnie tego, czym jest sama gra, ale stawia na ludzi i to ma więcej sensu.

Zapewne wszyscy dobrze wiedzą, że wydarzenia e-sportowe przyciągają coraz większą widownię, a profesjonalni gracze potrafią zarabiać na tym duże pieniądze. Dla starszego pokolenia może to być coś niewyobrażalnego, bo przecież „granie na komputerze jest niepoważne”. Tym bardziej cieszy obecność rodziców graczy w dokumencie. Ich wypowiedzi bardzo dobitnie pokazują, że wsparcie może zdziałać wiele, choć nie zawsze jest łatwo takiego wsparcia udzielić. Jak sama nazwa filmu wskazuje, głównie oglądamy tutaj historię Zeeka i Starxo, czyli profesjonalistów i ludzi, którzy będąc w Acend, osiągnęli bardzo dużo. I dla wielu stali się po prostu inspiracją do tego, by się nie poddawać.

W produkcji znajdziemy także wypowiedzi ludzi ze sceny e-sportowej, którzy przybliżają samą historię teamów czy wydarzeń e-sportowych. I można się w tym trochę pogubić, bo twórcy nie tłumaczą wszystkiego, a tym bardziej rzeczy podstawowych dla graczy. Jeżeli więc nie wiecie, czym są fragi, to tutaj wytłumaczenia nie znajdziecie. Nie przeszkadza to jednak w oglądaniu, ponieważ „Na Przekór, historia Zeeka i Starxo” to po prostu opowieść o drodze do sukcesu i walce z przeciwnościami. Trochę skrótowa, bo i całość trwa około 50 minut. Film dobrze jednak pokazuje, że e-sport to znacznie, znacznie więcej, niż „dzieciaki grające w gry”. Sam VALORANT jest tutaj trochę z boku, ale przyznaję, że oglądając fragmenty starć na arenach, sam zapragnąłem sprawdzić, jak mi pójdzie. E-sport to prawdziwy fenomen, a ten film pozwala na niego spojrzeć z bardziej ludzkiej strony, a co za tym idzie, zrozumieć. W końcu czy nie jest tak, że każdy z nas chciałbym robić to w czym jest najlepszy i jeszcze na tym zarabiać?

Motyw