Od premiery minął już ponad rok, a Ty nadal nie możesz kupić nowego Xboxa Series X? Nie martw się, okazuje się, że Microsoft też nie. Podczas pierwszego turnieju Halo w tym sezonie, firmie zabrakło konsol Xbox. Dlatego też firma postanowiła udostępnić graczom… nie, nie Xboxa Series S, to byłoby zbyt proste. O PC też nie ma mowy. Gracze dostali konsole w wersji developerskiej, czyli tak zwane DevKity.
Brak Xboxów na turnieju Halo
Można by pomyśleć, że bycie faktycznym producentem pomogłoby Microsoftowi znaleźć wystarczającą ilość konsol Xbox, ale najwyraźniej to tak nie działa. Jak widać, firma nie trzyma ich zbyt wielu w magazynach i te naprawdę trafiają do sklepów w niemal całym nakładzie. Z tego też powodu niektórzy uczestnicy turnieju Halo Championship Series używali zestawów deweloperskich Xbox w trybie detalicznym, czyli z wyłączonymi funkcjami dev. Oczywiście w miarę wykruszania się zawodników przy kolejnych etapach rozgrywek cała impreza przeszła w całości na konsole.
Zobacz też: Szukasz zamienników dla aplikacji Google? Ta strona pozwoli Ci szybko stworzyć paczkę
W samej imprezie udział wzięło 128 graczy. Można by więc pomyśleć, że firma bez większych problemów powinna być w stanie zgromadzić tyle swoich konsol. Zwłaszcza że tego typu turniej nie jest organizowany z dnia na dzień. Najprawdopodobniej tym, co naprawdę zawiodło, jest więc logistyka. Chociaż niektórzy mogą sugerować, że było to celowe działanie, aby zasugerować, iż Xbox jest tak popularną platformą, że nawet producent ma problem z jej zdobyciem. To jednak są bardzo daleko idące spekulacje i trudno traktować je poważnie.
Źródło: TechSpot