GTA San Andreas VR to projekt, który faktycznie ma pojawić się na rynku. Głównie dzięki Facebookowi, a raczej Meta i firmy z nią powiązanej, czyli Oculusa. Brzmi to skomplikowanie, ale można powiedzieć, że przyszłość zapowiada się całkiem ciekawie. Wprawdzie teraz jakoś trudno uwierzyć w wizję roztaczaną przez Marka Zuckerberga, ale w tym szaleństwie może być jakaś metoda.
GTA San Andreas VR powstanie
Facebook się zmienia i teraz będzie to Meta. Tego dowiedzieliśmy się podczas konferencji Connect, ale podczas samej prezentacji padło także kilka ciekawych informacji o grach. Oculus, który był w posiadaniu Facebooka, teraz ma nazywać się po prostu Quest, ale dalej będzie zajmował się produkcją gier do wirtualnej rzeczywistości. I jedną z nich ma być właśnie GTA San Andreas VR. Za kilka dni na rynku pojawi się remaster tej odsłony, który znajdzie się w zestawie z dwoma innymi tytułami. Jednak w przypadku GTA The Trilogy mówimy o klasycznych grach, a wersja VR ma oferować zupełnie nowe doznania.
Nowa wersja Grand Theft Auto rozwijana będzie już na Quest 2 i nie podano żadnych szczegółów, które mówiłby o grze coś więcej. Wiadomo tylko, że sam projekt rozwijany jest od dawna. Kiedyś mówiło się jeszcze o tym, że powstaje GTA V VR, ale ten projekt chyba został już zakopany. Trudno teraz powiedzieć, kiedy doczekamy się pełnoprawnej zapowiedzi produkcji lub chociaż przybliżonej daty premiery. To przyszłość, która ma przenieść granie na zupełnie nowy poziom. Szkoda tylko, że podobne zapewnienia słyszymy od dawna, a samo VR jest póki co ciekawostką, niż faktyczną platformą do grania.
Zobacz też: Firefox bierze się za blokowanie złośliwych dodatków.
Oczywiście gry VR powstają od dawna i dalej będą powstawały. Teraz nawet trafiły do listopadowej oferty PlayStation Plus. Jednak nie ma się co oszukiwać – VR to zabawa dla wybranych i zanim takie produkcje staną się codziennością dla graczy, minie sporo czasu. Jeżeli w ogóle kiedykolwiek tak się stanie.
Źródło: Rockstar / Oculus