Pokemon Go nie było pierwszą grą AR na smartfony. Jednak to właśnie ten tytuł odniósł największy sukces i zapoczątkował swoistą modę na gry tego typu. Modę, za którą poszli twórcy, ale już niekoniecznie sami gracze. Okazało się przy tym, że aby osiągnąć sukces na tym polu, nie wystarczy nawet być dużą marką. Boleśnie przekonał się o tym Microsoft, którego Minecraft Earth okazał się zwykłą porażką. Nic więc dziwnego, że projekt ten wkrótce zostanie zamknięty.
Koniec Minecraft Earth
Nieco ponad rok po premierze Minecraft Earth Microsoft ogłosił, że zamknie grę jeszcze w tym roku. Gracze mają czas do 30 czerwca 2021 roku, aby cieszyć się rozgrywką, nim producent gry zamknie jej serwery. Oficjalnie Mojang Studios obwinia za ten stan rzeczy pandemię i wszystkie zmiany w codziennym życiu, jakie są z nią związane.
Minecraft Earth został zaprojektowany wokół swobodnego przemieszczania się i wspólnej zabawy — dwóch rzeczy, które w obecnej sytuacji globalnej stały się prawie niemożliwe.
— Podało studio.
Z drugiej strony Pokemon Go wciąż się trzyma. Dodatkowo gdyby chodziło tylko o pandemię, to projekt mógłby ją przeczekać. Mimo że projekt oficjalnie został już spisany na straty, to studio wydało do niego ostatnią dużą aktualizację, która ma uprzyjemnić rozgrywkę.
Zobacz też: Zakupy, muzyka, nawigacja i gry w AppGallery – bądź zawsze na bieżąco!
Aktualizacja eliminuje mikrotransakcje i drastycznie skraca czas potrzebny graczom na tworzenie i budowanie rzeczy w grze. Oferuje ona również graczom możliwość zobaczenia wszystkich treści, nad którymi Mojang pracowało do tej pory. I może właśnie o to chodziło? O zbyt długie budowanie i wydawanie pieniędzy? Chociaż sama gra może mieć także wiele innych problemów, których nie widać kiedy planuje się grę, ale wychodzą one na jaw, gdy ludzie wychodzą na ulice? W końcu pandemia kiedyś się skończy a kogo jak kogo, ale Microsoft stać, chociażby na zamrożenie projektu do tego czasu. Pandemia może być tutaj być jedynie wygodną wymówką.
Źródło: Engadget