Wymienna panele do PS 5, czyli najnowszej konsoli Sony, to jedno z tych akcesoriów, które zapewne będzie bardzo często kupowane. Wiadomo już, że da się wymienić boki konsoli, bo Sony samo pokazało to na filmie, gdzie pokazywało wnętrzności PlayStation 5. Jednak Japończycy nie mają w ofercie jeszcze takich paneli. Miała za to inna firma, ale już nie ma, bo Sony zagroziło im pozwem.
Wymienne panele do PS 5
Customize My Plates to firma z Wielkiej Brytanii, która postanowiła tworzyć wymienne panele do PS 5 i oczywiście je sprzedawać. Nie tak dawno temu, firma nazywała się jednak inaczej i można było znaleźć ją pod nazwą PlateStation5.com. To nie spodobało się prawnikom Sony, więc wystosowali odpowiednie pismo, które pokazywało, że ta nazwa jest zbyt mocno kojarzona z ich produktem. Cóż, takie było też założenie twórców, ale Sony w tym przypadku można zrozumieć. W końcu PlayStation 5 to ich najnowsze „dziecko”, o które muszą dbać. Tak więc firma z UK zmieniła nazwę na Customize My Plates i kontynuowała sprzedaż swoich produktów.
Mówimy tutaj o projektowanych od nowa panelach, które można byłoby wymienić w konsoli PlayStation 5. Jednak tutaj Sony także nie spodobało się, co robi firma i wezwano ją do zaprzestania sprzedaży, grożąc pozwem sądowym. Chodzi oczywiście o ochronę własności intelektualnej, a Customize My Plates nie zamierza wchodzić w batalię sądową z Sony. Osoby, które zamówiły już wymienne panel do PS 5, mają dostać zwrot środków w ciągu kilku dni. Firma anulowała już zamówienia, których ponoć było bardzo dużo. Teraz skupiła się na skinach, czyli tak naprawdę okleinach, które mają nadać konsoli inny kolor.
Zobacz też: Oto i on – OnePlus 8T Cyberpunk 2077 Edition.
Zainteresowanie panelami do PlayStation 5 było bardzo duże, bo i spora część graczy przyzwyczaiła się do tego, że PlayStation jest czarne. Tymczasem nowy wygląd konsoli jest futurystyczny i praktycznie cała jest biała. Łączenie z padem DualSense. Zapewne panele, które będzie można wymienić, pojawią się w sklepie Sony. Choć na AliExpress zapewne też ich nie zabraknie.
Źródło: Video Games Chronicle