Nowy kontroler PSVR pojawił się w dokumentach, które Sony złożyło w WIPO (Światowa Organizacja Własności Intelektualnej). Może to oznaczać, że wraz z wejściem nowej generacji na rynek, pojawi się także kolejny sprzęt dla miłośników wirtualnej rzeczywistości. Wprawdzie PlayStation 5 będzie kompatybilne z obecnie używanymi zestawami do VR od Sony, to jednak pewne zmiany mogą się w nich przydać.
Nowy kontroler PSVR
Wygląda na to, że Sony przygotowuje się do tego, by ich nowy kontroler PSVR był znacznie bardziej użyteczny, niż te używany przez graczy obecnie. Głównie dlatego, że nowe kontrolery miałby wykrywać światło, które emitowane byłoby przez sam zestaw gogli na głowie użytkownika. To miałoby gwarantować o wiele lepszą dokładność w odczytywaniu tego, gdzie aktualnie znajdują się kontrolery w przestrzeni. Wprawdzie Sony jeszcze nie przedstawiło nowego systemu do wirtualnej rzeczywistości, ale możemy podejrzewać, że stanie się to w najbliższej przyszłości. Wtedy, kiedy minie już pierwszy „szał” na PlayStation 5. Można więc podejrzewać, że na kolejną wersję gogli i kontrolerów poczekamy przynajmniej rok. Oczywiście Sony może nas zaskoczyć i zaprezentować sprzęt wcześniej, ale to raczej wątpliwe.
Ostatnio Japończycy pokazali kilka nowych produkcji, które będą odpowiednie do wirtualnej rzeczywistości, ale to dalej niewielki segment rynku. Przed kilkoma laty wieszczono, że wirtualna rzeczywistość będzie czymś, co zmieni to, jak postrzegamy świat gier oraz ogólnie pracy przy komputerze. Tak się jednak nie stało i choć VR dalej jest rozwijane przez wiele firm (Facebook czy HTC), to mimo wszystko nie jest to sprzęt powszechnie dostępny. Głównie z powodu tego, że za gogle czy kontrolery trzeba sporo zapłacić. Nowy kontroler PSVR także pewnie do tanich nie będzie należał. Za to będzie oferował większą stabilność, bo solidnie zmieniono jego uchwyty. Teraz będzie można „włożyć” w nie rękę.
Zobacz też: Najważniejsze cechy PlayStation 5 według Sony.
Cóż, teraz tylko czekać na to, czy faktycznie Sony zdecyduje się na ulepszenie swojego zestawu do VR. I oby firma nie życzyła sobie za niego przesadnie dużo.
Źródło: Let’s Go Digital