Wyłączność na PS 5, czyli tak zwane tytuły ekskluzywne, już niedługo mogą przestać być czymś… wyjątkowym. Niejako udowadniają to tytuły, które miały być kluczowe dla nowej generacji konsoli Japończyków, ale jednak nie będą. Aż dwie duże produkcje trafią bowiem na PlayStation 4, ale wygląda też na to, że rynek PC może spodziewać się niedługo nowości, które przeznaczone były do tej pory dla konsol.
Wyłączność dla PS 5
Można powiedzieć, że znowu mamy trochę powtórkę z rozrywki. Sony zaprezentowało wczoraj ceny PlayStation 5 oraz kilka tytułów, które zmierzają na nową generację, ale nie ma ich jeszcze zbyt wiele. Nadzieja więc we wstecznej kompatybilności, o której… nie powiedziano ani słowa. Teoretycznie gry z PlayStation 4 będą działały na nowej konsoli, więc posiadając już jakąś ich kolekcję, można się „przesiąść”. Jednak polityka Sony jest dość dziwna, bo trzy z dużych tytułów, które miały pojawić się tylko na PlayStation 5, trafią również na obecną generację konsol.
Mowa tutaj o Horizon Forbidden West, Marvel’s Spider-Man: Miles Morales oraz Sackboy A Big Adventure. To dość dziwne, by wyłączność dla PS 5 była jednym z ważniejszych argumentów, który mógł przekonać do kupna konsoli. O ile dwa ostatnie tytuły z tej listy mają pojawić się w okolicy premiery samej PlayStation 5, to Horizon Forbidden West zadebiutuje później. O ile to dobra wiadomość dla posiadaczy PlayStation 4, to jednak może trochę martwić. Mówimy w końcu o produkcjach AAA, które miały pokazać prawdziwą moc PlayStation 5. W wersji na obecną generację raczej tego nie zrobią, a mogą wręcz zniechęcić część graczy do zakupu nowego sprzętu. Za to posiadacze fizycznych kopii tych gier, mogą liczyć na aktualizację do wersji PS 5.
Zobacz też: Ceny gier na PlayStation 5 ostro w górę.
Możemy także spodziewać się, że niektóre produkcje trafią na komputery osobiste. Mamy już Horizon Zero Dawn oraz Death Stranding. Na wczorajszym pokazie pojawiła się także informacja, że Demon’s Soul ma także zawitać na PC. To jednak później zdementowano i powiedziano, że to wynik ludzkiego błędu. Jednak coś może być na rzeczy, bo to nowy rynek dla Sony.
Źródło: Sony