Rober Lewandowski inwestuje w gry

Robert Lewandowski inwestuje w gry – będzie symulator piłkarza?

2 minuty czytania
Komentarze

Robert Lewandowski inwestuje w gry, a konkretniej został częściowym udziałowcem w nowopowstałej spółce. Piłkarz nie będzie jednak tworzył samych gier, ale w jakiś sposób je promował, choć nie jest jeszcze do końca powiedziane, jak miałoby to wyglądać. Wiadomo za to, że gry mają mieć tematykę sportową, choć firma, która będzie się nimi zajmowała, ma dość dziwny rodowód, jeżeli chodzi o samą tematykę.

Robert Lewandowski inwestuje w gry

Rober Lewandowski inwestuje w gry
Fot. PixaBay

Movie Games to firma, która na swoim koncie ma takie tytuły, jak Alaskan Track Simulator, Drug Dealer Simulator (który osiągnął wyjątkowy sukces) czy Car Wash Simulator. W portfolio firmy znajdziemy jednak mocno zróżnicowane tytuły, bo też Lust from Beyond, który ma opowiadać o… antykwariuszu nękanym wizjami krainy, gdzie jest pełno rozkoszy oraz bólu. Robert Lewandowski inwestuje w gry, które będą wychodziły ze studia Movie Games, czyli możemy się spodziewać czegoś pokroju symulatora piłkarza. To jeszcze nie zostało wprawdzie powiedziane, ale historia firmy dość jasno wskazuje na taki właśnie kierunek. Na pierwsze produkcje zapewne jeszcze długo poczekamy, ale zobaczymy, co z takiej współpracy wyniknie.

Z innowacjami staram się być na bieżąco, chętnie korzystam z nich na co dzień. Sam rynek związany z nowoczesnymi technologiami, w tym rynek gier komputerowych, obserwuję od dłuższego czasu i widzę ogromny potencjał w tym segmencie. Współpraca z Movie Games to dodatkowo możliwość pokazania piłki nożnej od kuchni i będziemy to robić jako pierwsi – mówi Robert Lewandowski.

Zobacz też: Jak sprawuje się smartfon za mniej niż 800 złotych?

Wszystkie najpopularniejsze gry piłkarskie skupiają się na tych kluczowych 90 minutach, my chcemy przedstawić pozostałe 22 i pół godziny oczekiwania na to wydarzenie. Takich gier, luźno inspirowanych formą popularnych seriali dokumentalnych o zespołach piłkarskich i nie tylko pokazujących historie zza kulis jeszcze nikt nie robił, co stawia nas w bardzo uprzywilejowanej pozycji. Ostatnio ogromnym zainteresowaniem cieszył się serial „The Last Dance”, który przybliżył sukces Michaela Jordana i Chicago Bulls, gdzie wydarzenia na parkiecie były tylko tłem całej historii. Jesteśmy przekonani, że tak jak produkcje filmowe o tej tematyce, tak i nasze gry jako nowy pośrednik przekazywania emocji, zainteresują szerokie grono odbiorców – mówi Filip Szklarzewski.

Źródło: Movie Games / Wirtualne Media

Motyw