Wybryk Willa Smitha podczas tegorocznej ceremonii wręczenia Oscarów obiegł cały świat. Aktor stanął w ogniu krytyki, a część branży filmowej na dobre się od niego odwróciła. Jednakże inaczej jest w przypadku twórców serii Bad Boys, którzy nie widzą problemu w zatrudnieniu 53-latka przy czwartej odsłonie cyklu.
Bad Boys 4 powstanie – Will Smith w obsadzie
Wszyscy fani kina akcji na pewno znają film Bad Boys oraz jego dwie kontynuacje. Oryginalna produkcja, w której główne role zagrali Will Smith oraz Martin Lawrence powstała w 1995 roku. Osiem lat później swoją premierę miał sequel, natomiast w 2020 roku byliśmy świadkami odświeżenia cyklu za pomocą Bad Boys for Life. W każdej z odsłon tej głośnej serii wystąpił duet Lawrence-Smith. Jak się ukazuje, po umiarkowanie pozytywnym przyjęciu trzeciej części filmu twórcy zdecydowali się na nakręcenie „czwórki”.
Prezes Sony Motion Picture Group — Tom Rothman udzielił niedawno wywiadu, w którym wypowiedział się na temat Bad Boys 4. Amerykanin zdradził, że prace nad filmem powoli się rozpoczynają, a ostatni „wyczyn” Willa Smitha nie wpłynie na jego angaż przy produkcji. Rothman stwierdził nawet, że zna aktora od wielu lat, uważa go za naprawdę dobrego człowieka oraz wierzy w moc przebaczenia. Słowa prezesa Sony w pierwszej kolejności ucieszą na pewno Willa Smitha, który przez krótki moment mógł martwić się o swoją pozycję w Hollywood. Jak jednak widać aktor przeszedł przez całe zamieszanie niemalże suchą stopą.
Niestety na ten moment nie poznaliśmy żadnych szczegółów dotyczących premiery Bad Boys 4. Tajemnicą pozostaje obsada filmu (oczywiście poza Lawrencem i Smithem), data premiery oraz chociażby jego fabuła. Jednakże Sony już teraz może przewidywać, że czwarta odsłona cyklu zarobi naprawdę spore pieniądze. Samo Bad Boys for Life po premierze zainkasowało ponad 426 milionów dolarów. Dla porównania oryginalny film z 1995 roku zarobił 141 milionów dolarów, a jego sequel nieco ponad 273 miliony dolarów.
Źródło: Xfire