spider man 4 sam raimi

Są szanse na film Spider-Man 4? Sam Raimi komentuje

3 minuty czytania
Komentarze

Tuż przed premierą filmu „Doktor Strange w multiwersum obłędu”, reżyser Sam Raimi z optymizmem patrzy w przyszłość. I nie wyklucza produkcji kontynuacji serii „Spider-Man”.

Spider-Man 4 – Sam Raimi powróci do przygód Pająka?

spider man tobey maguire

Sytuacja wokół filmu „Spider-Man 4” dla wielu przeszła wręcz do historii najnowszej popkultury. Do dziś w sieci krąży wywiad z Tobeyem Maguirem, który opowiada o przyszłości serii, którą nakręcił z Samem Raimim, a parę dni po tym nieoczekiwanie Sony ogłosiło, że czwarta część przygód Spider-Mana jednak nie powstanie.

Choć „Spider-Man 3” zarobił największe pieniądze z całej serii (ponad 890 mln dol.), to też jego budżet (szacowany na ok. 250, a nawet 300 mln dol.) był największy i do dziś jest on jednym z najdroższych filmów w historii kina. Do tego trzecia odsłona Pająka od Raimiego spotkała się z najgorszymi opiniami zarówno od prasy jak i samych widzów, w związku z czym Sony podjęło decyzję, by zakończyć serię Raimiego na trylogii. Jak wiemy, kilka lat później Spider-Man doczekał się rebootu w postaci „Niesamowitego Spider-Mana” z Andrew Garfieldem, a następnie, w 2016 roku, zawitał do MCU i w 2017 roku mogliśmy obejrzeć trzecią filmową inkarnację tej postaci z Tomem Hollandem w roli głównej.

Teraz jednak, płynąc na fali nostalgii rozbudzonej niesamowitym sukcesem filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu” oraz świeżo przed premierą filmu „Doktor Strange w multiwersum obłędu” Sam Raimi pozytywnie patrzy w przyszłość.

Przeczytaj także: Robert Downey Jr. przygotowuje dwa spin-offy serii Sherlock Holmes dla HBO Max

Po nakręceniu Doktora Strange zdałem sobie sprawę, że wszystko jest możliwe, naprawdę, wszystko w uniwersum Marvela, każdy crossover i team-up. Kocham Tobeya. Kocham Kirsten Dunst. Nie mam w tej chwili żadnej konkretnej historii czy planu. Nie wiem, czy Marvel byłby tym teraz zainteresowany. Nie wiem, co myślą o tym (…). Nawet jeśli to nie miałby być film o Spider-Manie, to chciałbym znów pracować z Tobeyem w innej roli.

Powiedział Sam Raimi w wywiadzie dla serwisu Fandango

Chyba jasnym jest, że Sam Raimi jest gotowy do powrotu do uniwersum Marvela na większą skalę.

Na dobrą sprawę jest on przecież jednym z ojców sukcesów MCU. To jego „Spider-Man” był obok filmu „X-Men” z 2000 roku pierwszym poważnym krokiem w kierunku budowania filmowego uniwersum Marvela. Teraz, kiedy Marvel otwiera się nie tylko na ideę multiwersum, ale i na sentymentalne powroty „starych” bohaterów z poprzednich filmów, jest idealny moment, by historia zatoczyła koło i wróciła do Raimiego i jego „Spider-Mana”. Dodatkowo, z całym szacunkiem dla znakomitej roboty Toma Hollanda, to jednak największymi gwiazdami „Spider-Man: Bez drogi do domu” byli Andrew Garfield oraz Tobey Maguire właśnie. W ostatnich latach nie takie rzeczy Hollywood widziało, tak więc skoro są chęci, a publiczność się tego domaga chyba możemy stwierdzić, że „Spider-Man 4” z Tobeyem Maguirem i Kirsten Dunst to nie tylko marzenie popkulturowego geeka, a zwyczajnie kwestia czasu.

Motyw