tom cruise ile zarabia

Tom Cruise zarabia więcej na swoich filmach, niż studio, które je produkuje

4 minuty czytania
Komentarze

Do ciekawych wniosków doszedł magazyn The Hollywood Reporter ujawniając, że Tom Cruise zarabia na swoich filmach więcej pieniędzy, niż wszechpotężne studia.

Tom Cruise – hollywoodzki gigant

tom cruise mission impossible

Tom Cruise jest bez wątpienia jedną z największych gwiazd w historii Hollywood. Nie kojarzę, by kiedykolwiek wcześniej w dziejach X muzy jakikolwiek aktor miał tak długą karierę na samym szczycie i to z praktycznie nieprzerwaną serią sukcesów artystycznych i kasowych. Swoje pierwsze duże role zagrał w 1981 roku (m.in. w filmie „Szkoła kadetów”). Sławę zyskał niedługo później bo już w 1983 roku filmem „Ryzykowny interes”. Od 1986 roku, kiedy to wystąpił w przeboju „Top Gun”, jest w absolutnej czołówce największych gwiazd na Ziemi. Oznacza to, że jego kariera trwa już ponad 40 lat! I nie tylko nie osłabła od lat 80. czy 90., ale wręcz się wzmocniła, co już jest ewenementem w tej branży.

Tom Cruise, który w tym roku skończy 60 lat (!) w ostatnim czasie dorobił się jednych z największych przebojów w swojej karierze. I pomimo już wcale nie do końca młodego wieku, nie przestaje zadziwiać jako gwiazda kina akcji, i to wykonująca samodzielnie masę wymagających i potencjalnie niebezpiecznych wyczynów kaskaderskich.

Tom Cruise – Hollywoodzki krezus

Przez to, że jego kariera jest tak długa i pełna sukcesów, Crusie wyrobił sobie nie tylko znakomitą reputację w Hollywood, ale też odpowiednie warunki do pracy. Do tego coraz częściej angażuje się w swoje filmy nie tylko jako aktor, ale też jako ich producent. To sprawia, że jego odpowiedzialność za sukces danej produkcji jest większa, ale też i zarobki zdecydowanie wzrastają. Na ten moment, Tom Cruise wypracował sobie model, w którym otrzymuje on procent od zysków danego filmu na poziomie kinowe dystrybucji. I to od pierwszego dnia wyświetlania filmu w kinach. Kiedyś ta praktyka dotyczyła wielu największych gwiazd kina, obecnie Cruise jest jednym z ostatnich aktorów, którzy są wynagradzani w ten sposób.

Przeczytaj także: Film o Marylin Monroe z Aną De Armas otrzymał kategorię tylko dla dorosłych

W artykule The Hollywood Reporter nie padają konkretne kwoty, ale można mieć mniej więcej pojęcie jakie to mogą być liczby mają na uwadze np. fakt, że studia filmowe zarabiają ok. połowy z kwoty, którą dany film wygeneruje z dystrybucji kinowej. Artykuł THR stwierdza, że Cruise zarabia więcej na danym filmie niż studio, które go wyprodukowało. Jak uświadomimy sobie, że jego ostatni na ten moment film, „Mission: Impossible – Fallout” zarobił globalnie prawie 800 mln dol., to możemy mieć jako takie pojęcie o jakich kwotach tu mowa.

Oczywiście przychody danego filmu rozdzielane są mniej więcej pół na pół pomiędzy kiniarzami a studiem, tak więc zakładam iż zarobki Cruise’a i studia mieszczą się w jednej z tych połówek i w obrębie tych 50% aktor bierze kwotę większą niż studio. Jakkolwiek na to nie patrzeć, jest to absolutny ewenement, by aktor zarabiał na filmie więcej niż studio. Co tylko pokazuje jak potężną pozycję w Hollywood posiada Tom Cruise. Tym niemniej jego zarobki w ostatnich miesiącach stanęły pod znakiem zapytania. Ze względu na pandemię skraca się okres dystrybucji kinowej filmów na rzecz szybszego pojawiania się ich w serwisach streamingowych. Czemu z oczywistych względów Cruise jest przeciwny.

W każdym razie nic nie wskazuje na to, by blask gwiazdy Cruise’a miał przygasnąć. Na premierę czekają już dwa jego kolejne filmy i każdy zapowiada się na przebój. Pierwszy to „Top Gun: Maverick” czyli długo oczekiwany sequel „Top Guna”, a drugi to „Mission: Impossible 7”. Budżet tego drugiego filmu to aż 290 mln dol. co czyni go jednym z najdroższych filmów w historii kina. Nie należy też zapominać o tym że Tom Cruise przymierza się do nakręcenia filmu… w kosmosie. Aczkolwiek na premierę tego filmu poczekamy co najmniej kilka lat.

Motyw