Mamy złe wieści dla fanów wirtualnej piłki nożnej. UFL – nowy symulator piłki kopanej, nie zadebiutuje we wrześniu, jak pierwotnie planowano. Twórcy gry ogłosili, że premiera została przesunięta.
Spis treści
UFL zadebiutuje z opóźnieniem
Studio Strikerz Inc. wydało na swojej stronie oświadczenie, w którym poinformowało o przesunięciu premiery UFL z 12 września na 5 grudnia bieżącego roku. W ostatnich miesiącach twórcy przeprowadzili beta testy nowego symulatora, w których udział wzięło ponad 2 miliony graczy. To właśnie opinie i uwagi testerów skłoniły studio do opóźnienia premiery, w celu lepszego dopracowania gry.
Jak czytamy w komunikacie:
„Skupimy się na dopracowaniu i zaktualizowaniu gry w obszarach wskazanych podczas otwartych testów, dodamy więcej trybów i poprawimy ogólne wrażenia z gry oraz stabilność. Będziemy nadal tworzyć nowe odcinki UFL Journey i UFL Insider, w których będziemy dzielić się spostrzeżeniami na temat postępów w grze i odpowiadać na wasze pytania. Publiczne testy gry będą kontynuowane, a my zaprosimy was do udziału: aktywni testerzy zostaną nagrodzeni ekskluzywnymi nagrodami w grze i herbami klubowymi.”
Oświadczenie studia Strikerz Inc.
- Przeczytaj także: EA Sports FC 25 musi poprawić kilka rzeczy – oto te najważniejsze
UFL, czyli nowy konkurent EA Sports FC
Premiera UFL to jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w świecie gier sportowych w tym roku. W ostatnich latach seria EA Sports FC (wcześniej FIFA) zdystansowała konkurencję i została praktycznie monopolistą na rynku gier piłkarskich, a UFL ma ambicję zmienić ten stan rzeczy. Ambasadorem nowej produkcji został sam Cristiano Ronaldo (niedawno uruchomił własny kanał na YouTube), który przed laty występował w podobnej roli właśnie w grach FIFA, a także dawnym Pro Evolution Soccer. UFL będzie dostępny wyłącznie na konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S. Wczesny dostęp rozpocznie się 28 września.
Źródło: UFL , Zdjęcie otwierające: XTEN LIMITED / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.