Pierwsze plotki o Half-Life 3 pojawiały się jeszcze, gdy byłem dzieckiem, kiedy namiętnie kupowałem czasopisma o grach dla dołączonych do nich tytułów na płytach DVD. Dlatego też trudno całkowicie poważnie potraktować nowe doniesienia o świętym Graalu Valve, nawet mając z tyłu głowy Half-Life: Alyx (2020), ekskluzywne dla ekosystemu PCVR. A tymczasem, pewien leaker przychodzi do nas z konkretami na temat nowej gry Valve.
Kolejna próba stworzenia Half-Life 3 – Spis treści
Po czym uznano, że Half-Life 3 się zbliża?
W końcu to nie jest tak, że Valve gier nie tworzy w ogóle, pomimo nieustannej passy sukcesów z platformą Steam. Wszak od miesięcy trwają testy Deadlock, sieciowej gry MOBA odtwarzanej z trzecioosobowej perspektywy. Dlatego też prace nad jakąś formą rozwoju uniwersum Gordona Freemana nie są wykluczone, ale żeby od razu tak tworzyć Half-Life 3?
Leaker o pseudonimie Gabe Follower twierdzi, że to się właśnie dzieje. Wskazywać ma na to m.in. wpis do CV aktorki Natashy Chandel, pokazujący Project White Sands dla Valve. A White Sands to lokacja z oryginalnego Half-Life (1998). Dowodów jest jednak więcej, w kodzie silnika Source2 oraz gier DOTA i Artifact znaleziono dane kierujące do projektu HLX, uznawanego za nowe dzieło Valve i potencjalne Half-Life 3.
Czym może się wyróżniać legenda Valve w najbliższych latach?
Zgodnie z opisem leakera, tytuł miałby pochwalić się pół-otwartym światem, funkcjonującym systemem dnia i nocy, ale też „inteligentnymi” NPC, które byłyby w stanie konwersować z graczem.
Trudno oczywiście uwierzyć nawet mając dowody przed oczami, ale kto wie, może zagramy w Half-Life 3 prędzej niż w GTA VI. Moim zdaniem minęło zbyt dużo czasu (17 lat od premiery Half Life 2: Episode 2), by taka „bomba” wykorzystała swój potencjał. Aczkolwiek, widzieliśmy już znacznie dziwniejsze wznowienia w branży, niż legenda Valve.
Zdjęcie otwierające: KateV28 / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.