Możecie się z tym nie zgodzić, ale chyba odkryłem najlepszy serial kryminalny, jak widziałem od lat. Owszem, daleko mu od takich ideałów, jak Breaking Bad, ale serial Poker Face to zdecydowanie perełka, którą warto znać. I dziwi mnie to, że o produkcji było względnie cicho w momencie jej premiery, a dziś tytuł wydaje się zupełnie zapomniany. Wielka szkoda, ponieważ to naprawdę bardzo dobra rzecz, a na dodatek odpowiada za nią jeden z ciekawszych reżyserów ostatnich lat, czyli Rian Johnson.
Spis treści
Serial Poker Face to zapomniana perełka
Jeżeli nic wam nie mówi nazwisko Johnson, to już tłumaczę, kim jest twórca tego serialu. To człowiek, który dał nam ostatnio Na noże (obie części, ale osobiście za drugą nie przepadam), wyreżyserował też jedną z ciekawszych produkcji science fiction ostatnich lat (Looper – Pętla czasu), a także Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi. Przygodę z uniwersum Gwiezdnych Wojen pominę, ale sam fakt, że Johnson zajął się tak poważną produkcją, świadczy o jego pozycji w Hollywood. Reżyser mocno związany jest z gatunkiem kryminalnym, bo i w nim debiutował. Jego Kto ją zabił? było poniekąd hołdem dla kina noir, ale w mocno odświeżonej formie. Na noże także wniosło powiew świeżości do tego gatunku.
Poker Face nie odkrywa może koła na nowo, ale jest solidnym i przede wszystkim dobrze rozpisanym serialem, co w dzisiejszych czasach takie oczywiste nie jest. Co chyba najciekawsze, Poker Face nie jest też niczym odkrywczym. Fabuła skupia się wokół Charlie Cale (fenomenalna Natasha Lyonne), która ma ciekawy dar – potrafi bezbłędnie rozpoznać, kiedy ktoś kłamie. Istotne jest też to, że nie stoi za tym żadna nauka, jak miało to miejsce w serialu Lie to me (po polsku Magia kłamstwa) i nie jest też w żaden sposób tłumaczone. Widz musi w to uwierzyć „na słowo” i tak się dzieje. Charlie ma też kłopot z uznaniem autorytetów, więc ciągle wpada w kłopoty i to na tyle poważne, że musi uciekać z miasta przed groźnymi przestępcami.
Każdy odcinek opowiada o innej sprawie, którą trochę przez przypadek zajmuje się Charlie, a my poznajemy USA od tej mniej przyjemnej strony. Dużo tutaj brudu i biedy, ale pokazanych na tyle intrygująco, że nie odrzuca nas od oglądania. Johnson nie stworzył też poważnego serialu, bo humoru i nieprawdopodobnych sytuacji jest tutaj całkiem sporo. To wszystko jednak „siedzi”, czyli jak załapiemy, o co chodziło reżyserowi, wszystkie dziesięć odcinków obejrzymy niemal ciągiem. Ja to zrobiłem w dwa dni i może to efekt świeżości, ale dla mnie to najlepszy serial ostatnich lat. Stawiałbym go na równi z Dżentelmenami, którzy swojego czasu zdobyli sporą popularność wśród nowości na Netflix.
O dobrych rzeczach się zapomina
Dziwi mnie trochę to, że nowe seriale tak szybko umierają. Poker Face jest tego przykładem, bo premierę miał na początku 2023 roku (w Polsce pojawił się dopiero jesienią), ale musiał walczyć o uwagę z The Last of Us od HBO, więc stał na przegranej pozycji. Dziś pewnie mało kto już o dziele Johnsona pamięta, a ten los spotka wiele innych i wartościowych produkcji. Poker Face było nominowane do Złotych Globów i Emmy, ale zdobyło tam nagrodę za najlepszy występ gościnny (Judith Light). Wiadomo już, że doczekamy się 2. sezonu Poker Face, ale przyjdzie nam na niego jeszcze trochę poczekać.
Przyznaję, że może lekko przesadziłem ze stwierdzeniem, że to najlepszy serial ostatnich lat, ale zdecydowanie uplasowałbym go gdzieś w czołówce mojego prywatnego rankingu. To też poniekąd hołd dla klasyki telewizji, czyli serialu Columbo, ponieważ tutaj też od samego początku wiemy, kto jest odpowiedzialny za zbrodnię. Wprawdzie Charlie Cale to nie porucznik Columbo, ale inspirację widać na każdym kroku.
Na IMDB serial ma „raptem” 50 tysięcy głosów (ocena 7,8/10), a mający swoją premierę w 2024 roku Szogun ma ich ponad trzykrotnie więcej. Oczywiście nie porównuję obu seriali, bo to nie o to chodzi. Chciałbym po prostu, żeby takich perełek, jak Poker Face, pojawiało się po prostu więcej. I żeby żyły dłużej w pamięci widzów niż tylko kilka dni.
Gdzie obejrzeć Poker Face?
W Polsce chcąc obejrzeć serial, nie mamy za bardzo wyjścia. Pozostaje nam tylko jedna platforma streamingowa, gdzie można legalnie obejrzeć serial Poker Face. Produkcję zobaczycie na SkyShowtime, czyli miejscu, gdzie można obejrzeć także serial Yellowstone, ale i film Oppenheimer, więc pieniądze wydane na zakup subskrypcji nie będą stracone.
Kiedy 2. sezon serialu Poker Face?
Wiemy już, że serial Poker Face powróci na ekrany pod koniec 2025 r. I choć dokładnej daty premiery jeszcze nie znamy, to zdecydowanie jest na co czekać. Poznaliśmy częściowo też obsadę kolejnego sezonu, a ta zapowiada się wybornie. Mówimy tutaj oczywiście o występach epizodycznych, więc takich ograniczonych do jednego odcinka na sezon.
Wśród aktorów, którzy pojawią się w 2. sezonie Poker Face powinniśmy zobaczyć gwiazdę z Breaking Bad, czyli Giancarlo Esposito. W serialu wystąpić mają także Katie Holmes (Ray Donovan, Jezioro Marzeń) czy Kumail Nanjiani (Zbrodnie po sąsiedzku). Oczywiście Natasha Lyonne będzie dalej grać pierwsze skrzypce.
Ile odcinków ma Poker Face?
Pierwszy sezon Poker Face liczy 10 odcinków. Na portalu IMDB większość odcinków ma naprawdę wysokie oceny (od 7,3 do nawet 8,8/10). Widać więc, że produkcja utrzymała poziom przez praktycznie cały sezon. Poniżej możecie zapoznać się jeszcze z listą poszczególnych odcinków serialu Poker Face.
- Ręka umarlaka
- Nocna Zmiana
- Zatrzymanie
- Spoczywaj w metalu
- Czas małpy
- Śmierć na scenie
- Przyszłość sportu
- Syndrom Orfeusza
- Ucieczka z gór gównianych
- Hak
Twarz pokerzysty. Co to takiego?
Charlie, czyli główna bohaterka serialu, potrafi bezbłędnie rozpoznać, kiedy ktoś kłamie, ale poker face to tak naprawdę coś innego. Coś, czego w serialu możemy na pierwszy rzut oka nawet nie widzieć, ale rzeczywiście tam występuje.
Poker face, czyli twarz pokerzysty, odnosi się do osoby, która potrafi zachować wyraz twarzy niewyrażający żadnych emocji, niezależnie od okoliczności. Sama nazwa pochodzi oczywiście bezpośrednio z gry w pokera, gdzie utrzymanie neutralnego wyrazu twarzy jest kluczowe dla ukrycia swoich zamiarów i emocji przed przeciwnikami. To wyjątkowo cenna umiejętność, ponieważ uniemożliwia innym graczom odczytanie ich strategii czy stanu gry.
Wyobraź sobie kogoś grającego w pokera z wysoką stawką, kto otrzymuje karty, które mogą przynieść mu ogromną wygraną lub wręcz przeciwnie, czyli całkowitą przegraną. Osoba z „twarzą pokerzysty” nie okaże żadnych oznak podniecenia, nerwowości ani frustracji. Jej twarz pozostanie spokojna i niezmieniona, niezależnie od tego, jak bardzo kipieć mogą jej wewnętrzne emocje. Taki wyraz twarzy pozwala utrzymać przewagę nad innymi graczami, którzy nie są w stanie odgadnąć następnego ruchu na podstawie mimiki. Podobny wyraz twarzy widzimy czasem u Charlie w serialu, choć jej przychodzi to po prostu naturalnie.
W codziennym życiu termin ten może być używany do opisania osób, które potrafią zachować spokój i opanowanie w trudnych sytuacjach, nie zdradzając swoich myśli ani uczuć. Na przykład podczas trudnej rozmowy w pracy, ktoś z „twarzą pokerzysty” może przyjmować krytykę lub przekazywać trudne wiadomości bez żadnych oznak emocji na twarzy. Taka postawa może być zarówno zaletą, jak i wadą, w zależności od kontekstu.
Na przykład w negocjacjach biznesowych, umiejętność zachowania „twarzy pokerzysty” może pomóc w uzyskaniu lepszych warunków umowy, ponieważ nie zdradzamy swojego prawdziwego stanowiska lub emocji. Z drugiej strony w relacjach interpersonalnych brak wyrazu emocji może być odebrany jako chłód lub brak empatii, co może utrudniać budowanie bliskich i szczerych relacji.
W literaturze i filmach, postacie z „twarzą pokerzysty” są często przedstawiane jako tajemnicze i trudne do odczytania. Przykładem może być James Bond, który często utrzymuje spokojny i opanowany wyraz twarzy, nawet w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach, co dodaje mu aurę niewzruszonego profesjonalizmu. Podobnie bohaterowie kryminałów, jak Sherlock Holmes, mogą zachować „twarz pokerzysty” podczas przesłuchiwania świadków czy analizowania dowodów, co podkreśla ich analityczne zdolności i emocjonalną dyscyplinę.
Twarz pokerzysty to więc taki wyraz twarzy, który nie zdradza żadnych emocji, co może być cenną umiejętnością w różnych aspektach życia – od gier karcianych, przez negocjacje biznesowe, po codzienne sytuacje wymagające opanowania i kontroli nad emocjami.
Ciekawostka: Lady Gaga zwiększyła popularność hasła poker face
Lady Gaga (właściwie nazywa się Stefani Joanne Angelina Germanotta) ma piosenkę o tytule Poker Face. To jeden z jej największych hitów, który został wydany w 2008 r., jako drugi singiel z debiutanckiego albumu The Fame. Piosenka odniosła ogromny sukces komercyjny, osiągając pierwsze miejsce na listach przebojów w wielu krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii i Wielkiej Brytanii.
Piosenka Poker Face jest znana ze swojego chwytliwego refrenu i elektronicznego brzmienia. Tekst piosenki nawiązuje do utrzymywania neutralnego wyrazu twarzy podczas gry w pokera, co jest metaforą dla ukrywania swoich emocji i prawdziwych intencji w relacjach międzyludzkich. W utworze Lady Gaga śpiewa o grze miłosnej, gdzie nie można pozwolić sobie na pokazanie słabości ani prawdziwych uczuć, co jest bezpośrednim odniesieniem do pojęcia „twarzy pokerzysty”.
Poker Face stała się ikonicznym utworem w karierze Lady Gagi i jest często kojarzona z jej wizerunkiem oraz stylem muzycznym, który łączy elementy popu, elektroniki i dance.
Źródło: opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: SkyShowtime / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.