Mężczyzna o długich brązowych włosach i brodzie, w czarnej zbroi, na tle bitewnego pola.

Take-Two tworzy grę opartą o franczyzę Władca Pierścieni

2 minuty czytania
Komentarze

Aktualnie w kontekście franczyzy Władca Pierścieni najwięcej mówi się o serialu Amazona zatytułowanym Pierścienie władzy. Jak się jednak okazuje, już wkrótce zasłużony cykl może wzmocnić się o nową grę wideo. Całym przedsięwzięciem zajmuje się hegemon branży, czyli Take-Two.

Nowa gra spod szyldu Władca Pierścieni w drodze!

Nowa gra spod szyldu Władca Pierścieni w drodze!

Bardzo ciekawa wiadomość obiegła dziś cały świat gier wideo. Amerykański wydawca Private Division należący do koncernu Take-Two poinformował o tym, że wraz z Wētā Workshop stworzy nową grę opartą o tolkienowskie uniwersum. Aktualnie nie poznaliśmy żadnych szczegółowych dotyczących tego tytułu, ale zgodnie z raportami ma on ujrzeć światło dzienne w roku podatkowym 2024.

Dla osób niezaznajomionych z działalnością Wētā Workshop wystarczy nakreślić, że jest to nowozelandzka firma zajmująca się efektami specjalnymi. Przedsiębiorstwo w świecie gier oraz filmu zasłynęło przede wszystkim ze współpracy z Peterem Jacksonem przy jego trylogiach Władcy Pierścieni oraz Hobbita. Od 2014 roku Nowozelandczycy zajmują się także branżą gier wideo.

Oczywiście nadchodząca produkcja zostanie stworzona w stu procentach na mocy licencji do dzieł literackich J.R.R. Tolkiena. Oznacza to, że w grze mogą pojawić się znani nam bohaterowie zarówno z książek jak i filmów. Niestety wszelkie szczegóły wciąż pozostają tajemnicą Private Division.

W tym miejscu należy wspomnieć o tym co czeka franczyzę Władca Pierścieni w najbliższych tygodniach. Mowa tu przede wszystkim o głośnym serialu Amazona Pierścienie władzy. Tytuł swoją premierę zaliczy już 2 września na platformie streamingowej Prime Video. Pozycja pomimo tego, że nie zdążyła jeszcze zadebiutować na srebrnym ekranie, już teraz spotyka się głównie z głosami krytyki.

Fani serii filmów oraz książek skrąża się przede wszystkim na galopującą poprawność polityczną, która w przypadku tej konkretnej franczyzy ma się nijak do oryginalnych dzieł J.R.R. Tolkien. Dodatkowo kontrowersje wzbudził fakt zignorowania przez Amazon Petera Jacksona, który chciał pomóc nowym twórcom w dostarczeniu widzom sporej dawki emocji w klasycznym stylu.

Źródło: Video Games Chronicle

Motyw