Ubisoft zostanie całkowicie przejęty przez Tencent? Chińczycy chcą większych wpływów

4 minuty czytania
Komentarze

Dzisiaj niemalże całą branżą gier wideo wstrząsnęła informacja mówiąca o możliwym zakupie Ubisoftu przez Tencent. Chińska korporacja posiada już swoje udziały w strukturach popularnego dewelopera, ale teraz w grę miałoby wchodzić nawet całkowite przejęcie. Ambitne plany Azjatów zapowiadają się naprawdę poważnie.

Ubisoft stanie się własnością Tencent? Rozmowy trwają

Ubisoft stanie się własnością Tencent? Rozmowy  trwają

Agencja Reuters skupiła na sobie uwagę praktycznie całej społeczności graczy oraz deweloperów. To właśnie londyńska spółka udostępniła dziś informację mówiącą o tym, że Tencent Holdings planuje zwiększyć swoje udziały w grupie Ubisoft Entertainment. Przypomnijmy, że Chińczycy w 2018 roku dokonali zakupu 5% udziałów jednego z największych producentów gier wideo na świecie.

Chęć poszerzenia swoich wpływów w strukturach francuskiej firmy jest podyktowana wizją stworzenia z Tencent globalnego gracza na rynku gier wideo. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami przedstawiciele chińskiej korporacji skontaktowali się już z rodziną Guillemot, która aktualnie zarządza twórcą takich serii jak Assassin’s Creed, Far Cry czy Tom Clancy’s.

Niestety na ten moment nie jest jasne, jak bardzo Tencent chce zwiększyć swoje wpływy. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Ubisoft aktualnie wycenia się na 5,3 miliarda dolarów. Pełen wykup nie jest priorytetem Chińczyków, ale jest nim za to stanie się największym pojedynczym udziałowcem we francuskiej firmie.

Kwestie finansowe również nie są klarowne, ale mówi się, że Tencent jest gotów zaoferować 100 euro za akcję. Cztery lata temu podczas nabywania wspomnianych wyżej pięciu procent udziałów korporacja płaciła „zaledwie” 66 euro za akcję. Co ciekawe od dzisiejszego poranka akcje Guillemot Corp, czyli spółki, w której większość udziałów należy do rodziny Guillemot wzrosły aż o 10,3%. Jest to równoznaczne z największym dziennym skokiem wartości akcji od stycznia tego roku.

Cała sprawa odbiła się bardzo dużym echem w branży gier wideo, ale niestety zarówno Tencent jak i Ubisoft odmówiły oficjalnych komentarzy w owej sprawie. Niemniej, gdy weźmiemy pod uwagę źródła, które podają przytoczone wyżej wiadomości oraz faktyczne ruchy na giełdzie, całość wydaje się być bardziej niż prawdopodobna.

Tencent nie chce odpuszczać tematu

Ubisoft stanie się własnością Tencent? Rozmowy  trwają

W całym zamieszaniu związanym z domniemanym przejęciem Ubisoftu nie można zapominać o dalekosiężnych planach korporacji Tencent. Chińczycy w końcu nie dokonali tak potężnego zakupu od 2020 roku. Dodatkowo na wyobraźnie działa zaoferowanie firmie 100 euro za akcji. Wystarczy wspomnieć, że średnia cena w ciągu trzech ostatnich miesięcy wynosiła jedynie 44 euro za sztukę. Historycznie największą cenę za akcję trzeba było zapłacić w 2018 roku. Wówczas było to 108 euro, czyli niewiele więcej niż oferowana przez Tencent „stówka”.

Tencent jest niesłychanie zdeterminowany, aby sfinalizować umowę, ponieważ Ubisoft to cenny kapitał strategiczny dla korporacji.

Anonimowe źródło agencji Reuters

O determinacji Chińczyków niech świadczy fakt, że wysłali już wstępną ofertę do biura rodziny Guillemot. Cena oraz benefity w niej zawarte mają skutecznie odstraszyć potencjalnych rywali, którzy chcieliby „podkraść” Ubisoft z ich rąk. Co ciekawe dosyć agresywna polityka azjatyckiej korporacji nie trwa od dzisiaj.

Reuters twierdzi, że najważniejsze głowy Tencent udały się do Francji, aby negocjować zakup już w maju! Oznacza to, że proces trwa co najmniej od trzech miesięcy. Dokładnie w tym samym okresie Chińczycy poinformowali, że ich przychody z tytułu branży gier wideo na rynku krajowym spadły o 1%. W przypadku rynku globalnego zanotowano wzrost o 4%.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że Tencent za granicą posiada udziały nie tylko w Ubisofcie, ale także w Epic Games, Riot czy nawet polskim Bloober Team. Łącznie w chińska korporacja czerpie zyski z kilkudziesięciu różnych deweloperów. Przejęcie francuskiego studia oznaczałoby znaczny rozkwit na rynku oraz możliwość stania się bardziej konkurencyjnym graczem.

Takie, a nie inne ruchy Tencent potwierdzają także postawioną jakiś czas temu tezę. Mowa tu o chęci całkowitego przestawienia się z rynku chińskiego na rynek globalny. Ostateczny finał sprawy poznamy zapewne w nadchodzących tygodniach. Kto wie, być może wkrótce jakiekolwiek oświadczenie wyda Ubisoft lub azjatycka korporacja. Na ten moment nie pozostaje nam więc nic innego jak czekać na rozwój sytuacji, ponieważ na pewno będzie ona bardzo dynamiczna.

Źródło: Reuters

Motyw