Guliwer film animacja kard z produkcji

Wołodymyr Zełenski pomysłodawcą nowej animacji – Guliwer zapowiada się odświeżająco

2 minuty czytania
Komentarze

Wołodymyr Zełenski, czyli prezydent Ukrainy, to nie tylko głowa państwa i były aktor. Teraz do tej listy można dopisać jeszcze słowo scenarzysta, a przynajmniej częściowo. Otóż film Guliwer, który w polskich kinach zadebiutuje w połowie września, powstał częściowo na podstawie pomysłu Zełenskiego, ale to niejedyny wkład w film tego człowieka.

Wołodymyr Zełenski i Guliwer – wyjątkowo ciekawie zapowiadająca się animacja

Zapewne wszyscy znają historię Guliwera, czyli bohatera stworzonego przez Jonathana Swifta. Podróże tego literackiego bohatera widzieliśmy już wielokrotnie na ekranie – zarówno jako animacje, ale także i filmy czy seriale. Teraz przyszła pora na kolejną wersję, przy której udzielał się Wołodymyr Zełenski. To właśnie prezydent Ukrainy miał poddać pomysł twórcom opowieści na to, by w nowej jej wersji Guliwer był dalej normalnego wzrostu, a swój sukces zawdzięczał pewności siebie i wytrzymałości. Zresztą jak przyznają scenarzyści produkcji, postać Guliwera była też wzorowana na prezydencie Ukrainy.

Światowej sławy podróżnik i poszukiwacz przygód Guliwer zostaje ponownie zaproszony do krainy Liliputów, którą wcześniej ocalił przed wrogą flotą sąsiedniego kraju Blefuscu. Dochodzi jednak do nieporozumienia, bowiem mieszkańcy oczekują, że u ich bram stanie olbrzym wielkości solidnego budynku, który samym swoim wyglądem odstraszy każdego wroga. Nic jednak z tego, bowiem Guliwer jest zwyczajnego wzrostu i niczym się w tym względzie nie różni od pozostałych mieszkańców. Rozczarowany król wtrąca przybysza do lochu. Tymczasem niezwyciężona armada Blefuscu pod komendą jej żądnego podbojów dowódcy przygotowuje kolejną inwazję. Los pokojowej krainy leży teraz w rękach Guliwera, jego dzielnego mysiego kompana i nowopoznanej przyjaciółki. Do pokonania licznej armii wroga potrzebna będzie nie siła, a spryt.

Guliwer opis filmu

Film pojawi się w polskich kinach 16 września tego roku, a nad jego wizualną strona czuwał Tony Bonilla. To człowiek, który pracował nad takimi filmami jak „Nasze magiczne Encanto”, „Vaiana: Skarb oceanu” i „Zwierzogród”. Michael Ryan jest współtwórcą scenariusza, a wcześniej pracował nad serialem o Królu Julianie z „Madagaskaru” czy rysunkowej odsłonie „Avengers” Marvela.

Źródło: Kino Świat informacja prasowa

    Motyw