Każdy doświadczony sportowiec wie kiedy ze sceny zejść. Tyczy się to także Rocky’ego, który gości na naszych ekranach już od blisko 50 lat. Jak się okazuje, legendarny pięściarz będzie musiał stoczyć jeszcze jedną walkę. Oczywiście mowa tu o Sylvestrze Stallone, który chce praw do kultowej już serii.
Sylvester Stallone walczy o swoje największe dzieło
Zapewne Sylvester Stallone nigdy nie zrobiłby tak oszałamiającej kariery, gdyby w jego głowie nie zrodził się Rocky Balboa. Żadną tajemnicą nie jest to, że z Amerykanin włoskiego pochodzenia nigdy nie był wybitnym aktorem. Niemniej upór, kreatywność oraz jego charakterystyczność sprawiły, że w wieku 30 lat Stallone przebojem wdarł się na salony branży filmowej. Wszystko to zasługa serii Rocky.
Po blisko 50 latach od premiery pierwszej odsłony cyklu wiekowemu aktorowi przyjdzie stoczyć jeszcze jedną walkę. Mowa tu o konflikcie z producentem filmowym Irwinem Winklerem. Odtwórca roli Rocky’ego Balboi udostępnił na swoim Instagramie wpis, w którym możemy zapoznać się, z jak sam to określił „bolesnym tematem”. Całość została zwieńczona obrazem przedstawiającym Winklera jako węża.
Bardzo pochlebny portret potężnego producenta Rocky’ego oraz Creeda, Irwina Winklera od jednego z największych artystów w tym kraju. Irwin kierował serią Rocky przez 47 lat, teraz robi to samo z Creedem. Naprawdę chciałbym mieć ponownie część tego, co zostało mi z moich praw, zanim przekażesz to swoim dzieciom. Wierzę, że byłby to sprawiedliwy gest tego 93-letniego dżentelmena. To bolesny temat, który zżera moją duszę, ponieważ sam chciałbym zostawić coś z Rocky’ego moim dzieciom. Nie przestawaj uderzać.
Wpis Stallone’a skierowany do Winklera oraz fanów serii
W tym miejscu należy zaznaczyć, że Irwin Winkler wyprodukował każdy film z cyklu o kultowym pięściarzu, a aktualnie zajmuje się spin-offem zatytułowanym Creed. Z kolei postać Rocky’ego Balboa wymyślił oraz odtworzył oczywiście Sylvester Stallone. Co ciekawe pomimo pracy przy takich filmach jak Chłopcy z ferajny, Wściekły Byk, Wilk z Wall Street czy Irlandczyk Irwin Winkler wygrał tylko jednego Oscara. Stało się to podczas gali w 1976 roku. Wówczas Amerykanin odebrał statuetkę za film… Rocky!
