Film Archiwum to science-fiction dla fanów Black Mirror, ale trzeba dać mu szansę

5 minut czytania
Komentarze

Film Archiwum (Archive) dostępny jest na Amazon Prime Video i przez chwilę był nawet jedną z popularniejszych produkcji w naszym kraju. I choć dam film nie jest już nowością, ponieważ swoją premierę miał w 2020 roku, to i tak warto dopisać go do swojej listy tytułów, które warto obejrzeć. Powodów ku temu jest przynajmniej kilka, ale należy także pogodzić się z jedną i największą wadą produkcji, o której napiszę więcej w tej recenzji.

Recenzja Archiwum (Archive) – film science-fiction, który brzmi i wygląda znajomo

Na Amazon Prime Video można znaleźć kilka naprawdę ciekawych produkcji, które są dalej mało znane. Doskonałym przykładem niech będzie opisywany na łamach naszego portalu film Ulepszenie (Upgrade) czy Poziom mistrza (Boss level). Czy Archiwum (Archive) można także zaliczyć do tego grona? Tutaj odpowiedź nie jest taka prosta, ponieważ jeżeli obejrzeliśmy już dużo produkcji z gatunku science-fiction, to ta specjalnie nas nie zachwyci. Głównie dlatego, że tytuł opiera się na znanych i wykorzystywanych już schematach. Podobne rozwiązania fabularne widzieliśmy już bowiem w serialu Black Mirror czy nawet ostatnio w filmie Reminiscencja z Hugh Jackmanem. Wprawdzie w tym ostatnim postanowiono pójść w trochę innym kierunku, ale sam pomysł wyjściowy był dość zbliżony.

O czym w ogóle opowiada film Archiwum? Oczywiście nie będę tutaj zdradzał wszystkiego, ponieważ nie chce psuć nikomu przyjemności z oglądania filmu spoilerami. Archiwum ogląda się bowiem naprawdę dobrze, co jest zresztą dość zaskakujące jak na film, który miał mieć niewielki budżet na produkcję. Wróćmy jednak do samej fabuły. Akcja filmu dzieje się w niedalekiej przyszłości, gdzie George Almore (Theo James) zajmuje się pracą nad rozwojem Sztucznej Inteligencji. Robi to w absolutnym odosobnieniu w specjalnie przygotowanym ośrodku. Wszystko po to, by rozwijany projekt nie wpadł w niepowołane ręce. Od samego początku widzimy, że praca naukowca przynosi niesamowite efekty, ale ten ma znacznie dalej idące plany. I choć miałem nie dawać spoilerów, to jednak musze coś jeszcze dodać, więc uwaga. George pracuje nad zaawansowanym AI ponieważ chce przywrócić do życia swoją żonę, która spoczywa w tytułowym archiwum. Urządzeniu, które pozwala już po śmierci porozmawiać ze zmarłym.

Wprawdzie trudno ocenić, czy powyższa informacja jest spoilerem, ponieważ widz bardzo, ale to bardzo szybko domyśla się tego, co wydarzyło się z żoną głównego bohatera. I choć twórcy próbują to ukryć przed widzem, to robią to dość nieudolnie, co jednak nie odbiera przyjemności z oglądania całości. Szczególnie do momentu samego finału, który choć przewidywalny, zostawia widza z szeregiem ważnych pytań.

Archiwum to film o stracie i tym, że nie da się z nią pogodzić

Dobrze, kiedy kino science-fiction opowiada „o czymś”, a nie jest po prostu sztuką dla sztuki. I Archiwum jest właśnie przykładem takiej produkcji, która porusza ważne i ciężkie tematy, ale ubiera je w szaty fantastyki naukowej. Prace nad Sztuczną Inteligencją i robotami to tylko jeden z wielu elementów, które w Archiwum są pokazane, by tak naprawdę opowiedzieć o czymś innym. W tym przypadku o stracie i próbie pogodzenia się z tym, że osoba, którą kochaliśmy nie żyje. George nie potrafi zapomnieć o żonie i robi wszystko, by ta do niego wróciła. Nie ogląda się nawet na to, co już sam stworzył i do czego zdążył się przywiązać. Wszystko w imię tego, by wrócić do czegoś, do czego wrócić się już nie da.

I jeżeli nie będziemy rozpatrywali Archiwum w kwestii samego science-fiction, a spojrzymy na ten film szerzej, to jego oglądanie jest prawdziwą przyjemnością. O ile można tak mówić o filmie, który porusza tak mocne tematy, jak godzenie się ze śmiercią najbliższych. Bardzo dobrze tutaj poprowadzono wątek George’a i jego stopniowe oddalanie się od „bliskich”, których miał przy sobie. Jednocześnie twórcom udało się pokazać, że Sztuczna Inteligencja i jej rozwój może pójść w kierunku, którego się nie spodziewaliśmy. George mieszka bowiem już z dwoma robotami, których zachowanie jest… specyficzne. W Archiwum spoglądamy tak naprawdę na całą rodzinę i nie ma tutaj znaczenia, że ta została po części wyprodukowana, a nie powstała w skutek naturalnych procesów biologicznych. I widząc ten proces odsuwania się od czegoś/kogoś, kto nam zaufał, by spróbować niemożliwego potrafi poruszyć. Bo w końcu ile jesteśmy w stanie zrobić, żeby tylko ukochani do nas wrócili?

Archiwum wygląda zaskakująco dobrze

Przyznaję, że spodziewałem się kiepskich efektów i marnego CGI, a tymczasem Archiwum bardzo pozytywnie w tej kwestii zaskoczyło. Film wygląda naprawdę dobrze, a już szczególnie w ujęciach przedstawiających prace robotów. Trudno znaleźć tutaj coś, do czego faktycznie można byłoby się przyczepić. Bardzo dobrze wyglądają też wnętrza, które zaprojektowano tak, by nie odstawały od teraźniejszości. Jako widz, jestem w stanie uwierzyć w to, że te dwadzieścia lat w przód (akcja dzieje się w 2038 roku) placówki badawcze faktycznie mogą tak wyglądać. Trochę większy problem można mieć z tym, jak wielkiego i szybkiego przeskoku dokonuje George w pewnym momencie. Po prostu trudno uwierzyć w to, jak zaawansowany projekt był w stanie sam przygotować i w jak krótkim czasie. Wszystko tłumaczy jednak sam finał Archiwum, który wymaga od widza odrobinę dłuższego zastanowienia się, o czym faktycznie była cała opowieść.

Film Archiwum – czy warto go obejrzeć?

Archiwum film recenzja kadr z produkcji

Archiwum może nie jest wybitnym przykładem kina science-fiction i finalnie wypada gorzej, niż np. Ex Machina, ale to też dwa zupełnie różne tytuły. Mimo bardzo podobnego punktu wyjścia. Archiwum można byłoby określić nawet mianem filmu psychologicznego, który po prostu dzieje się w innych warunkach, niż normalnie. To dobrze zagrana i zmuszająca do myślenia opowieść, która jednak nie zaskakuje widza. To wszystko już gdzieś widzieliśmy, ale nie oznacza to, że będziemy ten film źle wspominać. Zdecydowanie warto dać mu szansę. Obecnie produkcja dostępna jest w streamingu na platformie Amazon Prime Video.

Motyw