avatar istota wody 2022

Avatar: Istota wody już wkrótce trafi do kin – co wiemy o premierze?

4 minuty czytania
Komentarze

Cofnijmy się do roku 2009 – swoją premierę kinową zaliczył właśnie Avatar. Film Jamesa Camerona na dobre zmienił podejście branży do tworzenia produkcji science fiction. Po tak ogromnym sukcesie mogłoby się wydawać, że debiut sequelu to kwestia kilkunastu miesięcy. Teraz przenieśmy się trzynaście lat do przodu – to właśnie po takim czasie do kin trafi Istota wody, czyli druga część serii.

Koniec czekania! Avatar: Istota wody zmierza do kin

Koniec czekania! Avatar: Istota wody zmierza do kin

Trzynaście długich lat… jeśli jesteście sympatykami filmów utrzymujących się w gatunku science fiction na pewno macie już wyrobione zdanie o twórczości Jamesa Camerona oraz o jednym z jego największych dzieł, czyli Avatarze z 2009 roku. Ciężko ukryć, że jest to produkcja, która na dobre zrewolucjonizowała kino pod względem technologicznym. Sprzęty użyte na planie zdjęciowym oraz cała burza mózgów odbywająca się w biurach montażystów i speców od CGI na tamten moment przechodziła ludzkie pojęcie.

Sequel Avatara swoją premierę miał zaliczyć jeszcze w 2014 roku. Cała lawina zmian decyzji, rozpoczynania oraz zamykania projektów to jednak temat na osobny artykuł. Ostatecznie Istota wody (bo taki podtytuł nosi sequel) zadebiutuje w kinach dokładnie 14 grudnia 2022 roku – trzynaście lat po premierze oryginalnego filmu. Co ciekawe James Cameron ogłosił już daty, w których możemy spodziewać się trzeciej, czwartej i piątej odsłony serii. Zgodnie z zapowiedziami twórcy serii będą to odpowiednio: 20 grudnia 2024, 18 grudnia 2026 oraz 22 grudnia 2028 roku.

Tak bogate i konkretne plany wydawnicze mogą sugerować, że ekipa Jamesa Camerona ma jasny pomysł na rozwój serii. Niemniej na ten moment skupmy się tylko i wyłącznie na sequelu oryginalnej produkcji. Tak jak wyżej wspomniałem, Istota wody trafi do kin już za pięć miesięcy, więc warto przyjrzeć się wszystkim najistotniejszym informacjom dotyczącym premiery filmu.

O czym opowie Istota wody oraz kto w niej wystąpi?

Koniec czekania! Avatar: Istota wody zmierza do kin

W przypadku tej konkretnej franczyzy nawet na kilka miesięcy przed premierą możemy spodziewać się, że Istota wody zapewni nam fajerwerki nie tylko pod względem oprawy audiowizualnej, ale także czysto filmowym. Jak sam tytuł wskazuje, fabuła nadchodzącej produkcji częściowo zabierze nas wprost do tętniących życiem akwenów Pandory. Sama historia będzie rozgrywać się na dziesięć lat po wydarzeniach z „jedynki”. Jake oraz Neytiri tworzą rodzinę, starając się zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom. O to, żeby głównym bohaterom nie żyło się w spokoju, zadbają jednak liczni wrogowie.

W kwestii obsady drugiej części Avatara zobaczymy wiele znajomych twarzy. W Istocie wody wystąpią, chociażby Sam Worthington, Zoe Saldana, Stephen Lang czy Sigourney Weave. Oczywiście zespół aktorski wzmocni kilka znanych nazwisk, które nie pracowały przy oryginalnym Avatarze. Największe zainteresowanie wśród fanów serii wzbudza zatrudnienie przez producentów Kate Winslet oraz Vin Diesela.

Żeby nie pozostawiać nieścisłości podkreślę, że za scenariusz oraz reżyserię Istoty wody odpowiada naturalnie James Cameron. W związku z długoletnim „dojrzewaniem” filmu możemy się spodziewać, że 67-latek przygotował dla nas niemałe fajerwerki. Oglądając zakulisowe zdjęcia z produkcji śmiało stwierdzam, że powinniśmy być o to spokojni.

Czy w 2022 roku można jeszcze przeprowadzić rewolucję na ekranie?

Koniec czekania! Avatar: Istota wody zmierza do kin

W kontekście potężnych premier filmowych z gatunku science fiction niejednokrotnie usłyszeliśmy, że dana produkcja osiągnęła szczyt w kwestii animacji cyfrowej czy całego procesu postprodukcji. Tak więc czy żyjąc w czasach Avengersów, Interstellarów czy innych Incepcji możemy mówić o jakiejkolwiek rewolucji?

Odpowiedź na to pytanie jest dosyć prosta – tak! Avatar: Istota wody wzięła sobie za motyw przewodni temat, który nie jest często poruszany, czyli akweny oraz życie podwodne. James Cameron oraz jego ekipa filmowa w bardzo nowatorski sposób podeszła do sposobu kręcenia scen przy pełnym zanurzeniu. Dzięki poświęceniu aktorów oraz zaawansowanym mechanizmom możemy spodziewać się naprawdę rewolucyjnych ujęć oraz rozwiązań. Dodatkowo Cameron pracuje nad całkowicie nowym sposobem podejścia do grafiki trójwymiarowej.

Podsumowując, gdy weźmiemy pod uwagę trzynaście lat, czyli ponad 4700 dni na rozwój pomysłów oraz technologii zastosowanych w oryginalnym Avatarze, premiera sequelu zapowiada się naprawdę obiecująco. Cały projekt swoim stemplem jakości podbija sam James Cameron, a filmy oraz zdjęcia, które pojawiają się w sieci, jedynie zaostrzają apetyty fanów science fiction. Nawet jeśli pierwszy Avatar nie przypadł Wam do gustu, ciężko zaprzeczyć, że sequel wzbudza niesłychanie duże emocje oraz zainteresowanie.

Motyw