Brad Pitt zbliża się do końca kariery – szczere słowa aktora

4 minuty czytania
Komentarze

Niekwestionowana ikona Hollywood, czyli Brad Pitt udzielił ostatnio szerokiego wywiadu, w którym zdradził między innymi swoje najbliższe plany zawodowe. Aktor w tym roku skończy 59 lat, przez co coraz poważniej zastanawia się nad kontynuowaniem swojej kariery na planach filmowych.

Co dalej z aktorstwem? Brad Pitt odpowiada

Co dalej z aktorstwem? Brad Pitt odpowiada

Jedna z najjaśniejszych gwiazd Hollywood, czyli Brad Pitt już wkrótce może przejść na emeryturę. W rozmowie z magazynem GQ aktor powiedział, że ostatnimi czasy coraz częściej myśli o swoim finalnym wystąpieniu przed kamerą. Wszystko wskazuje więc na to, że właśnie oglądamy końcówkę kariery aktorskiej zdobywcy Oscara.

W trakcie wywiadu poruszono wiele ciekawych kwestii, jednak największe zainteresowanie zdecydowanie wzbudza kwestia przyszłości zawodowej aktora. Na pytanie dotyczące najbliższych planów Brad Pitt odpowiedział:

Uważam, że jestem na końcowym etapie mojej przygody. To ostatni semestr czy nawet trymestr. Jak to poukładam i przyszykuje?

Brad Pitt o swojej przyszłości aktorskiej

Tak szczera i być może zaskakująca wypowiedź aktora sprawiła, że jego najwięksi fani błyskawicznie zaczęli zadawać sobie pytania, który film będzie ostatnią produkcją Brada Pitta. Co ciekawe w tym roku 58-latka na wielkim ekranie zobaczymy trzykrotnie. Pierwszy raz wydarzyło się to 1 kwietnia w ramach Zaginionego miasta. Drugim tegorocznym filmem Amerykanina jest Bullet Train, który zadebiutuje w kinach już 5 sierpnia. Rok 2022 Brad Pitt zwieńczy natomiast produkcją Babylon. Premiera dramatu autorstwa Damiena Chazelle odbędzie się 25 grudnia.

Biorąc pod uwagę słowa aktora, można stwierdzić, że na końcówkę kariery nałożył on na siebie bardzo dużo obowiązków. Warto zaznaczyć, że na przestrzeni lat 2017-2021 Brad Pitt wystąpił łącznie w… czterech filmach. Dodatkowo w jednym z nich — Deadpoolu 2 było to klasyczne cameo, czyli dosłownie kilkusekundowa rola. Poza produkcją Marvela doświadczonego aktora w tym okresie mogliśmy zobaczyć w Ad Astra, Pewnego razu… w Hollywood oraz Machinie wojennej.

W ostatnich latach Brad Pitt zaczął zdecydowanie więcej pracować jako producent aniżeli aktor. Wyjątek stanowi tutaj aktualny rok, w którym 58-latek zdecydowanie zaszalał pod kątem swoich występów przed kamerą. Niestety na ten moment nie wiemy, czy zdobywca Oscara zaszczyci nas swoją obecnością na jednym z planów filmowych w roku 2023.

Brad Pitt – wstępne podsumowanie kariery

Co dalej z aktorstwem? Brad Pitt odpowiada

Oczywiście Brad Pitt jeszcze nie żegna się z Hollywood, jednak w związku z deklaracją aktora warto przyjrzeć się jego dotychczasowym dokonaniom. Przede wszystkim należy zacząć od tego, że przyszła międzynarodowa gwiazda swoją przygodę z aktorstwem zaczynała dosyć późno. Pierwsze epizodyczne role urodzony w Oklahomie chłopak odgrywał dopiero w wieku 24 lat. Jak się jednak okazało, nie przeszkodziło mu to w odniesieniu spektakularnego sukcesu.

Brad Pitt na szerokie wody wypłynął po premierze Oscarowego hitu — Thelma & Louise z 1991 roku. Trzy lata później 30-latek wystąpił w u boku Toma Cruise’a w filmie Wywiad z wampirem na podstawie powieści Anny Rice. Dosłownie chwilę później Brada Pitta przygniotła lawina sukcesów z nominacją do Oscara za swoją rolę w 12 małpach na czele. Poza tym nową gwiazdę Hollywood mogliśmy zobaczyć w Siedem, Uśpionych, Siedem lata w Tybecie, Joe Blacku, Fight Clubie oraz Przekręcie. Tak pokaźny dorobek w CV aktora pojawił się w samym XX wieku.

Nowe tysiąclecie przyszły mąż Angeliny Jolie rozpoczął od Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra. W 2004 roku Brad Pitt wcielił się w mitycznego Achillesa w filmie Troja. Zaledwie rok później byliśmy świadkami innego superhitu, czyli Pan i pani Smith. Co ciekawe seryjne nominacje do Oscarów aktor zaczął notować dopiero po czterdziestce.

Drugie takie wyróżnienie w życiu przypadło mu odebrać w 2008 roku po Ciekawym przypadku Benjamina Buttona. Trzecie w 2011 po występie w Moneyball. Na pierwszego Oscara za swoje dokonania aktorskie Brad Pitt musiał czekać aż do 2020 roku. Wówczas powędrowała do niego statuetka dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę Cliffa Bootha w Pewnego razu… w Hollywood.

W międzyczasie Amerykanin zagrał w Bękartach wojny, World War Z, Furii czy Big Short. Oczywiście jak w przypadku niemalże każdego wybitnego aktora Brad Pitt swoich sił próbował także jako producent. W tej roli omawiany dziś bohater radził sobie równie dobrze co w występach przed kamerą. Wystarczy powiedzieć, że filmy, nad którymi sprawował pieczę, trzykrotnie były nominowane do Oscara. Jednemu z nich — Zniewolony. 12 Years a Slave udało się nawet zgarnąć najważniejszą statuetkę w branży filmowej.

Źródło: The Hollywood Reporter

Motyw