Cyberpunk 2077 był pełen błędów z powodu oszustwa. Johnny Silverhand wie, że w Cyberpunk 2077 za darmo trzeba zagrać

Cyberpunk 2077 był pełen błędów z powodu oszustwa? No nie bardzo…

3 minuty czytania
Komentarze

Premiera Cyberpunk 2077 to była katastrofa — zwłaszcza z perspektywy graczy konsolowych. Tytuł ten działał wręcz tragicznie i sypał błędami na lewo i prawo. Nawet na PC był on w stanie, w którym duża gra AAA nie powinna się pojawić w dniu premiery. Warto tu przypomnieć, że wtedy też CDP Red twierdziło, że dział QA po prostu nie wychwycił wszystkich błędów, jakich ludzie doświadczali w grze. I chociaż były z tym problemy, to rozdrapywanie starych ran nie wyjdzie tu CDP Red na dobre…

Cyberpunk 2077 był pełen błędów z powodu oszustwa?

Cyberpunk 2077 był pełen błędów z powodu oszustwa

O tym, że to CDP Red był tu ofiarą zrobiło się głośno za sprawą YouTubera Upper Echelon Gamers, który opublikował 72-stronnicowy dokument na temat nieprawidłowości zewnętrznej firmy zajmującej się badaniem błędów w grze. Wynika z niego, że zewnętrzna firma badająca jakość gry, czyli Quantic Labs nie dotrzymała warunków umowy. Według zapisków wykonawca:

  • Wyolbrzymiał wielkość zespołu pracującego nad Cyberpunk 2077, aby utrzymać kontrakt.
  • Twierdził, że zespół składał się z pracowników wyższego szczebla, ale w rzeczywistości byli to juniorzy z doświadczeniem w QA poniżej sześciu miesięcy.
  • Miał dzienny limit zgłaszanych błędów, co doprowadziło do tego, że CDPR otrzymywało tysiące relatywnie bezsensownych raportów błędów od testerów, co zajmowało mnóstwo czasu i powodowało, że problemy psujące grę nie były znajdowane lub traktowane priorytetowo.

Wygląda więc na to, że CDP Red zostało wprowadzone w błąd i nie miało pojęcia na temat tego, w jakim stanie jest gra, prawda? No cóż, wedle ustaleń dziennikarza Forbes nie prawda. Ten powołuje się na Tweety LegacyKilla, który z kolei przytacza opinie swoich kontaktów w CDP Red. Z nich wynika, że firma bardzo dobrze wiedziała, że wydaje bubel, jednak pracownicy nie bardzo mogli coś z tym zrobić:

Wszystko, co do nas wpływa jest sprawdzane przez wewnętrzne QA, produkcję i deweloperów. To nie jest tak, że jesteśmy kretynami i spędzamy godziny nad ewidentnie złymi błędami.

Niewiedza kierownictwa jest śmieszna… Oni wiedzieli, wszyscy wiedzieli. Grali w tę grę przez cały dzień, każdego dnia.

 Wiedzieliśmy o błędach, na które skarżyli się ludzie. To nie było coś, co było dla nas „nieznane”. Ale nie mieliśmy czasu, żeby się na tym skupić, pracowaliśmy jak szaleni.

Nic więc dziwnego, że CDP Red nie próbowało zwalić winy na Quantic Labs. Taka próba dość szybko zostałaby zweryfikowana przez pracowników firmy. Wyciągnięcie tego wcale też nie pomogło gigantowi wizerunkowo. W końcu z kolejnymi aktualizacjami gra działa coraz lepiej. Dlatego też odpowiedzią na pytanie, czy Cyberpunk 2077 był pełen błędów z powodu oszustwa firmy zewnętrznej, jest prosta: nie, nie był. 

Źródło: Forbes, Twitter

Motyw