Ukrainian fArmy

Ukrainian fArmy – symulator kradzieży rosyjskich czołgów traktorem, na który wszyscy czekali

2 minuty czytania
Komentarze

Wojna to piekło — to nie ulega wątpliwości. I w momencie, kiedy jedni wykazują święte oburzenie każdym przejawem poczucia humoru z nią związanym, to same jej ofiary często są głównymi autorami żartów, lub je doceniają. Drugim typem dowcipu, który rozbawił Ukraińców, chociaż nie pochodzi od nich jest darmowa gra Ukrainian fArmy, która wyszła na systemy Windows, Linux i MacOS. Jej rozgrywka skupia się na jednym: kradzieży rosyjskich czołgów i innego ciężkiego sprzętu przy pomocy traktorów.

Ukrainian fArmy

Przypadki zdobywania rosyjskiego ciężkiego sprzętu przy użyciu maszyn rolniczych są nadwyraz częste. Zwykle dotyczą one porzuconego sprzętu, w którym zabrakło paliwa ze względu na beznadziejną logistykę rosyjskiej armii, która świetnie sobie radzi z wywożeniem pralek i sedesów, ale gorzej z dostarczaniem podstawowych dóbr na pola bitwy. Z tego też powodu motyw ukraińskiego traktora będącego postrachem czołgów obrósł legendą i stał się memem. Dlatego też powstanie takiej gry, jak  Ukrainian fArmy było tylko kwestią czasu. Sam tytuł, jak już wspomniałem we wstępie, jest całkowicie darmowy i można go pobrać na stronie itch.io. Twórcy zachęcają jednak do udzielenia wsparcia finansowego Ukrainie. 

Zobacz też: Ukraina sprzedaje NFT w celu wsparcia swojego wojska

Sama rozgrywka polega tu na… no cóż, na specjalnej operacji derusyfikacji sprzętu bojowego przy pomocy traktorów. Mowa tu nie tylko o czołgach, ale także działach, ciężarówkach, a na grafikach promocyjnych znajduje się nawet krążownik holowany przez liczne traktory. Oczywiście, aby gra była jakimś wyzwaniem, a nie tylko żartem, to jest w niej wbudowany licznik, który daje nam ograniczony czas na zdobycie czołgu. I obawiam się, że znajdą się ludzie święcie oburzeni, dla których tytuł ten będzie obelgą dla ofiar wojny… Może do rozsądku przemówi im oficjalny komunikat Ministerstwa Obrony Ukrainy, które zauważyło i… doceniło tę grę?

Ukraińskie ciągniki w akcji. Nie wymagają one długich procedur biurokratycznych, w przeciwieństwie do innych rodzajów ciężkiej broni i sprzętu wojskowego od naszych zachodnich partnerów, których tak bardzo potrzebujemy, aby zniszczyć wroga. 

Jak widać, sami zainteresowani wolą wykorzystać Ukrainian fArmy do zwrócenia uwagi na faktyczne problemy, z którymi się borykają, a nie na te wymyślone przez kogoś innego, kto tylko siedzi w domu i się zastanawia, czy coś kogoś nie obraża w momencie, kiedy umierają ludzie, dla których poczucie humoru jest często jedyną ochroną przed rozpaczą. I tak, możemy śmiać się razem z nimi tak długo, jak ich wspieramy. Im to naprawdę nie przeszkadza.

Źródło: Twitter

Motyw