Riot Games to z jednej strony dosyć specyficzny, a z drugiej chwalony wydawca gier. Studio swoją popularność zawdzięcza tytułowi League of Legends, o którym zapewne każdy z Was słyszał. Stosunkowo niedawno do portfolio firmy dołączył kolejny hit w postaci Valorant. Obie gry łączy to, że są darmowe (F2P) i skupiają wokół siebie dużą grupę fanów. Tym sposobem Riot Games otwiera się na kolejne sektory, które okażą się dochodowe. A gdzie są największe pieniądze? Oczywiście w świecie mobilnym, więc teraz Valorant zmierza na smartfony.
Valorant na smartfony musiał prędzej czy później powstać
Wcześniej mieliśmy przyjemność uczestniczyć w premierze League of Legends na smartfony. Stąd wiemy, że Riot Games wie, jak podejść do tematu mobilnych wydań swoich tytułów. Teraz przyszła pora na Valorant, które oficjalnie zmierza na smartfony. Jeśli nie znacie tej gry, to spieszę z wytłumaczeniem, że mamy do czynienia z grą FPS, która początkowo była określana dziwnym związkiem Counter Strike: Global Offensive od Valve z Overwatchem Blizzarda. Naturalnie to nie przeszkodziło w zdobyciu sporej popularności, bo gra docenia spryt, refleks, precyzję i tworzenie taktyk. O ile ten ostatni aspekt można dosyć prosto przenieść na smartfony, tak jak Valorant odnajdzie się w pozostałych kwestiach? W tym wypadku zapewne należy szukać odpowiedzi wśród najbliższej, choć nie bezpośredniej konkurencji w postaci mobilnych wydań PUBG, Fortnite, ale przede wszystkim Call of Duty. Swoją drogą ostatnio o Valorant było nieco głośniej za sprawą zapowiedzi nagrywania wszystkich rozmów w grze.
Zobacz też: Huawei świętuje 1. urodziny wyszukiwarki Petal.
Niestety na tę chwilę firma nie podaje, kiedy należy spodziewać się wydania tego tytułu w Sklepie Play lub App Store. Mimo wszystko Valorant na smartfony to już tylko kwestia czasu. Jeżeli popularność gry drastycznie nie spadnie, to powinniśmy szykować się na kolejny hit z komputerów przeniesiony do świata mobilnego.
Źródło: GSM Arena, XDA Developers