Malcolm & Marie

Gwiazdy „Euforii” i „Tenet” w filmie „Malcolm & Marie” już w lutym w Netflixie

2 minuty czytania
Komentarze

Zendaya i John David Washington wystąpili w filmie „Malcolm & Marie”, do którego prawa pozyskał Netflix. Premiera w lutym w gorącym okresie przed Oscarami.

Netflix pokaże „Malcolm & Marie” 

Film nakręcono między 17 czerwca a 2 lipca. Scenariusz podobno powstał w tydzień. Była to pierwsza produkcja zrealizowana w trakcie pandemii koronawirusa. W rolach głównych wystąpili Zendaya (serial „Euforia”, film „Diuna”, filmy z cyklu o Spider-Manie) oraz John David Washington („Tenet”, „BlackKklansman”). Reżyserem jest Sam Levinson, który nakręcił też serial HBO „Euforia”. Netflix zapłacił  30 mln dol. za prawa do filmu „Malcolm & Marie”. Gigant streamingowy liczy, że ta produkcja ma szansę zdobyć kilka nominacji do przyszłorocznych Oscarów. Dlatego datę premiery „Malcolm & Marie” wyznaczono na 5 lutego 2021 roku

Film opowiada o dwójce tytułowych bohaterów. Malcolm jest reżyserem, którego najnowszy film właśnie miał premierę. Wraz ze swoją dziewczyną Marie trafia do pokoju hotelowego. W trakcie wieczoru oboje będą musieli zmierzyć się prawdą na temat ich poprzednich związków. 

Czytaj też: David Fincher chciałby jeszcze kiedyś wrócić do serialu „Mindhunter”

Netflix i inne serwisy streamingowe wypełniają lukę, jaka powstała w przemyśle filmowym po zamknięciu kin. Od kilku miesięcy filmy, które w „normalnym” czasie trafiałby na ekrany kin, są kupowane do dystrybucji przez platformy streamingowe. Netflix pokazał już m.in. produkcję przygodową „Enola Holmes”, „Proces siódemki z Chicago”, na premierę jeszcze czekają m.in. „Bruised” i „Cząstki kobiety”. HBO Max w USA pokaże „Wonder Woman 1984”. „Kolejny film o Boracie” okazał się jednym z największych hitów serwisu Amazon Prime Video. 15 stycznia do biblioteki tej platformy trafi „One Night in Miami” w reżyserii Reginy King, o którym już teraz mówi się, że to jeden z faworytów do wyścigu po Oscary. Disney+ we wrześniu pokazał „Mulan”, w święta Bożego Narodzenia udostępni nową animację Pixara „Co w duszy gra”. A to tylko kilka z tytułów, które w ostatnich miesiącach mogliśmy oglądać i jeszcze zobaczymy w streamingu zamiast w sali kinowej. 

Źródło: Variety.com

Motyw