zamknięte kina

Kina i inne instytucje kultury ponownie zamknięte z powodu pandemii

2 minuty czytania
Komentarze

Polski rząd wprowadził kolejne obostrzenia związane z pandemią COVID-19. Przez kilka tygodni zamknięte będą m.in. kina, teatry i muzea. 

Zamknięte kina mogą się już nie podnieść. Tragiczna sytuacja branży filmowej w Polsce

Teatry kina, galerie, wszystkie instytucje, które świadczą usługi kulturalne, będą zamknięte. Chcemy zmniejszyć mobilność społeczną, bo to jedyna możliwość, by zrealizować strategię walki z pandemię” – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Obostrzenia dotyczące świata kultury mają obowiązywać od najbliższej soboty do 29 listopada

W ostatnich tygodniach kina były otwarte, ale widzowie mogli zająć maksymalnie 25 proc. miejsc na sali. Chętnych nie było zbyt wielu, bo łącznie w całym kraju przez weekend nie przychodziło więcej niż 100 tys. widzów. Film „Banksterzy”, który zgromadził w ostatnich dniach największą widownię w polskich kinach, obejrzało ok. 16 tys. osób. W czasie pandemii koronawirusa największym hitem była produkcja „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komedy”. Na ten film wybrało się do kina prawie 700 tys. widzów. Sporą publiczność zgromadziła też „Pętla” Patryka Vegi – ponad 560 tys. 

W październiku dystrybutorzy podjęli decyzje o przełożeniu premier kilku polskich filmów. „Listy do M. 4” miały pojawić się na ekranach kin na początku listopada. Twórcy poinformowali, że premiera została przełożona na późniejszy termin, o którym poinformują, gdy zapadnie decyzja. Media donosiły też, że „Listy do M. 4” mogą trafić za dodatkową opłatą do serwisów VOD. Przełożono też premierę „Magnezji” w reżyserii Macieja Bochniaka. Oryginalna produkcja w ciekawej obsadzie miała pojawić się na ekranach 20 listopada. Film dostępny jest na festiwalach, które także przeszły przede wszystkim na tryb online. Trzeciego filmu w 2020 roku na ekrany nie wprowadzi Patryk Vega. Oprócz wspomnianej „Pętli”, na wielkim ekranie pojawił się też „Bad Boy”.  Jego „Small World” miał mieć premierę 4 grudnia, którą przełożono na 9 kwietnia. 

Zamknięcie kin na kolejne tygodnie może doprowadzić do ogromnych problemów z płynnością, a nawet bankructw. Wielkie studia przekładają premiery na 2021 rok, ale nie ma pewności, że wtedy pandemia odpuści. Nie wiadomo też, ile kin wznowi działalność po tylu ciosach, które otrzymały w tragicznym dla branży 2020 roku. 

Źródło: Kancelaria Premiera

Motyw