kontrowersje po wpisie o cyberpunku

Duże kontrowersje po wpisie znanej aktorki o Cyberpunku – „nie masz wstydu”

2 minuty czytania
Komentarze

Po wpisie Marty Żmudy-Trzebiatowskiej o Cyberpunku 2077 pojawiły się duże kontrowersje. Aktorka w swoim poście poinformowała obserwatorów, że została głosem Judy Alvarez – jednej z postaci w grze. Cała konstrukcja posta wzbudziła jednak zamieszanie.

Dlaczego po wpisie aktorki o Cyberpunku 2077 pojawiły się kontrowersje?

Ostatnio wolę wylogować się z rzeczywistości… Chce mi się krzyczeć, ale i czuję bezsilność (…) Chciałabym się przenieść w czasie, zamknąć oczy i obudzić za kilka, kilkanaście lat… Może w 2077? – tak zaczyna swój post na Instagramie Marta Żmuda-Trzebiatowska. W dalszej części opisu pod zdjęciem aktorka informuje, że została głosem postaci z gry – Judy Alvarez.

Biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich dni, które są tematem numer 1 w naszym kraju, wielu internautom wydało się oczywiste, że post nawiązuje do sytuacji związanej z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji oraz do trwających na ulicach protestów. Komentujący skrytykowali jednak nie to, że aktorka wypowiada się na ten temat. Chodziło o łączenie go z grą od CD Projekt RED. #pieklokobiet ale przy okazji zareklamuje grę. Żałosne – skomentował jeden z użytkowników Instagrama i zyskał pod swoją wypowiedzią 290 polubień. Pozostali komentujący zarzucili aktorce m.in. monetyzację kobiecej tragedii i to, że nie ma wstydu.

Marta Żmuda-Trzebiatowska postanowiła jednak wybrnąć z niewygodnej sytuacji. Aktorka zamieściła na Instagramie oświadczenie, w którym twierdzi, że podpinanie się pod wydarzenia w kraju nie było jej intencją. Zapewnia ona również, że post nie był elementem kampanii reklamowej, a pisząc o wylogowaniu się z rzeczywistości, miała na myśli cały rok 2020, który był dla niej nieudany.

Czytaj także: God of War na PS 5 – konsola zaoferuje 60 klatek na sekundę. Czy to sukces?

Aktorka wyjaśniła też, że chciała tylko podzielić się informacją o nowej roli, a kwestię wyroku Trybunału Konstytucyjnego skomentowała w innym poście. Obserwatorzy profilu Marta Żmudy-Trzebiatowskiej przyjęli jej wyjaśnienia z aprobatą.

zdjęcie główne: Instagram/Małgorzata Żmuda-Trzebiatowska

Motyw