mindhunter sezon 3

David Fincher przyznał, że 3. sezon serialu „Mindhunter” może nie powstać

2 minuty czytania
Komentarze

Twórca serialu Netflixa „Mindhunter” powiedział w wywiadzie, że szanse na powstanie trzeciego sezonu tej produkcji są niewielkie. Wydaje się jednak, że jest małe światełko w tunelu.

David Fincher nie ma dobrych wieści dla swoich fanów

Reżyser udzielił wywiadu serwisowi Vulture. Na pytanie, czy serial „Mindhunter” można uznać za zakończony, Fincher odpowiedział: „Sądzę, że prawdopodobnie tak”. Już na początku 2020 roku pojawiła się informacja, że członkowie obsady tej produkcji Jonathan Groff, Holt McCallany i Anna Torv zostali zwolnieni ze swoich kontraktów, bo realizacja trzeciego sezon jest zawieszona na czas nieokreślony. Wówczas Fincher był zajęty pracą na planie filmu „Mank”, który również powstał dla Netflixa, a jego premiera planowana jest na 4 grudnia. 

Czytaj też: Gary Oldman w filmie „Mank” Davida Finchera. Netflix podał datę premiery

Dlaczego Fincher jest taki sceptyczny wobec trzeciego sezonu „Mindhuntera”? Reżyser wyjaśnił, że serial był drogą produkcją i nie cieszył się wcale dużą oglądalnością. Fincher przyznał, że praca nad realizacją tej opowieści była dla niego bardzo wymagająca. Pierwszy sezon nie miał showrunnera i on sam musiał zająć się całym projektem. Jak dodał, przy realizacji „Mindhuntera” pracował po 90 godzin tygodniowo. Było to na tyle wyczerpujące, że reżyser nie wie, czy ma ochotę na przygotowanie trzeciego sezonu. 

Jest drobna szansa, że trzeci sezon „Mindhuntera” jednak może powstać

Fincher powiedział też, że usłyszał w Netflixie: „Najpierw skończ film >>Mank<<, a potem zobaczymy”. Reżyser podkreśla, że jego zdaniem stworzenie tańszego sezonu, aby oglądalność odzwierciedlała koszty produkcji, jest niemożliwe. Wydaje się jednak, że Netflix okłada na razie planie dotyczące „Mindhuntera”, aby zaczekać na przyjęcie filmu „Mank”. Fincher jest jednym z najwybitniejszych współczesnych reżyserów, ale żaden z jego filmów nigdy nie został obsypany Oscarami. O jego najnowszej produkcji jeszcze przed premierą mówi się, że może liczyć się w walce o Nagrody Akademii. Jeżeli „Mank” przyniesie najważniejsze statuetki Fincherowi i Netflixowi, to gigant streamingowy pewnie spełni wszystkie pomysły reżysera. Oczywiście pod warunkiem, że on sam będzie chciał wrócić do mrocznego świata „Mindhuntera”. 

Źródło: IndieWire

Czytaj też: Tim Burton ma nakręcić aktorski serial o rodzinie Addamsów

Motyw