9 września do biblioteki Netflixa trafił francuski film „Gwiazdeczki” („Cuties”). Od tamtej pory hashtag #CancelNetflix zyskuje popularność na Twitterze. Powodem jest sposób promocji filmu przez streamingowego giganta.
O czym jest film „Gwiazdeczki”?
Bohaterką filmu jest mieszkająca w Paryżu, ale pochodząca z Senegalu 11-letnia Amy. Dziewczynka odkrywa fascynację tańcem, dołącza do wyzwolonej grupy tanecznej i buntuje się przeciwko swojej konserwatywnej rodzinie. Jest to debiutancki film fabularny francuskiej pisarki i reżyserki Maïmouny Doucouré, która podobnie jak Amy, jest Francuzką o senegalskich korzeniach. „Gwiazdeczki” zebrały pochlebne opinie na tegorocznych festiwalach w Sundance, gdzie film zdobył nagrodę jury reżyserskiego oraz w Berlinie (Kryształowy Niedźwiedź).
Czytaj też: Premiera „Wonder Woman 1984” może się przesunąć, co opóźni „Diunę”
Reżyserka wyjaśniała, że inspiracją do historii opowiedzianej w „Gwiazdeczkach” była grupa taneczna składająca się z 11-letnich dziewcząt, które wzorowały się na teledyskach tworzonych przez i dla dorosłych. Doucouré zauważyła, że im bardziej kobieta podkreśla swoją seksualność w mediach społecznościowych, tym większe odnosi sukcesy. Jej zdaniem dzieci po prostu naśladują to, co widzą i próbują osiągnąć taki sam rezultat, ale nie rozumieją całej sytuacji, co jest dla nich bardzo niebezpieczne.
#CancelNetflix i inne kontrowersje
Ok so the Netflix Cuties movie.
— ?•°{Miggs...?} (@miggsboson) August 20, 2020
I did some research and the director is a French Senegalese Black woman who is pulls from her own experiences as an immigrant and comments on the hyper-sexualization of preadolescent girls.
But look at the original poster vs the Netflix one pic.twitter.com/JVbaa5iueG
Już w sierpniu na film spadła fala krytyki po tym, jak ukazał się jego plakat promocyjny, który bardzo odbiegał od oryginalnej wersji. Przedstawiał dziewczynki pozujące w prowokacyjnych strojach do tańca. Pojawiło się wiele głosów zarzucających filmowi seksualizację dzieci, czy nawet promowanie pedofilii. Netflix szybko przeprosił i zmienił plakat, ale niesmak i kontrowersje pozostały. Maïmouna Doucouré przyznała, że grożono jej śmiercią.
Live look at the absolute joke that has become of the movie critic business...#CancelNetflix #BoycottNetflix pic.twitter.com/65WFjgt6yd
— Matthew White (@atMatthewWhite) September 10, 2020
„Gwiazdeczki” zdobyły uznanie krytyków, ale dostają miażdżące oceny internautów. Wielu z nich bez obejrzenia filmu wystawiło mu negatywną ocenę. W serwisie Filmweb produkcja ma średnią ocen 2,4/10. W Rotten Tomatoes 88 proc. ocen krytyków jest pozytywnych, a wśród użytkowników – zaledwie 3 proc. Na Twitterze pod hashtagiem #CancelNetflix pojawiają się tweety wzywające serwis streamingowy do usunięcia „Gwiazdeczek” z biblioteki. Powstała nawet petycja w tej sprawie, którą podpisało już 350 tys. osób. Część internautów informuje o rezygnacji z subskrypcji i namawia do tego innych. Na razie Netflix nie zamierza się ugiąć pod presją krytyki. W czwartek rzecznik serwisu oświadczył, że film jest komentarzem społecznym, który nie gloryfikuje ani nie promuje pornografii dziecięcej.
Źródło: Yahoo.com, LosAngeles.cbslocal.com