Play Now TV Box

[Recenzja] Play Now TV Box – jak sprawdza się przystawka na Androidzie i oferta Play?

7 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Intuicyjna obsługa
  • Duży wybór pakietów
  • Szybkie działanie

Wady

  • Nagrywanie dostępne tylko z pakietem dodatkowym
  • Wygląd nie każdemu przypadnie do gustu

Play Now TV Box to urządzenie, które związane jest z ofertą filetowego operatora. Jednak nie trzeba być jego klientem, by skorzystać z możliwości sprzętu, a co za tym idzie, załatwić dla siebie dostęp do telewizji przez Internet oraz przystawki z Androidem na pokładzie. Jak sprawdzało się to urządzenie w codziennym użytkowaniu?

Play Now TV Box, czyli o co w ogóle chodzi

Play Now TV Box

Nigdy specjalnie za telewizją nie przepadałem, a przynajmniej nie za tym, z czym ona się wiązała. Chodzi mi o reklamy i przede wszystkim brak możliwości wyboru tego, czy chcę oglądać serial lub film z oryginalną ścieżką dźwiękową, czy z napisami. Dlaczego o tym wspominam, wyjaśnię trochę dalej, ale chciałem, żebyście po prostu wiedzieli, jakie mam podejście. Nie da się napisać subiektywnej opinii o czymkolwiek, bo zawsze produkt czy usługę postrzegamy przez pryzmat naszych upodobań czy doświadczeń. Dlatego też zabierając się za recenzowanie tego sprzętu i samej usługi, dość długo zastanawiałem się, jak to „ugryźć”.

Play Now to bowiem usługa, która pozwala na dostęp do telewizji i treści wideo online. Zarówno przez stronę internetową, jak i dedykowaną aplikację operatora. I do tego dochodzi jeszcze sprzęt, który tutaj akurat jest głównym bohaterem. Play Now TV Box nie jest bowiem zwykłą przystawką do telewizora, która zamienia go nagle w Smart TV. Jest to przedłużenie usługi operatora na kolejny kanał dystrybucji, a w tym przypadku telewizor. Zanim więc przejdę do samego urządzenia i moich wrażeń z jego użytkowania, trzeba przejść przez trochę spraw… finansowych.

Zobacz też: Huawei Mate 40 Pro – jak sprawdza się sprzęt, czyli nasza recenzja.

Ile i za ile?

Nie trzeba być klientem Play, by stać się posiadaczem Now TV Box, choć to sporo ułatwia i pozwoli oszczędzić. Jeżeli jesteśmy bowiem klientem operatora (abonament na telefon lub Internet), to możemy mieć dostęp do Play Now razem z urządzeniem za 10 złotych miesięcznie. Ta kwota obowiązuje w momencie akceptacji zgody marketingowej i e-faktury. Jeżeli się na to nie zgodzimy, cena rośnie do 20 złotych miesięcznie. To wszystko z umową na 24 miesiące. W to wchodzi udostępnienie nam urządzenia, dodatkowe usługi Play Now na rok oraz pakiet Play Now TV Box. W przypadku kiedy nie jesteśmy klientem Play, cena za usługę i urządzenie rośnie do 20 złotych miesięcznie po zaakceptowaniu zgód oraz e-faktury. Inaczej mamy 30 złotych, które także płacić będziemy przez okres 2 lat.

Licząc więc wszystko, będąc klientem Play, zapłacimy w ciągu dwóch lat 240 złotych, a nie będąc 480 złotych. Co dostajemy w zamian? Urządzenie jest nam użyczane, a do tego dochodzi pakiet kilkunastu kanałów, które możemy oglądać online (m.in. BBC Lifestyle, Comedy Central, Stopklatka, MTV Music czy WP TV). Do tego dochodzi też wspomniany pakiet usług dodatkowych na okres 12 miesięcy. Te usługi pozwalają na to, by nagrywać i odtwarzać zapisane przez nas treści. Nie są one zapisywane na urządzeniu, a w chmurze. Bez tego pakietu funkcja nagrywania staje się zbędna. Sam pakiet usług dodatkowych kosztuje od 2 złotych miesięcznie. Niby niewiele, ale warto o tym wiedzieć, by w razie rezygnacji z tego po upływie roku, nie zostać niemiło zaskoczonym.

Można także dokupować nowe pakiety u operatora, które dodają więcej kanałów tematycznych (sportowe, informacyjne, dla dzieci itd.). W Play zdarzają się także oferty, które dają np. dostęp do Netflix za pół roku za darmo, więc warto obserwować stronę, jeżeli ktoś jest zainteresowany.

Co czeka w pudełku i jak zacząć?

Do mnie trafiła wersja recenzencka sprzętu, więc wewnątrz pudełka nie było żadnej instrukcji oraz kabla sieciowego, które być powinny. W opakowaniu znajdowało się za to samo urządzenie, pilot, kabel HDMI oraz zasilacz. I tyle wystarczy do uruchomiania, bo sprzęt można spokojnie podłączyć do sieci Wi-Fi. Oczywiście lepszym rozwiązaniem jest podpięcie go na stałe do routera, ale podczas testowania ani razu nie miałem problemu z jakością obrazu czy połączeniem, choć moja sieć domowa lubi płatać mi figle. Mówiąc wprost, nie miałem powodów do narzekań.

Jeżeli chodzi o sam sprzęt to jest to niewielki prostopadłościan (12x12x3 cm), który ma złącze antenowe, gniazdo optyczne S/PDIF, HDMI, dwa razy USB (2.0/3.0) oraz wejście na kartę microSD. Pod maską znajdziemy 2 GB RAM (DDR4) i czterordzeniowy Amlogic S905X2 z Mali G31 MP2. Pierwsze uruchomienie sprzętu jest banalnie proste. Zostaniemy poproszeni o zalogowanie się do konta Google. Możemy to zrobić albo poprzez wpisanie specjalnego kodu na smartfonie lub tradycyjnie logując się podając mail i hasło. I w moim przypadku to wystarczyło do tego, by zacząć ze sprzętu korzystać.

Obsługa i wrażenia

Play Now TV Box przychodzi razem z pilotem, który może też posłużyć do obsługi samego telewizora. Nie trzeba się więc przejmować, że dochodzi nam kolejny pilot do kolekcji, który będzie się tylko kurzył. Znajdziemy na nim dedykowane przyciski do aplikacji VOD czy przycisk do nagrywania treści z kanałów telewizyjnych. To miły dodatek, a Play pozwala też na odtwarzanie zaczętego już programu od początku, jeżeli spóźniliśmy się na emisję. Można się także cofać do 7 dni, więc też nadrabiać braki. Menu urządzenia jest przejrzyste i bardzo szybko można się do niego przyzwyczaić. Poruszanie się po poszczególnych pozycjach, umieszczonych z lewej strony ekranu, jest szybkie i intuicyjne. Można skorzystać z wypożyczalni filmów VOD (ceny do 4 złotych wzwyż) czy którejś z aplikacji VOD. Now TV Box ma także wbudowanego Chromecasta, więc można przesyłać na telewizor obraz ze smartfona czy tabletu.  

Ja korzystałem głównie z HBO Go i tutaj przez chwilę miałem spory problem, o którym wspomniałem na początku. Otóż aplikacja nie pozwalała mi na wybranie ścieżki dźwiękowej. Oglądać mogłem tylko z lektorem, choć napisy można było włączyć. Okazało się, że sprzęt wymagał aktualizacji, po której wszystko zaczęło działać normalnie, ale musiałem go włączyć i wyłączyć dwa razy, by taką aktualizację „zobaczył”. Jeżeli ktoś więc ma problem podobnego typu z HBO Go, warto, żeby spróbował zrobić podobnie. W samej aplikacji HBO Go brakowało mi jeszcze opcji wyszukiwania. Treści są posegregowane, ale przedzieranie się przez ścianę filmów i seriali, kiedy szuka się tego jednego, potrafi być frustrujące.

Play Now TV Box

Urządzeni stoi na Android 9 TV i jeżeli tylko ma się ochotę, można zainstalować na nim aplikacje ze sklepu Google Play. To może sporo ułatwiać, jeżeli korzysta się z kilku serwisów VOD jednocześnie i chce się mieć do nich dostęp z jednego miejsca. Na dane ma się do dyspozycji około 12 GB miejsca, więc tutaj można „poszaleć”. Ważne jest jeszcze tutaj to, że w przypadku nagrywania treści, te nie są zapisywane na dysku, tylko w chmurze (na okres do 180 dni), więc miejsce nie jest nam zabierane.

Recenzja Play Now TV BOX – podsumowanie

Urządzenie jako przystawka, która zmienia telewizor w Smart TV sprawdza się naprawdę nieźle. Włącza się błyskawicznie, a podczas użytkowania, ani razu nie napotkałem problemów z jego działaniem. Obejrzałem nawet kilka programów w telewizji, choć zwykle tego nie robię i nic się nie zacinało. Do tego dochodzi także Chromecast i możliwość instalacji aplikacji z Play Store. Innymi słowy, dość niewielkim kosztem można zamienić swój telewizor w Smart TV. Co więcej, można korzystać z Asystenta Google i wydawać do obsługi przystawki polecania mówić do pilota. Będzie można wyszukać podstawowe informacje czy np. włączyć którąś z aplikacji. Jeżeli więc ktoś szuka przystawki i jednocześnie zależy mu na kanałach telewizyjnych, oferta Play powinna go usatysfakcjonować.

8,0/10
  • Zestaw 8
  • Jakość wykonania 8
  • Obsługa 8

Motyw