Recenzja Bluboo Picasso – ładnego i solidnego smartfona, którego kupisz nawet za 200zł!

5 minut czytania
Komentarze
bluboo picasssso

Z tanimi propozycjami chińskich producentów zwykle jest tak, że nie do końca wiadomo, czego się po konkretnym produkcie spodziewać. Jeszcze do niedawna smartfony kosztujące niecałe 100 dolarów były budżetowymi hitami, a teraz, coraz częściej trafiają się propozycje kosztujące 50-70 dolarów. Każdy, w tym ja, zadaję sobie pytanie, czy tego typu urządzenia mają w ogóle rację bytu. Żeby się o tym przekonać, postanowiłem przetestować Bluboo Picasso – smartfona, który jest jedną z najtańszych propozycji na chińskim rynku.

Firmę Bluboo możecie kojarzyć głównie z modelafmi Xfire, oraz z szumnie zapowiadanym smartwatchem… który ostatecznie na rynku się nie pojawił.

bluboo xfire 2

(Bluboo Xfire 2)

Przejdźmy jednak do sedna. Smartfon Bluboo Picasso w dniu premiery kosztował niecałe 80 dolarów. Dzisiaj, telefon ten można zdobyć nawet za 50 dolarów, chociaż popularniejszym przedziałem cenowym jest 60-70 dolarów. Nie muszę chyba dodawać, że są to pieniądze śmieszne, kiedy mówimy o rynku smartfonów. Sprawdźmy więc, czy zakup takiego urządzenia warto brać w ogóle pod uwagę.

Zestaw

Smartfon przywędrował do mnie w malutkim, kartonowym opakowaniu. W środku znajdziemy instrukcję obsługi, kabel USB oraz ładowarkę przystosowaną do europejskich gniazdek. Wygląd zestawu możecie zobaczyć poniżej – zdjęcie wykonane przez samego Picasso ?

Budowa

SAM_1559

Pierwsze wrażenie jakie można odnieść, gdy weźmie się do ręki Bluboo Picasso, jest jak najbardziej pozytywne. Spodziewałem się tandety, a dostałem dobrze leżący w ręku smartfon (wymiary 142,00 x 70,00 x 8,20 mm), którego tylna obudowa naprawdę może się podobać. Nieco przypomina mi ona HTC Diamonda. Bluboo zastosowało jednak tylko iluzję, mamy do czynienia z plastikiem, który różni się w kilku miejscach wykonaniem i barwą. Tylną obudowę bez problemu możemy zdjąć. Pod pokrywką znajdziemy niebieską baterię o pojemności 2500 mAh, dwa sloty na kartę SIM oraz jeden slot na kartę microSD (do 64 GB).

SAM_1565

Wokół Bluboo Picasso biegnie metalowa ramka, która wygląda dość solidnie. Na prawym boku urządzenia znajdziemy przyciski odpowiadające za wybudzanie oraz głośność urządzenia. Na górze, tak jak widzicie na obrazku powyżej, znajduje się gniazdo jack 3.5 mm. Na dole bez niespodzianek, Bluboo zaimplementowało gniazdo microUSB 2.0. Smartfon nie ma przycisków pod ekranem, więc Picasso obsługuje się za pomocą systemowych przycisków funkcyjnych.

SAM_1560

Wyświetlacz

5 calowy ekran HD IPS TFT (1280 x 720 pikseli) działa poprawnie. Reakcja na dotyk jest w porządku, choć Bluboo Picasso daleko do smartfonów choćby ze średniej półki. Kąty widzenia są do zaakceptowania, zaskoczyła mnie też czerń, myślałem, że w telefonie w tej cenie będzie znacznie gorsza. Nie martwcie się też o widoczne piksele, 5 cali i rozdzielczość HD dobrze współgrają, i dają zagęszczenie pikseli na poziomie 294 ppi.

Powracająć do ekranu. Jeśli przyjdzie Wam korzystać z Bluboo Picasso w słońcu, to o komforcie możecie zapomnieć. Smartfon nawet przy maksymalnym podświetleniu po prostu sobie z promieniami słonecznymi nie radzi – nie widać praktycznie nic.

SAM_1563

Jak to w ogóle działa?

To chyba najważniejsze pytanie, jakie zada sobie potencjalny klient. Odpowiem tak, jeśli potrzebujesz smartfona, który ma służyć do obsługiwania niewymagających aplikacji, przeglądania Facebooka, Instagrama i innych portali społecznościowych, to Bluboo Picasso da sobie rade. Smartfon wyposażony został w procesor MediaTek MT6580, którego wspiera 2 GB RAM. Jest to konfiguracja, której lata świetlne daleko do flagowych konstrukcji, ale całość pracuje całkiem poprawnie.

Poniżej zamieszczam wyniki najpopularniejszych benchmarków:

benchmarki

Czuć szczególnie te 2 GB RAM. Zwykle w tak tanich konstrukcjach spotkać można 1 GB pamięci operacyjnej, a tu mamy podwojoną ilość. Przy kilku odpalonych aplikacjach z pewnością da się to odczuć, na plus oczywiście. Pograć można też w średnio wymagające produkcje – o tych z górnej półki jednak zapomnijcie.

SAM_1562

(czujniki, głośnik, dioda powiadomień, doświetlenie LED oraz przednia kamera)

Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 5.1. Całość wygląda schludnie. Android jest też w miarę czysty – za co plus dla Bluboo.

bluboo interfejs

Całość chodzi w miarę sprawnie – dopóki nie zainstalujemy na Picasso kilkunastu aplikacji. Wtedy odczujemy, że smartfon zwolnił. Niestety, tego się spodziewałem po smartfonie w tej cenie.

Bateria

Akumulator o pojemności 2500 mAh pozwala na cały dzień intensywnego użytkowania smartfona. Podzespoły zastosowane w Bluboo nie są zbyt prądożerne, dlatego też właściciel, który uwielbia spędzać czas na portalach społecznościowych oraz przeglądając strony internetowe nie powinien poczuć się zawiedziony.

SAM_1567

Jeśli używamy smartfona rzadziej, to bez problemu wytrzyma on dwa dni bez konieczności podłączania go do ładowarki.

Aparat

W Bluboo Picasso znajdziemy dwa aparaty po 8 megapikseli każdy. Co ciekawe, zarówno z przodu jak i z tyłu znajdziemy diody doświetlające. Co do tylnej zastrzeżeń zbytnio nie mam, ale za to przednia… jest beznadziejna. Ma ona zapewnić lepszą jakość selfie, a w praktyce powoduje, że wyglądamy na zdjęciach jak kosmici – nawet Instagramowe filtry Wam wtedy nie pomogą ?

SAM_1568

Jeśli chodzi o jakość zdjęć… cóż, jest słabo, bardzo. W dobrym świetle Bluboo Picasso wykona fotografię w miarę akceptowalną, ale tylko i wyłącznie akceptowalną. Nie wspomnę już nawet o zdjęciach wykonanych w nocy, ponieważ nic na nich nie widać, dlatego ich sample w ogóle odpuściłem. Ale sami zobaczcie, jak prezentują się zdjęcia wykonane Bluboo Picasso:

No to co w końcu, warto?

Moim zdaniem warto. Cały czas nie mogę wyjść z podziwu, jak za tę cenę udało się Bluboo wypuścić na rynek smartfon z takim stosunkiem jakości do ceny. Za podobną kwotę kupimy w Polsce biedronkowy badziew, podczas gdy tu dostajemy całkiem fajne urządzenie.

SAM_1574

Funkcjonalne – nie mylcie z wydajne. Dłuższa przyjaźń z Bluboo Picasso to nieuniknione konflikty. Jeśli jednak od tego malca nie będziecie zbyt dużo wymagać, to z pewnością Was nie zawiedzie.

PS. Jeśli jesteście zdecydowani na zakup, odwiedźcie strony takie jak GearBest, Aliexpress czy Everbuying. To właśnie tam zakupicie tego smartfona w tak niskiej cenie.

Motyw