Acer Iconia A211 – recenzja

18 minut czytania
Komentarze

screen _1__resize Podczas szukania idealnego tabletu z Androidem stajemy przed wyborem urządzeń wielu marek, o różnych rozmiarach, specyfikacjach i oczywiście cenach. Rynek jest obecnie tak nasycony, że realną szansę przebicia się przez masę identycznych urządzeń mają jedynie produkty, które zaoferują jakąś unikalną cechę, bądź są po prostu tanie.

Wyzwaniom tym próbuje po raz kolejny sprostać Acer, który regularnie powiększa ofertę swoich tabletów z Androidem. Najnowszym dzieckiem tajwańskiego producenta jest Iconia A211, którą miałem okazję testować przez ostatnie tygodnie. W dniu pisania tekstu tablet nie jest jeszcze dostępny w Polsce w sprzedaży, lecz z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że do sklepów powinien on trafić już niebawem, bo w październiku. Równolegle będzie dostępny też model A210, który będzie się różnił wyłącznie brakiem modemu 3G, dzięki czemu będzie też odrobinę tańszy. Na papierze nowy tablet Acera prezentuje się całkiem przyzwoicie, oferując czterordzeniowy procesor Tegra 3 i sporo interesujących dodatków w oprogramowaniu, zachowując przy tym racjonalną cenę. Sprawdźmy więc jaki w praktyce jest nowy Acer Iconia A211 i czy ma on szansę przebić się, i zwrócić na siebie uwagę w gąszczu tabletów z Androidem. Zapraszam do zapoznania się z recenzją i życzę przyjemnej lektury.  


Zestaw

box_resize Pudełko, w którym sprzedawany będzie Acer Iconia A211 zostało pokryte lakierem wybiórczym i utrzymano je w minimalistycznej, eleganckiej stylistyce. Nie znajdziemy na nim mnóstwa napisów, danych, czy nawet wypisanej specyfikacji technicznej – wyłącznie na górnej krawędzi pudełka zaprezentowano graficznie najważniejsze cechy urządzenia. Wszystko to sprawia, że jeszcze przed otworzeniem opakowania najnowszy Acer wydaje się być produktem wysokiej klasy. Wewnątrz, poza samym urządzeniem, znajdziemy również kabel microUSB oraz ładowarkę ze specyficzną dla Acera końcówką. Nie jest to więc najbardziej rozbudowany zestaw jaki można znaleźć wśród tabletów, nawet tych z niższej półki cenowej. box2_resize ladowarka_resize


Obudowa i pierwsze wrażenia

back _9__resize Po wyjęciu tabletu z pudełka pierwszym elementem, który zwraca naszą uwagę jest niezwykle przyjemna w dotyku faktura tylnej części obudowy. Została ona wykonana z tworzywa sztucznego, które pokryto wzorkiem składającym się z malutkich kropek wydrążonych w plastiku, co na pierwszy rzut oka skojarzyło mi się z obudową nowego Nexusa 7 od Google i Asusa. Oprócz tego wykorzystane tworzywo sprawia wrażenie, jakby pokryto je cieniutką warstwą gumy. Dzięki temu Acer Iconia Tab A211 pewnie leży w dłoni i trzyma się go wygodnie. Obudowa wydaje się być stosunkowo wytrzymała, a poszczególne elementy są dobrze spasowane, jednak przy mocniejszym nacisku jej środek potrafi się delikatnie uginać, ale nie jest to coś mogącego budzić większe obawy o jakość wykonania. front _2__resize Front urządzenia został zdominowany przez duży ekran LCD o przekątnej 10,1” i rozdzielczości 1280×800, o którym więcej w następnym rozdziale recenzji. Ramka otaczająca wyświetlacz posiada rozsądne wymiary, które należy uznać za idealny kompromis między maksymalnym zmniejszeniem rozmiarów tabletu, a zachowaniem miejsca na wygodne ułożenie kciuków. W prawym górnym rogu umieszczono logo „Iconia Tab”, natomiast pod ekranem znajdziemy logo producenta. Z dostarczonych przez Acera informacji wynika, że do ochrony frontu urządzenia nie zastosowano hartowanego szkła Gorilla Glass, lecz zapewne sięgnięto po jakiś tańszy zamiennik. W praktyce nie mam żadnych obiekcji co do jego wytrzymałości, jednak irytujący jest brak powłoki oleofobicznej, a urządzenie bardzo szybko się brudzi, a odciski palców i tłuste ślady są znacznie trudniejsze do usunięcia, niż w przypadku tabletów z Gorilla Glass. iconia-logo_resize Tuż nad wyświetlaczem znalazło się miejsce na kamerkę 2 MPx, którą możemy wykorzystać do rozmów wideo albo autoportretów. back _8__resize glosnik_resize Z tyłu urządzenia, równolegle po obu stronach tabletu, umieszczono głośniczki stereo, które grają głośno i całkiem przyzwoicie. Na środku umieszczono natomiast metalowe logo producenta. Osoba z wprawnym okiem szybko zauważy, że nowy tablet Acera został pozbawiony tylnego aparatu. Można dyskutować na temat użyteczności tego elementu w tablecie, jednak jeżeli pozwoliło to na obniżenie kosztów urządzenia to nie mam nic przeciwko takiemu poświęceniu. Żadne z dotychczas testowanych przeze mnie tabletów nie zdołał zachwycić jakością wykonywanych zdjęć i z funkcji tej korzystałem wyłącznie sporadycznie. lewa-za?lepka_resize Na lewej krawędzi A211 znajdziemy większość oferowanych portów i gniazd. Za plastikowymi drzwiczkami ukryto miejsce na kartę microSD, na kartę SIM oraz niewielkie gniazdo przycisku reset. Oprócz tego tablet Acera ma do zaoferowania pełne gniazdo USB, do którego możemy podłączyć urządzenia peryferyjne. A211 bez problemu obsłużył kilka różnych pendrive’ów i myszkę USB. Dodatkowo znajdziemy też wyjście microUSB, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm oraz włącznik urządzenia wyposażony w diodę LED informującą o ładowaniu baterii. prawa_resize Prawa krawędź tabletu nie została już tak hojnie obdarzona i posiada wyłącznie gniazdo ładowania. gora_resize Zarówno górna, jak i dolna krawędź zostały delikatnie zaokrąglone. Na dole producent nic nie umieścił, natomiast na górnej krawędzi znajdziemy otwór mikrofonu, przyciski głośności oraz przełącznik automatycznego obracania ekranu. back _6__resize Acer Iconia A211 zdecydowanie nie jest najcieńszym ani najlżejszym tabletem na rynku. Producent podaje, że waga urządzenia wynosi aż 712 gram, lecz w praktyce nie jest to szczególnie odczuwalne, a A211 nie wydaje się być bardziej masywny od konkurencyjnych tabletów. Jeżeli chodzi o grubość urządzenia, to wynosi ona 12,4 mm, co również może wydawać się sporą liczbą, jednak należy pamiętać, że w dużej mierze jest to warunkowane obecnością pełnego portu USB. W moim odczuciu jest on na tyle użyteczny, że dla jego posiadania byłbym w stanie poświęcić kilka milimetrów grubości obudowy. Szkoda, że zabrakło gniazda HDMI, które umożliwiłoby wyświetlanie zawartości ekranu na kompatybilnym telewizorze. Tablet Acera należy więc uznać za solidnie wykonane urządzenie, którego jakość wykonania nie budzi większych zastrzeżeń. Mimo tego, że producent nie zastosował materiałów najwyższej klasy, to Iconia Tab A211 dobrze leży w dłoni i sięga się po niego z przyjemnością. front _1__resize


Ekran

screen _5__resize Jednym z najważniejszych elementów w urządzeniu takim jak tablet jest w moim odczuciu ekran. To właśnie z nim obcujemy przez cały czas, za jego pośrednictwem docierająco nas informacje, więc ma on fundamentalne znaczenie dla ogólnego wrażenia użytkowania urządzenia. Acer Iconia A211 został wyposażony w ekran LCD o przekątnej 10,1” i rozdzielczości 1280×800, który najlepiej charakteryzuje słowo: przeciętny. Odwzorowanie barw jest poprawne, a szczególnie dobrze wypada w tej kwestii biel, ale po czerni nie należy się wiele spodziewać. Osoby przyzwyczajone do ekranów AMOLED mogą uznać wyświetlane barwy za mało nasycone, a pod tym względem ekran w nowej Iconii przegrywa też z panelami IPS, których kolory wydają się bardziej żywe i soczyste. Jasność ekranu A211 jest zadowalająca, szkoda tylko, że tablet nie obsługuje automatycznego ustawiania poziomu podświetlenia. screen _3__resize Zagęszczenie pikseli wyświetlacza Iconii A211 wynosi 149 ppi i w praktyce oznacza to, że w normalnym użytkowaniu jakość wyświetlanych czcionek powinna być zadowalająca, jednak przy bliższym przyjrzeniu się ekranowi można zauważyć pewne niedoskonałości. Dużą niedogodnością związaną z wyświetlaczem tabletu Acera jest to, że przy mocniejszym przyciśnięciu ekran jakby się rozlewa, co powoduje wyraźne zniekształcenia obrazu, trochę tak, jak w starszych kalkulatorach. Nie mam pojęcia, czy to pospolita dolegliwość, czy też przypadek mojego egzemplarza, ale w każdym razie problem istnieje i wpływa na komfort użytkowania tabletu. Jak wspomniałem na początku tego rozdziału – ekran A211 jest zwyczajnie przeciętny i jak na dzisiejsze standardy prezentuje się naprawdę średniawo. Konkurencyjne panele IPS prezentują się znacznie lepiej, nie mówiąc już o wyświetlaczach z wyższą rozdzielczością, jednak zapewne znacząco zwiększyłoby to cenę tabletu. Ekran jest więc jednym z kompromisów, o którym musimy pamiętać decydując się na Iconię A211.  


Specyfikacja techniczna i bateria

logo_resize Tak jak większość nowych tabletów z wyższej półki Acer Iconia Tab A211 posiada solidną specyfikację techniczną i nie musi się niczego wstydzić w porównaniu z konkurencją:

  • system operacyjny Android 4.0.4 IceCream Sandwich;
  • procesor NVIDIA Tegra 3 T30L: czterordzeniowy Cortex-A9 o taktowaniu 1,2 GHz;
  • układ graficzny GeForce ULP;
  • 1 GB RAM;
  • 8 GB pamięci flash oraz slot na karty microSD;
  • wyświetlacz LCD o przekątnej 10.1” i rozdzielczości 1280×800;
  • przedni aparat 2 MPx; – aGPS, Bluetooth 3.0, WiFi 802.11b/g/n;
  • akumulator Li-Polymer o pojemności 3260mAh;
  • wymiary: 260 x 175 x 12.4 mm;
  • waga: 712 g

Acer w swoim nowym tablecie postanowił zastosować układ NVIDIA Tegra 3, który staje się już niemal standardem w tej klasie urządzeń. Posiada on cztery rdzenie Cortex-A9, które pracują na częstotliwości 1,2 GHz, oraz dodatkowy piąty rdzeń o taktowaniu 500 MHz, który wykorzystywany jest podczas spoczynku urządzenia i do obsługi mniej wymagających procesów. Układ został wykonany w, leciwym już, procesie technologicznym 40 nm, co wiąże się z tym, że podczas wykonywania zadań wymagających sporej mocy obliczeniowej procesor lubi się nagrzewać. Problem ten nie jest co prawda tak widoczny jak w przypadku HTC One X, gdyż powierzchnia, po której rozchodzi się tu ciepło jest znacznie większa, jednak po kilkudziesięciu minutach grania w ulubioną grę bez potrzeby rozbierania Acera byłem w stanie wskazać miejsce, gdzie znajduje się jego procesor. Na szczęście dłonie użytkownika nie są narażone na kontakt z podwyższoną temperaturą, podobnie jak w przypadku testowanego niedawno Transformera TF300T.

back _1__resize Na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwne, że procesor A211 posiada taktowanie 1,2 GHz, podczas gdy inne urządzenia z Tegrą, takie jak Acer A510, czy A700 pracują na częstotliwości 1,4 GHz, a konkurencyjny Transformer TF700 nawet na 1,6 GHz. Kluczem do rozwiązania tej zagadki jest wiedza, że NVIDIA produkuje różne warianty swojej czterordzeniowej Tegry, różniące się ceną. Elementem, który ulega zmianie jest nie tylko częstotliwość pracy procesora, ale też także taktowanie układu graficznego i pamięci RAM. W praktyce różnice w wydajności potrafią być naprawdę zauważalne, ale Tegra 3 nawet w najprostszej wersji radzi sobie co najmniej nieźle. Zastosowana w A211 Tegra 3 T30L w codziennych operacjach gwarantowała płynną obsługę interfejsu i szybką reakcję na polecenia. Dokładniejsze informacje na temat osiągów procesora znajdziecie w rozdziale „Wydajność i gry”. Acer Iconia A211 oferuje jedynie 8 GB wbudowanej pamięci, z czego na pliki i aplikacje użytkownika dostępne jest 5,5 GB. Jak na dzisiejsze standardy jest to naprawdę niewiele i w moim przypadku wystarczyło wyłącznie na pomieszczenie ulubionych programów z Google Play. Na szczęście tablet posiada slot kart microSD, więc bez problemu możemy zwiększyć jego pamięć nawet o 32 GB. Wbudowana ilość RAM to standardowe 1 GB, które w zupełności wystarcza na sprawną obsługę wielu zadań. batt_resize Dużo wątpliwości wzbudzała u mnie wbudowana bateria, której pojemność wynosi jedynie 3260 mAh – większe ogniwo można dziś znaleźć nawet w smartfonach (RAZR Maxx), nie sądziłem więc, by tablet mógł zapewnić zadowalający czas pracy, biorąc pod uwagę prądożerność czterordzeniowej Tegry i dużego wyświetlacza. Okazało się jednak, że byłem w dużym błędzie i paradoksalnie Acer Iconia A211 okazał się jednym z najdłużej pracujących tabletów, jakie miałem okazję testować. Przy dość intensywnym użytkowaniu – niemal ciągłym podłączeniu do WiFi, regularnym przeglądaniu Internetu, odbieraniu poczty i oglądaniu filmów na YouTube – tablet spokojnie wytrzymywał niemal dwa dni robocze, przy czym ekran urządzenia pracował ponad 5 godzin. Jest to wynik godny pozazdroszczenia i czas pracy na baterii jest zdecydowanie mocną stroną testowanego tabletu. batt2_resize


Łączność bezprzewodowa i Internet

lewa-front_resize Jak wspomniałem we wstępie recenzji, Acer Iconia A211 różni się od modelu A210 obecnością slotu na kartę SIM (nie microSIM, tylko zwyczajne, stare SIM) i posiada wbudowany modem 3G. W znaczący sposób zwiększa to mobilność urządzenia i sprawia, że nie musimy być ograniczeni wyłącznie do zasięgu hot spotów WiFi. Wbudowana antena oferuje zadowalający zasięg, co tyczy się praktycznie wszystkich metod łączności, które oferuje A211. sim_resize Ciekawostką jest to, że producent wyposażył nową Iconię w aplikację do obsługi SMS, w formie jaką znamy z czystego Androida. browser_resize Domyślnie Acer Iconia A211 został wyposażony w dwie przeglądarki – standardową oraz Chrome. W obydwu przypadkach przeglądanie Sieci to prawdziwa przyjemność – strony renderowane są stosunkowo szybko, a poruszanie się po nich jest płynne i nie doświadczamy efektu szachownicy podczas przesuwania zawartości. Również przybliżanie za pomocą gestów działa bez zarzutu, jednak na dziesięciocalowym ekranie raczej nie robi się tego zbyt często. Tak jak niemal każdy tablet Acer Iconia A211 to świetne narzędzie do przeglądania stron internetowych, a poruszanie się po ulubionych witrynach za pomocą dotyku jest bardzo przyjemne i intuicyjne.  


Oprogramowanie

screen _4__resize Acer Iconia A211 pracuje pod kontrolą Androida 4.0.4 IceCream Sandwich, który został przez Acera dość solidnie zmodyfikowany i producent postarał się z dostarczeniem własnych dodatków i usprawnień. Tuż po uruchomieniu tabletu zauważymy, że domyślny ekran blokady odbiega od tego, do którego przyzwyczaił nas czysty Android. Możemy skonfigurować cztery skróty do ulubionych aplikacji, które uruchamiają się po przeciągnięciu palcem w ich kierunku. Każdy skrót otrzymał poświatę w innej kolorze, nie ma więc szans na pomyłkę i muszę przyznać, że pomysł Acera na rozwinięcie możliwości ekranu blokady przypadł mi do gustu. lock_resize homescreen_resize Tablet Acera daje nam do dyspozycji standardowe pięć pulpitów, na których możemy umieszczać widżety i skróty do programów. Przemieszczanie się między nimi jest szybkie i towarzyszy nam przy tym przyjemna dla oka animacja. Jeżeli chodzi o dołączone widżety, to znajdziemy wszystkie charakterystyczne dla IceCream Sandwich oraz kilka nowych od Acera, z których najlepiej prezentuje się zegar z informacjami pogodowymi. Na dole ekranu znajduje się statyczny pasek systemowy, który towarzyszy nam przez cały czas korzystania z urządzenia. Po lewej stronie znajdziemy trzy standardowe przyciski do obsługi systemu: wstecz, dom i ostatnie aplikacje, których wygląd został odrobinę zmodyfikowany przez producenta. home-settings_resize Po prawej stronie umieszczono zegar, po dotknięciu którego rozwija się menu szybkich ustawień oraz strefa powiadomień. Również ten element interfejsu został zmodyfikowany przez programistów z Tajwanu i oferuje większą funkcjonalność, niż czysty Android. Z jego poziomu możemy zarządzać podstawowymi ustawieniami systemowymi, takimi jak stan WiFi, Bluetooth, dźwięk, czy też regulować poziom podświetlenia ekranu. ring_resize Na środku paska umieszczono tajemniczy zielony przycisk, którego nie znajdziemy w konkurencyjnych tabletach z Androidem. Służy on do wywoływania narzędzia nazwanego jako Acer Ring. Umożliwia ono błyskawiczny dostęp do trzech ulubionych aplikacji, wykonanie zrzutu ekranu, zarządzanie głośnością i pozwala na szybkie przeglądanie zakładek z przeglądarki. Generalnie trzeba przyznać, że jest to funkcjonalne rozwiązanie, a Acer Ring to kolejny przydatny dodatek w oprogramowaniu Iconii. apps_resize Szuflada z aplikacjami nie uległa większym modyfikacjom i wygląda oraz zachowuje się tak samo jak w większości tabletów z Androidem 4.0. Podzielono ją na dwie części, z których pierwsza zawiera skróty do programów, a druga listę zainstalowanych widżetów. Wraz z tabletem otrzymujemy oczywiście wszystkie tradycyjne aplikacje biurowe, takie jak kalendarz, kalkulator czy klient poczty, oraz cały pakiet aplikacji Google, czyli na przykład Gmail i Sklep Play. polaris_resize Producent postarał się też o dostarczenie kilku własnych aplikacji, które okazują się naprawdę użyteczne. Polaris Office to kompletny pakiet pozwalający na podgląd i edycję dokumentów programu Microsoft Office. mcafee_resize W pakiecie znajdziemy również oprogramowanie antywirusowe McAfee, jednak jego funkcjonalność jest uboga i ogranicza się ono do skanowania zawartości kart microSD. Użytkownikom radziłbym raczej dezaktywować aplikację, gdyż jedyny skutek jaki może wywołać, to spowolnienie pracy urządzenia. files_resize Acer przygotował też autorski menadżer plików, znakomicie przystosowany do pracy na tablecie. Jest to bardzo dobre narzędzie, które śmiało może konkurować z najlepszymi programami tego typu, jakie znajdziemy w Google Play. Ogólnie rzecz biorąc oprogramowanie w nowym tablecie Acera sprawuje się nienagannie, pracuje płynnie i bardzo stabilnie. Dużym plusem są liczne modyfikacje wprowadzone przez producenta, które nie są bardzo inwazyjne, lecz zwiększają użyteczność Androida 4.0 IceCream Sandwich. Wśród dodanych aplikacji znajdziemy głównie przydatne narzędzia, które zwiększają produktywność, a nie są wyłącznie zalegającymi w pamięci śmieciami, jak to się często zdarza. recent_resize


Multimedia

media_resize Tablety to z natury urządzenia nastawione na konsumpcję wszelkiej maści multimediów. Wbudowana pamięć 8 GB raczej nie pozwoli na przechowanie naszej biblioteki muzycznej ani albumów ze zdjęciami, jednak obecność slotu kart microSD i gniazda USB rozwiązuje ten problem, dzięki czemu korzystanie z multimediów na Acerze Iconia A211 nie jest utrudnione. Szkoda, że producent nie zdecydował się na dostarczenie funkcji Dolby Mobile, która w poprzednich urządzeniach Acera sprawowała się świetnie i gwarantowała świetne doznania dźwiękowe. Iconia A211 gra mimo to przyzwoicie i z dobrymi słuchawkami z przyjemnością słucha się muzyki z tabletu, przeglądając jednocześnie Sieć. acer-music_resize music_resize W tablecie znajdziemy dwie aplikacje do zarządzania muzyką. Pierwszą z nich jest standardowy odtwarzacz od Google, który nie zmienił się szczególnie od czasu Androida 3.0 Honeycomb, jednak jego stylistyka wciąż bardzo mi odpowiada i korzysta się z niego przyjemnie. Druga aplikacja to własny wytwór Acera i również spełnia ona swoje zadanie dobrze, lecz jest przy tym mniej atrakcyjna graficznie. gallery_resize Nasze zdjęcia odnajdziemy w systemowej galerii, gdzie zostały one pogrupowane według nazw katalogów, w których je umieszczono. Oprócz tego dodano też drugą, autorską aplikację do przeglądania zdjęć, która funkcjonalnością nie różni się szczególnie od standardowej galerii. record_resize Rejestrator to po prostu dyktafon, czyli narzędzie do nagrywania dźwięku. 7-digital_resize Oprócz tego w oprogramowaniu Acera znajdziemy też aplikacje zewnętrznych firm, które na inne urządzenia możemy pobrać ze Sklepu Play. 7 Digital pozwala na kupno albumów muzycznych z bogatej kolekcji. Aupeo to popularne radio internetowe, umożliwiające wybór ulubionego gatunku muzyki. Korzystanie z niego jest darmowe, a wybór list odtwarzania spory. kobo_resize Również miłośnicy czytania na tablecie znajdą coś dla siebie. Kobo to znany czytnik ebooków z własną biblioteką internetową, w której za niewielkie pieniądze można nabywać tytuły. Zino Reader umożliwia z kolej kupowanie anglojęzycznych magazynów.


Wydajność i gry

back _3__resize Acer Iconia A211 posiada czterordzeniowy procesor NVIDIA Tegra 3, którego najmocniejszym punktem w porównaniu z konkurencyjnymi układami jest fakt, że pozwala on na dostęp do dedykowanego sklepu Tegra Zone, w którym znajdziemy gry i aplikacje zoptymalizowane pod układ NVIDII. Tablet nawet z najbardziej wymagającymi graficznie tytułami radzi sobie bez problemu, a granie na dużym ekranie sprawia sporo frajdy. tegra-zone_resize Urządzenie poddaliśmy też testom w popularnych benchmarkach, jednak przypominamy, że nie mogą one być brane za jedyny wyznacznik wydajności sprzętu. Musimy jednak przyznać, że na tle konkurencyjnych tabletów A211 wypada w testach nienajgorzej. benchmark


Podsumowanie

front _4__resize Acer Iconia A211 nie jest tabletem najwyższej klasy, lecz do takiego miana nawet nie aspiruje, pozostając w cieniu A700, który jest flagowym modelem Acera. Urządzenie to należy jednak uznać za solidną propozycję w średnim segmencie, które za rozsądną cenę oferuje wydajny, czterordzeniowy układ, pełny port USB oraz modem 3G. Warto też wspomnieć o bogatym i dopracowanym oprogramowaniu, które pozytywnie wpływa na użyteczność tabletu. Wielkim zaskoczeniem była teoretycznie słaba bateria, która jak się okazało w czasie testów, oferuje bardzo długi czas pracy na jednym ładowaniu. Oczywiście nie obyło się bez pewnych kompromisów, do których należy zaliczyć przeciętny ekran oraz brak wyjścia HDMI. Tablet Acera nie należy też do najlżejszych i najcieńszych urządzeń, ale jego jakość wykonania nie wzbudza zastrzeżeń. screen _2__resize Największym rywalem Iconii A211 będzie Asus Transformer TF300, który za kilkaset złotych więcej oferuje wyjście HDMI oraz lepszy ekran, jednak oferuje krótszy czas pracy na baterii i nie posiada wbudowanego portu USB. Oczywiście niewątpliwym atutem Transformera jest możliwość podłączenia do dedykowanej stacji dokującej. Acer Iconia A211 w dniu premiery w wolnej sprzedaży ma kosztować niecałe 1800 zł, a za model A210, pozbawiony modemu 3G, przyjdzie nam zapłacić 1489 zł. Zalety: – czas pracy na baterii – modem 3G – pełny port USB – dopracowane oprogramowanie Wady: – przeciętny ekran – rozlewanie się obrazu przy mocniejszym dotyku – brak HDMI [strona=”Pusta strona”]

Motyw