Lenovo Legion 5 Pro recenzja test opinia

Recenzja Lenovo Legion 5 Pro — nie musisz być graczem, żeby docenić jego zalety

10 minut czytania
Komentarze

Seria laptopów Legion od Lenovo już ma ugruntowaną pozycję na rynku, która odnosi się do ponadprzeciętnych możliwości w atrakcyjnej cenie w kontekście gamingu. Nie da się ukryć, że właśnie jedną z zalet tytułowego modelu jest jego dostosowanie do możliwości portfela klienta, ale naturalnie to nie wszystko, co przykuwa uwagę. W końcu mówimy o wydajnym sprzęcie z ciekawym wyświetlaczem, który został stworzony z myślą o graczach, choć sprawdzi się nie tylko w takim scenariuszu. Tym sposobem oto przed Wami recenzja Lenovo Legion 5 Pro, do której serdecznie zapraszam.

Zalety

  • Przemyślana konstrukcja — wygodna i estetyczna
  • Świetny wyświetlacz 16:10
  • Wysoka wydajność połączona z właściwym systemem chłodzenia
  • Hybrydowy tryb pracy GPU

Wady

  • Zasilacz i sam laptop swoje ważą
  • Na pełnych obrotach akumulator szybko się rozładowuje

Recenzja Lenovo Legion 5 Pro w trzech zdaniach podsumowania

Na moc obliczeniową nie będziemy narzekać i jednocześnie na wydajność chłodzenia. W połączeniu z naprawdę udanym ekranem Legion 5 Pro okazuje się bardzo ciekawą propozycją dla osób po prostu potrzebujących mocnego laptopa. Jednak z mniejszym znaczeniem dla mobilności sprzętu, gdyż ten jednak swoje waży razem z zasilaczem.

8/10
  • Zestaw 7
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 9
  • Akumulator 7
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 9

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Lenovo Legion 5 Pro

Lenovo Legion 5 Pro recenzja test opinia

Legion 5 Pro oferowany jest w zestawie z dosyć sporym zarówno pod względem rozmiarów, jak i wagi zasilaczem. Oczywiście po odkryciu mocy 300 W jest to wytłumaczalne, ale trzeba mieć z tyłu głowy, że zwykłe USB-C PD (do 65 W) nie wystarczy do osiągnięcia pełnej mocy przez dłuższy czas.

Trzeba pamiętać, że Lenovo Legion 5 Pro oferowany jest w wielu odmianach, których rozpiętość cenowa jest spora. W chwili pisania tekstu bez problemu udało się znaleźć model z AMD Ryzen 5 i RTX 3050 za około 4500 złotych, podczas gdy topowe odmiany z i7 11th gen i RTX 3060 kosztują ponad 7000 złotych. To oczywiście nie koniec, bo możemy pomyśleć nawet o 64 GB RAM i dysku SSD o pojemności 2 TB, co sprawia, że niemalże podwoimy wspomnianą na początku kwotę. Z kolei najwyższy model z AMD Ryzen 7 i RTX 3070, który trafił do moich rąk, to wydatek rzędu 8300 złotych.

Specyfikacja techniczna Lenovo Legion 5 Pro

  • 16-calowy ekran IPS LCD WQXGA
    • rozdzielczość: 2500×1600 (16:10, 189 PPI)
    • jasność do 500 nitów
    • kontrast 1200:1
    • częstotliwość odświeżania obrazu: 165 Hz
    • Dolby Vision
    • DisplayHDR 400
    • FreeSync i G-Sync
    • 100% pokrycia sRGB
  • procesor:
    • AMD Ryzen 5 5600H:
      • litografia: 7 nm
      • 6-rdzeniowy (12-wątkowy) 3,3 GHz (max. 4,2 GHz)
      • 19 MB Cache
    • AMD Ryzen 7 5800H:
      • litografia: 7 nm
      • 8-rdzeniowy (16-wątkowy) 3,2 GHz (max. 4,4 GHz)
      • 20 MB Cache
    • Intel Core i7-11800H
      • litografia: 10 nm
      • 8-rdzeniowy (16-wątkowy) 2,3 GHz (max. 4,6 GHz)
      • 24 MB Cache
  • układ graficzny:
    • zintegrowany: AMD Radeon lub Intel UHD Graphics
    • dyskretny:
      • NVIDIA GeForce RTX 3060
        • 6 GB GDDR6 RAM
        • TGP: 130 W
      • NVIDIA GeForce RTX 3070
        • 8 GB GDDR6 RAM
        • TGP: 140 W
  • do 64 GB DDR-3200 RAM (dual-channel)
  • obsługa dwóch dysków M.2 SSD (PCIe 3.0 x4 NVMe)
    • 2242 do 512 GB
    • 2280 do 1 TB
  • akumulator o pojemności 80 Wh (+ Rapid Charge Pro)
  • łączność (Realtek RTL8852AE):
    • Wi-Fi 6 (802.11ax)
    • Bluetooth 5.1
  • złącza:
    • 4x USB-A (3.2 Gen 1, w tym 1x Always On)
    • 2x USB-C (3.2 Gen 2, DisplayPort 1.4, w tym 1x USB Power Delivery)
    • HDMI 2.1
    • RJ-45 (Ethernet 1 GIgabit)
    • gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • kamera 720p z możliwością odłączenia, głośniki stereo (2x 2 W), podwójny mikrofon kierunkowy, podświetlana klawiatura (w opcji RGB)
  • Windows 11 Home
  • wymiary: 356 x 260,4-264,4 x 21,7-26,85 mm
  • waga: 2,45 kg
  • wersje kolorystyczne: Stingray, Storm grey
  • wykonanie: aluminium

Budowa i jakość wykonania

Lenovo Legion 5 Pro recenzja test opinia

Lenovo Legion 5 Pro to oczywiście tańsza odmiana Legiona 7 (Gen 6), którego już mieliśmy przyjemność testować. Bohater niniejszego tekstu wciąż charakteryzuje się zbliżoną konstrukcją, która w głównej mierze składa się z aluminium i względnie prostych kształtów. Tak naprawdę tylko wysunięty tył i podkreślone wyloty powietrza sugerują, że mamy do czynienia z laptopem dla graczy. Tak jak design nie jest krzykliwy, podobnie możemy spojrzeć na wykończenie. Matowe malowanie praktycznie w ogóle się nie brudzi, więc kwestie estetyczne pozostają na niezmiennym poziomie przez długi czas.

Pokrywa od zewnątrz wyróżnia się dwoma przetłoczeniami, które oddziela spore logo Legion w postaci podświetlanej litery Y. Za zawiasami dojrzymy wysunięte złącza i dodatkowe maskownice systemu chłodzenia. Wśród oznaczeń gniazd pojawia się także dioda, która informuje o ładowaniu akumulatora.

Od spodu dojrzymy spore, gumowe nóżki, które w połączeniu z niemałą wagą sprzętu sprawiają, że ten pewnie stoi w zadanej pozycji. Idąc dalej, ciężko ominąć zestaw maskownic. Ponownie mówimy o systemie chłodzenia, ale także głośnikach przy krawędziach. Te akurat wypadają przeciętnie. Wszelkie pasma sprawdzają się ok, maksymalne natężenie także jest odpowiednie i nie psuje nadmiernie dźwięku, ale bas jest rodem ze studni.

Każda krawędź została zagospodarowana

Napakowany system chłodzenia to jedno, co znajdziemy na krawędziach, bo dodatkowo firma zagospodarowała miejsce na:

  • front — podcięcie z wysuniętym paskiem do otwierania pokrywy
  • tył — gniazdo zasilania, USB-A (alway-on), HDMI, 2x USB-A, USB-C (z Power Delivery) i RJ-45
  • lewa strona — USB-C, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • prawa strona — USB-A, blokada aparatu

Oczywiście boczne złącza wymagają przyzwyczajenia ze względu na umieszczenie ich w połowie długości laptopa. Niemniej zagospodarowanie tyłu w pełni niweluje tę potencjalną wadę.

Sztywna pokrywa gwarantuje stabilną pracę

Tak jak laptop pewnie stoi w swoim miejscu, tak również zawiasy nie mają problemów w stabilnym utrzymaniu otwartej pokrywy. Tej co prawda nie otworzymy do 180 stopni, ale oferowany zakres nie powinien sprawiać problemów w większości przypadków. Oczywiście już wiecie, że otwieranie zostało ułatwione poprzez specjalną wypustkę w okolicy kamery do wideo rozmów.

Matrycę otaczają cienkie ramki, co pokazuje, że mamy do czynienia z laptopem nowej generacji. Niemniej są one plastikowe i widać, że potrafią się skutecznie ubrudzić. Na cienkim obramowaniu znajdziemy właśnie wspomnianą kamerę oraz zestaw mikrofonów. Całość sprawdza się poprawnie.

Klawiatura i touchpad nie sprawiają problemów

Palmrest kontynuuje wizję prostego designu. Umieszczony centralnie nad klawiaturą włącznik skrywa diodę, która informuje o trybie pracy laptopa. Zestaw klawiszy wyróżniają osobne przyciski kierunkowe i poza tym całość dobrze sprawdza się w codziennej pracy oraz grach. Wyprofilowanie, skok, a także rozmieszczenie podkreślają dobrą ergonomię. Podświetlenie w testowym egzemplarzu jest białe, ale dostępne są także odmiany z czterema strefami RGB. Poza tym klawiatura zyskuje więcej w oczach graczy za sprawą skrótów i możliwości nagrywania makr z pomocą dołączonego oprogramowania.

Touchpad o akceptowalnej wielkości mogę pochwalić za idealne tarcie. Zastosowana powierzchnia jest gładka, poprawnie rozpoznaje wszelkie polecenia na czele z gestami. W przypadku gier minimalnie lepiej sprawdziłoby się centralne umieszczenie, aby uniknąć przypadkowych dotknięć. Niemniej w takich scenariuszach najlepiej podłączyć myszkę i wyłączyć gładzik.

Wyświetlacz i jakość obrazu

Lenovo Legion 5 Pro recenzja test opinia

Jedną z kluczowych zalet Legiona 5 Pro jest jego wyświetlacz, gdyż w laptopach dla graczy nie spotyka się zbyt często paneli 16:10. Właśnie takie proporcje oferują większy obszar roboczy, co w połączeniu z rozdzielczością QHD jeszcze bardziej zachęca do jego oglądania. Tak naprawdę wszystko w tym wypadku jest ponadprzeciętne. Jasność bez problemu osiąga około 520 nitów, a więc więcej niż zapowiada producent. Przy tym nie ma mowy o żadnych wyciekach lub plamach. Kontrast na poziomie 1100:1 jest minimalnie niższy od zakładanego, ale wciąż to dobry wynik.

Do tego dołóżmy zestaw certyfikatów na czele z Dolby Vision, HDR i pełną reprodukcję palety sRGB z deltaE < 2. Oprócz wysokiej częstotliwości odświeżania obrazu (165 Hz) Lenovo nie zapomniało o zestawie najważniejszych technologii synchronizacji. To naturalnie daje o sobie znać w grach.

Akumulator — czas pracy i ładowania

Lenovo Legion 5 Pro recenzja test opinia

Laptopy dla graczy rzadko oferują długi czas pracy na jednym ładowaniu akumulatora. Oczywiście nie uzyskamy pełnej wydajności na zasilaniu bateryjnym, ale Legion 5 Pro ma asa w rękawie. Jest nim możliwość stosowania hybrydy układów graficznych. Domyślnie Lenovo stawia na pełną wydajność i mamy dostępną wyłącznie jednostkę RTX. Tylko dyskretny Radeon także może wziąć się do pracy. To ważne, bo zyskujemy wtedy praktycznie ponad 2x dłuższy czas pracy w Sieci. O ile w połączeniu z układem NVIDII jesteśmy w stanie przeglądać Internet przez około 3 godziny, tak bez niego możemy liczyć nawet na 7 godzin działania. Pod pełnym obciążeniem, z najwyższą możliwą wydajnością, Legion 5 Pro wytrzyma 3 kwadranse. W tym samym czasie ładowanie z technologią Rapid Charge Pro pozwala osiągnąć około 80% docelowej pojemności. Dodatkowe 30 minut sprawia, że system wskaże 100%.

Oprogramowanie i wydajność

Lenovo Legion 5 Pro recenzja test opinia

Lenovo tradycyjnie dla siebie rozwija aplikację Vantage, co jest super, ale także nie poprzestaje ze współpracą z McAfee, którego trzeba szybko się pozbyć, bo wszelkie powiadomienia bardzo drażnią. Wracając do Vantage, czyli centrum zarządzania całym sprzętem, widać, że firma dołożyła kilka opcji dla graczy pokroju wspomnianego wcześniej nagrywania makr. Nie brakuje też opcji zwiększania wydajności, wspomagania sieci, kontroli aktualności oprogramowania lub dostosowywania peryferii.

Poza tym Lenovo dostarcza oprogramowanie X-Rite Color Assistant, które pozwala wybrać jedną z kalibracji ekranu oraz Nahimic od Steelseries z ciekawymi opcjami dla graczy pokroju Sound Tracker (radar dźwięku). Całość oczywiście poznacie z powyższych zrzutów ekranu.

Temperatury i hałas

Rozbudowany system chłodzenia poznaliście już przy okazji omawiania obudowy. Ten sprawdza się bardzo dobrze w praktyce, bo podczas codziennego użytkowania Legion 5 Pro jest praktycznie bezgłośny. Wentylatory bardzo rzadko się uruchamiają, a możemy wręcz je zdusić, ustawiając odpowiedni tryb pracy. Nie odbija się to negatywnie na pracy w Sieci lub dodatkowym nagrzewaniu. Jednak to laptop dla graczy i pod pełnym obciążeniem z czasem robi się donośnie. Rozpędzone wentylatory do maksymalnych wartości generują około 50 dB, co oczywiście jest słyszalne, ale bez irytujących odgłosów, więc dobre słuchawki załatwiają sprawę.

Temperatury również możemy odczuć dopiero pod mocnym obciążeniem, a dokładniej nad klawiaturą i… w okolicy klawisza Enter. W tym wypadku mówimy o około 50 stopniach Celsjusza, co nie jest przyjemne w odczuciu. Na szczęście w kluczowych okolicach, czyli WSAD, Legion 5 Pro nie wywołuje żadnego dyskomfortu.

Wydajność i benchmarki

Zastosowane podzespoły nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z mocnym laptopem, który został stworzony do gier. Praktycznie każdy tytuł, który uruchamiałem, bez problemu osiągał ponad 100 klatek na sekundę w najwyższych ustawieniach. Wyjątkiem jest Cyberpunk 2077, który w rozdzielczości FullHD generował niecałe 70 klatek na sekundę, a w QHD około 50. Mimo wszystko nie musimy martwić się o niedobór mocy obliczeniowej.

Podobnie sytuacja wygląda z codzienną pracą, gdzie każdy podzespół daje z siebie odpowiednio wysoki poziom responsywności. Przy tym firma przewidziała możliwość rozbudowy sprzętu w przyszłości za sprawą dwóch slotów na dyski SSD M.2 oraz tyle samo miejsc na pamięć operacyjną. Jednocześnie zaglądając pod pokrywę, dojrzymy opcję wymiany modułu WiFi/Bluetooth.

Recenzja Lenovo Legion 5 Pro — podsumowanie

Lenovo Legion 5 Pro recenzja test opinia

Patrząc w ogólnym rozrachunku na Lenovo Legion 5 Pro, na pewno jest to mocny sprzęt dla graczy, który docenimy w głównej mierze za niezły wyświetlacz, relatywnie dobry czas pracy na baterii (z Radeonem), pewną konstrukcję i oczywiście wysoką wydajność. Choć oczywiście ten ostatni aspekt ściśle łączy się z ostateczną ceną. Mimo wszystko nie musimy dopłacać za efekty świetlne, których niekoniecznie potrzebujemy. Nie ma też specjalnej otoczki z naciskiem na gry, za które również często niepotrzebnie trzeba dopłacać. Mimo wszystko trzeba liczyć się z tym, że Legion 5 Pro waży swoje i trzeba mieć ze sobą spory oraz także ciężki zasilacz, aby skorzystać z pełni mocy.

Motyw