realme 9 pro plus recenzja test opinia

[Recenzja] realme 9 Pro+ – zupełnie nowe rozdanie?

13 minut czytania
Komentarze

Modele realme oznaczone po prostu numerami to tak naprawdę najważniejsza seria urządzeń tego producenta. Są to smartfony skierowane do największego grona odbiorców. Popularność tego sektora sprowadza się do tego, że możemy już zacząć wymagać specjalnych i dodatkowych rozwiązań, ale wciąż mówimy o odpowiednio niskiej cenie. Dokładnie w ten sposób zapowiada się realme 9 Pro+, którego recenzja przed Wami. Czy pojawienie się nowego oznaczenia wprowadza dodatkowe rewolucje? Przekonajmy się. Serdecznie zapraszam do testu i poznania naszej opinii.

Zobacz też: Ranking najlepszych smartfonów do 2000 złotych.

Zalety

  • Przyjemny dla oka wyświetlacz OLED z 90 Hz
  • Wyraźnie poprawiona specyfikacja na czele z 5G
  • Flagowy aparat
  • Bardzo dobry stosunek ceny do możliwości

Wady

  • Czas zrezygnować ze zbędnych matryc aparatów i ulepszać te, co faktycznie mają znaczenie
  • Połyskliwe wykończenie nie wszystkim przypadnie do gustu

Recenzja realme 9 Pro+ w trzech zdaniach podsumowania

Po realme możemy spodziewać się dobrze wycenionych smartfonów, które oferują sporo możliwości i tytułowy model nie jest wyjątkiem. Przede wszystkim docenimy przeskok w jakości zdjęć i filmów z głównego aparatu, choć pozostałe matryce wciąż wyraźnie odstają. Poza tym nie będziemy narzekać na wyświetlacz i ogólną specyfikację.

8,3/10
  • Zestaw 8
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 8
  • Akumulator 9
  • Aparaty 8
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 9

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena realme 9 Pro+

realme 9 pro plus recenzja test opinia

Żółte pudełka są charakterystyczne dla realme, ale zaszła w tej materii pewna przemiana. Otóż pojawiło się więcej czerni i ogólnie zmienił się design. Mimo wszystko najważniejsza w tym wszystkim jest zawartość i tu akurat nie ma wielkich zmian. To oczywiście dobrze, bo dzisiaj prędzej spodziewamy się, że czegoś zabraknie, aniżeli pojawi się coś więcej. Dlatego w pudełku z realme 9 Pro+ znajdziemy podstawowe książeczki, kluczyk do tacki na karty SIM, a także etui i modułową ładowarkę. Ta ostatnia to klasyka gatunku, czyli zasilacz SuperDart (60 W) z kablem USB-A – USB-C.

realme 9 pro plus recenzja test opinia

Etui wykonane jest klasycznie i klasycznie też chroni krawędzie, tył oraz w minimalny sposób front za sprawą wypustek na rogach. Nie ma też problemu ze ślizganiem się gumy, ale pojawia się jedno nietypowe rozwiązanie. O ile garb realme 9 Pro+ nie jest w pełni likwidowany, tak firma zadbała, aby obiektywy i sama wyspa również zostały osłonięte. To niewątpliwie dobry ruch.

Jak zawsze w przypadku realme liczy się cena

realme 9 pro plus recenzja test opinia

Czy plus w nazwie znacząco wpływa na cenę? Teoretycznie mówimy o zupełnie nowym modelu, choć w głębi duszy czuć w nim następcę dla realme 8 Pro. Jednak poszczególne kwoty pokazują, że aspiracje są znacznie wyższe. Otóż realme 9 Pro kosztuje w podstawowej wersji 1799 złotych i 1999 złotych za odmianę z większą liczbą pamięci operacyjnej oraz tej na pliki użytkownika. To teoretycznie sporo, ale oczywiście na start firma przygotowała specjalną ofertę, gdzie wspomniane kwoty są odpowiednio o 200 złotych niższe. Z racji, że to realme, to później także należy oczekiwać interesujących promocji.

Specyfikacja techniczna realme 9 Pro+

  • 6,43-calowy wyświetlacz Super AMOLED FullHD+
    • rozdzielczość: 2400×1080 (20:9, 411 ppi)
    • 83% wypełnienia frontu
    • jasność: 430 nitów (max. 700 nitów)
    • częstotliwość odświeżania obrazu: 90 Hz
  • układ MediaTek Dimensity 920 5G
    • litografia: 6 nm
    • CPU:
      • 2x Cortex A78 (2,5 GHz)
      • 6x Cortex A55 (2 GHz)
    • GPU: Mali G68 MC4
  • 6 lub 8 GB LPDDR4X RAM
  • 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
    • UFS 2.2
  • aparaty:
    • przód: 16 MPx (f/2.4)
    • tył:
      • 50 MPx (f/1.8, PDAF, OIS, Sony IMX766)
      • 8 MPx (f/2.3, szerokokątny)
      • 2 MPx (f/2.4, czujnik glębi)
  • akumulator o pojemności 4500 mAh
    • ładowanie SuperDart (60 W)
  • USB-C (2.0), Wi-Fi 6 (802.11ax), Bluetooth 5.2, NFC, Dual SIM, 5G, głośniki stereo, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm, czytnik linii papilarnych w ekranie
  • Android 12 (realmeUI 3)
  • wymiary: 160,2 x 73,3 x 8 mm
  • waga: 182 g
  • wykonanie:
    • front: szkło
    • krawędzie i tył: tworzywo sztuczne
  • wersje kolorystyczne: Midnight Black, Aurora Green, Sunrise Blue

Jedną z kluczowych nowości w realme 9 Pro+ jest obecność 5G. Firma w ten sposób niejako podkreśliła, że nowy standard łączności powinien stać się ogólnie dostępny. Niemniej we wszelkich materiałach firma zwraca uwagę na aparat, który faktycznie możemy znać z flagowych smartfonów. Poza tym pojawia się podniesiona częstotliwość odświeżania obrazu wyświetlacza i cała reszta już zdaje się znajoma.

Budowa i jakość wykonania

realme 9 pro plus recenzja test opinia

Wyjątkowo do moich rąk nie trafiła wersja ze specjalnym malowaniem, a to w tym roku jest specjalne do kwadratu, gdyż mówimy o odmianie z dwoma kolorami w jednym. Zmiana następuje poprzez promienie UV, a więc między innymi na słońcu, ale… w recenzji przedstawię Wam tradycyjną wersję kolorystyczną. Można powiedzieć najbardziej konserwatywną, czyli czarną, choć jej także nie brakuje gry świateł. Sprowadza się ona do pionowego refleksu na połyskliwej powierzchni. W tym miejscu już powinna zapalić się lampka, czyli odciski palców i inne zabrudzenia są widoczne. Może nie jakoś drastycznie i szpecząco, ale jednak to nie jest to samo, co w przypadku matowego realme 8 Pro. Poza tym na pewno nie można narzekać na jakość wykonania. Zastosowane tworzywa sztuczne dobrze ze sobą współgrają i smartfon odpowiednio odnajduje się w dłoni.

Front to istna klasyka, czyli fabrycznie nałożona folia, wycięcie w rogu na przeciętny aparat do selfie i poprawny czytnik linii papilarnych zatopiony w ekranie. Nad wyświetlaczem pojawia się jeszcze głośnik, który okazuje się częścią zestawu stereo. To wszystko wypada całkiem dobrze, ale realme ewidentnie musi już pomyśleć o zmniejszeniu podbródka. Dolna część ramki dobitnie wyróżnia się na tle konkurencji.

Wyspa z aparatami w recenzowanym modelu kształtem i rozłożeniem obiektywów wygląda znajomo, choć jest nowością dla realme. Niemniej ciekawie wypada ona pod względem detali takich, jak sam podest, który ma imitować szkło, co doskonale widać pod kątem. Oczywiście na plecach realme 9 Pro+ nie mogło zabraknąć zakrzywień, które ułatwiają chwyt smartfona.

Krawędzie na szczęście nie poszły w stronę flagowców

Na krawędziach recenzowanego smartfona główną nowością okazuje się większy nacisk na płaskie boki, choć też z uwzględnieniem odpowiedniego pochylenia, aby nie cierpiała ergonomia. Wyraźnie pomaga również ogólna smukłość sprzętu. Poza tym nie możemy narzekać na braki, gdyż na poszczególnych krawędziach znajdziemy:

  • góra — dodatkowy mikrofon
  • dół — głośnik, złącze USB-C, główny mikrofon, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • lewa strona — klawisze od regulacji natężenia dźwięku i tacka na karty SIM
  • prawa strona — klawisz blokady

W ogólnym rozrachunku podział elementów na krawędziach jest sensowny. Teoretycznie przyciski mogłyby być minimalnie grubsze, ale rozdzielenie zadań na dwa boki ułatwia obsługę. Do tego muszę pochwalić głośniki stereo, które może nie są specjalnie rewelacyjne pod względem jakości, ale grają równo, a to wcale nie jest takie oczywiste. Dźwięk jest przeciętny głównie ze względu na ograniczoną scenę, ale też nie kłuje w uszy. Przy okazji całość gra wystarczająco głośno.

Wyświetlacz i jakość obrazu

realme 9 pro plus recenzja test opinia

Teoretycznie realme 9 Pro+ oferuje dokładnie taki sam wyświetlacz, co jego poprzednik. W praktyce widać drobne zmiany. Niemniej dla większości użytkowników będą to detale. Dlatego musicie wiedzieć, że ekran testowanego smartfona jest po prostu dobry. Nie stara się on wyjść naprzeciw tego, co już znamy, ale też nie jest przeciętny. W końcu już sam fakt, że to OLED nie musi być jeszcze dzisiaj oczywiste. W ten sposób możemy potwierdzić głębię barw, całkiem dobrą ich reprodukcję, a także podstawowe wsparcie dla HDR. To pośrednio łączy się z dobrą jasnością ~470 nitów, która jest w pełni wystarczająca w słoneczne dni, bo potrafi wtedy dobić do 680 nitów.

Zupełną nowością dla realme w tej klasie jest połączenie ekranu OLED z podniesioną częstotliwością odświeżania obrazu. Co prawda do 90 Hz, ale jest to już wartość, która wyraźnie zmienia odbiór wyświetlacza. Niestety, ale o ile ten aspekt jest doskonale zauważalny w systemie i wielu aplikacjach, tak gry nadal są blokowane w 60 klatkach na sekundę. Tym sposobem widać, że firma może jeszcze co nieco poprawić w zakresie oprogramowania.

Akumulator — czas pracy i ładowania

realme 9 pro plus recenzja test opinia

realme w ostatnich generacjach swoich smartfonów trochę mieszało z akumulatorami, a raczej z technologią ładowania. Wszystkie modele z dopiskiem Pro, a teraz Pro+ zostały wyposażone w ogniwo o pojemności 4500 mAh. Z racji, że wyświetlacz także pozostał na podobnym poziomie, to wszelkie zalety i wady w kontekście czasu pracy wyraźnie się równoważą. Tym sposobem nie ma problemów, aby smartfon działał około 2 dni z wyświetlaczem włączonym przez:

  • 7 godzin w spokojnym scenariuszu (strony internetowe, YouTube, social media, Arkusze i Dokumenty Google)
  • 4 godzin na pełnych obrotach.

Najważniejsze w tym wszystkim, że realme 9 Pro+ nie nagrzewa się podczas intensywnego użytkowania, a także ładowania. Swoją drogą czas regeneracji ogniwa w ostatnich generacjach był swego rodzaju sinusoidą. Teraz firma postanowiła niemalże wrócić do tego, co oferuje realme 7 Pro, ale bez 5 W. W ten sposób tytułowy smartfon oferuje moc 60 W, co przekłada się na potrzebę około 45 minut, aby w pełni naładować akumulator. Po pierwszych 30 minutach na ekranie ujrzymy ponad 85%. Są to wyniki niemalże identyczne do urządzenia sprzed dwóch generacji i lepsze od bezpośredniego poprzednika.

Aparaty — jakość zdjęć i filmów

realme 9 pro plus recenzja test opinia

realme 9 Pro+ przywitał mnie nowym system, ale niekoniecznie nową aplikacją aparatu. W głównej mierze została ona odświeżona stylistycznie, co pozytywnie wpłynęło na sam wygląd, ale także czytelność. Cała obsługa pozostała na niezmienionym, dobrym poziomie. Ergonomię poprawia możliwość ustawiania trybów pod siebie, kilka dodatkowych opcji w ustawieniach, a przede wszystkim wysuwane panele z kolejnymi, istotnymi przełącznikami. Tym sposobem w większości przypadków nie musimy tracić z oczu widoku z obiektywów. Z ciekawych trybów na pewno warto podkreślić ten o nazwie Ulica, który pozwala tworzyć interesujące efekty. Także dodatki natury AI starają się poprawiać obrazu, choć czasami potrafią bardziej zaszkodzić. Niemniej najważniejsze, że wszystko działa szybko i sprawnie.

realme 9 Pro+ pozwala nagrywać filmy w następujących rozdzielczościach:

  • 720p w 30 i 60 kl./s.
  • 1080p w 30 i 60 kl./s.
  • 4K w 30 kl./s.
  • slow-motion:
    • 960 kl./s. w 720p
    • 480 kl./s. w 1080p

Nie skorzystamy z obiektywu szerokokątnego, jeśli od razu nie wybraliśmy go do nagrywania filmów (tylko w 30 kl./s.).

Jeden aparat jest ponadprzeciętny, ale co z pozostałymi?

realme 9 pro plus recenzja test opinia

Jeszcze moda na sztuczne, nikomu niepotrzebne aparaty nie minęła, więc na pokładzie realme 9 Pro+ znajdziemy zbędną matrycę 2 MPx. Idąc dalej, pojawia się podstawowy obiektyw szerokokątny, który chcąc nie chcąc sprawdzi się głównie w dzień, ale także bez większych rewelacji. Stosunkowo wąski zakres tonalny doskwiera w przypadku bezchmurnej pogody, a kolorystyka wyraźnie odbiega od głównej matrycy oraz od rzeczywistości. Próżno też oczekiwać wysokiego poziomu detali. W nocy ogólna widoczność i szumy nie nastrajają optymizmem.

Dlatego przejdźmy od razu do głównego aparatu, który realme hucznie nazywa flagowym. Jakby nie patrzeć, jest to prawda, bo matryca Sony IMX766 jest wykorzystywana w wielu urządzeniach z najwyższej półki (np. OnePlus 9 Pro), ale również w nieco tańszych modelach (np. OnePlus Nord 2). Sama jednostka faktycznie wymaga pochwały, ale trzeba uwzględnić dodatkowe aspekty w mobilnej fotografii, czyli przetwornik obrazu układu obliczeniowego (ISP), a także samo oprogramowanie. Tym sposobem nie otrzymujemy w 100% flagowych doznań. Jednak realme 9 Pro+ naprawdę podnosi poprzeczkę, jeżeli chodzi o możliwości aparatów w swojej klasie i rodzinie. Przede wszystkim bardzo dobrze wypada szczegółowość. W dzień ogólnie ciężko przyczepić się do przedstawianej jakości i dostępnych możliwości. W nocy w sumie również jest dobrze z jednym wyjątkiem, czyli balansem bieli. Ten wyraźnie skłania się w ciepłe odcienie, co nie jest naturalne i o dziwo pod tym względem lepiej wypada nawet obiektyw szerokokątny, gdy ma odpowiednio dużo światła.

Przechodząc do filmów, na pochwałę zasługuje optyczna stabilizacja obrazu, która sprawdza się bez większych zastrzeżeń. Także dostosowanie ostrości nie sprawia większych problemów. Z kolei sam obraz może pochwalić się tymi samymi cechami, co w przypadku zdjęć. Przez to rozumiem m.in. żółte barwy w nocy i dobry odbiór w dzień.

Oprogramowanie i wydajność

realme 9 pro plus recenzja test opinia

realme 9 Pro+ działa pod kontrolą najnowszego Androida 12 i trzeciej odsłony realme UI. Widać wyraźnie, że nakładka firmy dojrzewa do potrzeb między innymi europejskiego klienta. Dlatego jest coraz lepiej przemyślana, bardziej czytelna i pomocna na każdym kroku. W przypadku bohatera niniejszego testu dodatkowo warto podkreślić obecność rozbudowanego systemu haptycznego, który dobrze współpracuje z Androidem. Swoją drogą standardowych dodatków dla tej firmy nie brakuje, czyli wciąż mamy inteligentny pasek boczny, sporo opcji personalizacji, elastyczne okna i parę funkcji z zakresu Laboratorium realme na czele z pomiarem tętna przez czytnik linii papilarnych. Niemniej ponownie widać reklamy i błędy w tłumaczeniu. Jak zawsze pełen obraz realme UI poznacie poprzez poniższą galerię.

Obecność układu MediaTeka w topowym modelu zastępuje wysłużonego już Snapdragona 720 z poprzednich trzech generacji modeli Pro od realme. To bardzo dobra zmiana i wyraźne odświeżenie, które było potrzebne. Jednostka Dimensity 920 sprawdza się bardzo dobrze i czuć, że ma jeszcze sporo mocy w zapasie. Odświeżona technologia pamięci także daje o sobie znać w codziennej pracy, więc nie powinniśmy martwić się o wydajność.

Im więcej punktów, tym lepiej.

Recenzja realme 9 Pro+ – podsumowanie

realme 9 pro plus recenzja test opinia

Dobrnęliśmy do końca recenzji realme 9 Pro+, a więc zupełnej nowości w portfolio firmy. Z jednej strony to wyraźny następca dla realme 8 Pro, a z drugiej coś kompletnie nowego i też droższego. Świadczy o tym między innymi cena, która każe podejrzewać, że to następca dla realme GT Master Edition i konkurent dla OnePlus Nord 2. Mimo wszystko tytułowy bohater niewątpliwie ma czym walczyć, bo jest to wysoka wydajność, wyraźnie poprawiony główny aparat i aktualne oprogramowanie. Oczywiście widać punkty, które w następnej edycji powinny zostać poprawione, jak chociażby zmniejszenie ramek wokół wyświetlacza lub ogólna jakość wszystkich aparatów.

Motyw