[Recenzja] ASUS 4G-AX56 pokazuje, co potrafi topowy router LTE

Tydzień temu przedstawiłem Wam, co potrafi najlepszy z najlepszych od TP-Linka w kategorii stacjonarnych routerów LTE, czyli za Wami zapewne jest już lektura testu Archer MR600. Jednak na tym modelu rynek się nie zamyka i można mierzyć jeszcze wyżej. Z takim podejściem wyszedł tytułowy ASUS 4G-AX56, którego recenzja przed Wami. Jakby nie patrzeć, nie są to konkurencyjne propozycje, więc zobaczmy, na co możemy liczyć, gdy zdecydujemy się zwiększyć budżet. Serdecznie zapraszam Was do lektury.

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Asus 4G-AX56

Router Asusa otrzymujemy w klasycznym pudełku z otwieranym wierzchem. Wewnątrz zestaw przywita nas podstawową ulotką, aby niżej odkryć właściwego bohatera recenzji. Firma wraz z routerem dostarcza to, co niezbędne, czyli pełną papierkologię, zasilacz (z dwoma wtyczkami), kabel Ethernet (RJ45), a także kluczyk do tacki na kartę SIM. Nic, co mogłoby nas zaskoczyć, ale też z drugiej strony próżno oczekiwać czegoś więcej. Za to bez wątpienia ułożenie poszczególnych elementów można docenić. Nic nie jest na ścisk i wszystko ma swoje miejsce.

Od razu zaznaczam, że nie mamy do czynienia z tanim routerem. Asus wycenił 4G-AX56 na 950 złotych, czyli jest to wysoka półka, patrząc na domowe zastosowania. Niemniej producent nie zapomniał o najnowszych technologiach, które w tej klasie są wręcz obowiązkowe. Jest to także propozycja, która potencjalnie dobrze poradzi sobie w ramach potrzeb firm.

Specyfikacja techniczna Asus 4G-AX56

• modem LTE Cat. 6 (do 300 Mb/s)
  • 4G FDD-LTE: 2100 /1800 /850 /2600 /900 /800 /700
  • 4G TDD-LTE: 2300 /2600 /2500
  • 3G UMTS: 2100 /1800 /850 /900
• router Wi-Fi 6
  • 2,4 GHz: 802.11a/b/g/ax (do 574 Mb/s)
  • 5 GHz: 802.11ax (do 1201 Mb/s)
  • zabezpieczenia: WEP, WPA/WPA2, WPA-PSK/WPA2-PSK
• 128 MB wbudowanej pamięci dla użytkownika
• 512 MB RAM
• MU-MIMO, WPS, osobne zewnętrzne anteny LTE i Wi-Fi, Dual WAN
• złącza:
  • 5x RJ-45 (wszystkie 1 Gigabit, 1x WAN, 4x LAN)
  • Nano SIM
• waga: 753 g

Na pewno w tej cenie moglibyśmy spodziewać się obecności złącz USB lub odkręcanych anten. Niemniej zastosowane rozwiązania na pewno dobrze wpisują się w klasę urządzenia. Asus postawił na najnowszy standard Wi-Fi oraz wspiera najwyższe prędkości LTE (w zakresie Cat. 6), choć trzeba pamiętać, że niewiele więcej i już witamy się z pierwszymi routerami 5G.

Budowa i jakość wykonania

Router Asusa został w głównej mierze wykonany z tworzyw sztucznych, ale dobrej jakości i dobrze spasowanych. Także na wykończenie nie mogłem narzekać, gdyż matowe malowanie w różnych odcieniach czerni wygląda równie dobrze po wyjęciu sprzętu z pudełka, jak i po kilkunastu dniach testów. Tajwańczycy postawili na nieco bardziej krzykliwy design, który niewątpliwie może się podobać. Dodatkowe przetłoczenia nadają całości indywidualny urok.

Front, który na swój sposób zdaje się miejscami imitować szczotkowane aluminium, wygląda ciekawie i skrywa logo firmy oraz zestaw diod, których kolor informuje o stanie poszczególnych modułów. Z tyłu pojawiają się maskownice oraz wszelkie złącza. Patrząc od lewej strony, firma umieściła gniazdo do podłączenia prądu, dwustanowy przełącznik zasilania, przyciski WPS oraz reset. Swoją drogą, ciekawe, że nie jesteśmy w stanie wywołać WPS z pomocą palca/paznokcia — klawisz jest osadzony bardzo głęboko. Idąc dalej, dochodzimy do istotnych gniazd. Niebieski kolor złącza RJ45 naturalnie odpowiada WAN, a więc mamy możliwość podłączenia zewnętrznego dostępu do sieci. Środek został zarezerwowany dla niezbędnych oznaczeń, a prawa strona dla czterech, niezależnych złączy LAN.

Od spodu ujrzymy charakterystyczną podstawkę z gumowymi nóżkami, ale także miejsce na kartę SIM, którą wsuwamy na wspomnianej już tacce za gumową zaślepką. Góra Asus 4G-AX56 to miejsce dla anten, które niestety nie są odkręcane, co ogranicza możliwość rozbudowy. Niemniej firma rozwiązała je tak, że dwie tyczki odpowiadają za sygnał Wi-Fi, a jedna za modem LTE. Ten ostatni także odbiera i nadaje informacje z pomocą drugiej, wbudowanej anteny.

Wrażenia z użytkowania

Dzisiaj routery to na tyle powszechne urządzenia, że należy spodziewać się oprogramowania, które poprowadzi za rękę każdego użytkownika. Tym samym pierwsza konfiguracja Asus 4G-AX56 nie trwa długo. Po włożeniu karty SIM i uruchomieniu urządzenia od razu udostępniania jest sieć Wi-Fi. Po podłączeniu się do niej i włączeniu strony router.asus.com (koniecznie bez https) naszym oczom ukazuje się dosyć siermiężna strona z szybkim konfiguratorem oraz od razu z potencjalną aktualizacją oprogramowania. Asus mógłby już minimalnie odświeżyć swój interfejs, aczkolwiek liczba dostępnych funkcji robi wrażenie.

4G-AX56 powinien zadowolić większość zaawansowanych użytkowników. Router pozwala jednocześnie łączyć sieci LTE i WAN, a także współpracować z Amazon Alexa. Naturalnie pełnię możliwości znajdziecie na poniższych zrzutach ekranu. Nie brakuje monitoringu sieci, zestawu zabezpieczeń, mnogości firewalli, wsparcia dla VPN i sterowania portami. Mnogość zastosowań sprawia, że nie ma problemów z konfiguracją sprzętu także pod sieci firmowe i hotelowe.

Jakość połączenia Wi-Fi i Ethernet

Połączenie kablowe z ASUS 4G-AX56 to z pewnością zaleta recenzowanego sprzętu. Otrzymujemy złącza Gigabit i możemy z nich w pełni korzystać. Zarówno pod kątem WAN, jak i LAN nie miałem żadnych przeszkód z osiągnięciem wyników na poziomie średnio 970 MB/s.

W przypadku Wi-Fi także jest bardzo dobrze. Przede wszystkim należy docenić ten konkretny router za obecność standardu Wi-Fi 6, więc osiągane prędkości mogą być wyraźnie wyższe od znacznie bardziej powszechnego Wi-Fi 5. Naturalnie nie ma to znaczenia w kontekście samej pracy z modemem LTE, który nie zagwarantuje odpowiedniej przepustowości.

Mimo wszystko pamiętajmy, że 4G-AX56 wspiera możliwość łączenia źródeł, więc możliwości są spore. Przechodząc już do samych wyników, po odpowiednim ustawieniu routera nie miałem problemów z osiąganiem prędkości rzędu 95% względem oczekiwanej, będąc w pobliżu sprzętu. Po oddaleniu się na 5 i 10 metrów wyniki malały do około 90 i 80%, więc jest naprawdę dobrze. Warto doceniać zewnętrzne anteny Wi-Fi, które możemy odpowiednio ustawić pod swoje otoczenie. Router Asusa radzi sobie odpowiednio dobrze także z przeszkodami, nie tracąc ponadprzeciętnie na stabilności sygnału. Niestety, ale nie znalazłem żadnej wzmianki o wsparciu dla sieci Mesh.

Jakość połączenia LTE

Asus postawił na modem LTE Cat. 6, co w dobie Cat. 12 (przemilczmy 5G) i samej ceny oczywiście jest pewnym przeoczeniem, aczkolwiek patrząc na dostępną infrastrukturę, trzeba liczyć się z pewnymi kompromisami. Niemniej kolejnym dosyć specyficznym rozwiązaniem jest podział anten na wewnętrzną i zewnętrzną z brakiem możliwości zastosowania innych rozwiązań. Oznacza to, że musimy dobrze wybrać miejsce na router, aby był w odpowiednio silnym zasięgu LTE, a jednocześnie gwarantował sieć Wi-Fi w interesującym nas obszarze. Tylko czy to duże zagrożenie? Okazuje się, że nie, ponieważ kwestie działania routera już znacie, a w przypadku modemu także można liczyć na dobre wyniki. Sprzęt nie ma większych problemów z uzyskiwaniem mocnego sygnału LTE, a to przekłada się na w pełni zadowalające wyniki.

4G-AX56 nie miał problemów z odwzorowaniem tego, co uzyskiwałem równolegle na smartfonie. Testy przeprowadzałem u kilku operatorów (T-Mobile, Plus, Orange) w dwóch miastach, a także w miejscowościach mniej zurbanizowanych i przy użyciu różnorakich urządzeń. Ostatecznie nie narzekałem na przepustowość i stabilność połączenia, więc transfer rzędu 120-120 Mb/s nie stanowił problemu, aczkolwiek zawsze należy pamiętać, że kluczowa jest otaczająca nas infrastruktura. Nie zauważyłem także pobocznych problemów z obsługą Sieci operatorów.

Recenzja ASUS 4G-AX56 – podsumowanie

Ogólnie rzecz biorąc, ASUS 4G-AX56 to zarówno udany modem, jak i router, który na pewno nie jest tani. Wygląda dobrze, podstawowe aspekty technicznie rozwiązano również na odpowiednio wysokim poziomie, choć wiadomo, że wraz z ceną rosną wymagania i oczekiwania. Niemniej jakość połączenia bez i przewodowego, Wi-Fi (6!) i LTE sprawdza się bez zarzutu, a to jest najważniejsze w tym wypadku. W kolejnej odsłonie firma powinna pomyśleć o wsparciu dla sieci Mesh, odświeżeniu interfejsu i odkręcanych antenach.