Realme Book recenzja test opinia

[Recenzja] realme Book — obowiązkowa pozycja, ale pod jednym warunkiem

11 minut czytania
Komentarze

Dzisiaj wielu producentów smartfonów przestaje się ograniczać wyłącznie do jednego typu urządzeń elektronicznych. Odniesienie sukcesu na tym rynku pozwala zacząć interesować się innymi sprzętami, które u podstaw składają się z takich samych podzespołów. Mówimy tutaj o tabletach, a nawet laptopach, jak ma to miejsce w przypadku tytułowego bohatera. realme Book, którego recenzja przed Wami, to na tyle specyficzny przypadek, że nie pozostaje mi nic innego, jak serdecznie zaprosić Was do lektury.

Zalety

  • Rewelacyjne wykonanie
  • Bardzo wygodna klawiatura i touchpad
  • Jeden z najlepszych wyświetlaczy w tej klasie
  • Thunderbolt 4 na pokładzie

Wady

  • Uboga liczba złączy
  • Zawias wyraźnie naciska na ekran
  • Czekamy na oficjalną dostępność w Polsce

Recenzja realme Book w trzech zdaniach podsumowania

realme Book doskonale udowadnia, że w niskiej cenie można zrobić świetnego laptopa. Oczywiście niekoniecznie idealnego (patrz powyższe wady), ale z konkretnymi zaletami, które potrafią przeważyć minusy. Poza jednym — sprzętu jeszcze nie kupimy oficjalnie w Polsce.

8,2/10
  • Zestaw 8
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 8
  • Oprogramowanie 9
  • Wydajność 8

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena realme Book

Realme Book recenzja test opinia

Od razu miejmy to za sobą, czyli nawiązania do innych firm. realme Book na każdym kroku przypomina laptopy Apple i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Widać to już po pudełku, które swoim designem nawiązuje do MacBooków. Niemniej przez to sprzęt jest dobrze spakowany wewnątrz i nie ma mowy o żadnych tanich kartonach. Jedyny dodatek, który znajdziemy wewnątrz, także wymaga pochwały. To ładowarka, która składa się z małego zasilacza o mocy 65 W oraz długiego kabla USB-C – USB-C. Nie znam lepszego rozwiązania, jeśli chodzi o wygodę i komfort użytkowania, bo w ten sposób możemy ładować i komunikować wszystkie najpopularniejsze sprzęty.

Realme Book recenzja test opinia

Cena to największa zagadka realme Book

W tym miejscu w przypadku sprzętów realme najczęściej mówię Wam o tym, że dzisiaj dany produkt wchodzi do Polski, kosztuje tyle i tyle, a w ramach premierowej oferty można liczyć na to i na to. Niestety, ale realme Book jest wyjątkiem, gdyż nie zanosi się na to, aby sprzęt pojawił się w naszym kraju w tym roku. Powodów takiego stanu na pewno jest wiele, a szkoda. Niemniej jakąś cenę trzeba podać i patrząc na inne rynki, moglibyśmy spodziewać się, że realme Book zostałby wyceniony na ~2700 złotych w podstawowej wersji i 3600 złotych w topowej. Właśnie z tą ostatnią miałem przyjemność obcować przez ostatnie tygodnie. To dobre kwoty i gdyby nawet realme zaokrągliło je odpowiednio do 3000 i 4000 złotych, to poniższe dane byłyby interesujące.

Dane techniczne realme Book

  • 14-calowy wyświetlacz IPS 2K
    • rozdzielczość: 2160×1440 (3:2)
    • 90% wypełnienia frontu
    • 100% pokrycie palety sRGB
    • kontrast: 1500:1
  • procesor:
    • Intel Core i3-1115G4
    • Intel Core i5-1135G7
  • układ graficzny:
    • Intel UHD Graphics
    • Intel Iris Xe Graphics
  • 8 (3733 lub 4266 MHz) lub 16 GB (4266 MHz) LPDDR4x RAM
  • 256 lub 512 GB SSD (PCIe 3.0 NVMe)
  • akumulator o pojemności 54 Wh
    • szybkie ładowanie USB Power Delivery do 65 W
  • łączność:
    • Intel Core i3:
      • Wi-Fi 5 (802.11ac)
      • Bluetooth 5.1
    • Intel Core i5:
      • Wi-Fi 6 (802.11ax)
      • Bluetooth 5.2
  • złącza:
    • gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
    • USB-A (3.1 Gen. 1)
    • Intel Core i3:
      • 2x USB-C (3.2 Gen. 2)
    • Intel Core i5:
      • USB-C (3.2 Gen. 2)
      • USB-C (Thunderbolt 4, USB 4 do 40 Gbps)
  • podświetlana klawiatura, czytnik linii papilarnych, kamera 720p, podwójny mikrofon, głośniki stereo
  • Windows 10 Home (z aktualizacją do Windows 11)
    • Microsoft Office 2019 Home & Student
  • wymiary: 307×21 x 228,96 x 14,9-15,5 mm
  • waga: 1,38 kg
  • wykonanie: aluminium

Brawo dla firmy za wykorzystanie złącza Thunderbolt 4 w odmianie z układem i5. Dobrze zapowiada się także wyświetlacz. Ogólnie ciężko na tym etapie przyczepić się do konkretnych niedogodności, więc zobaczcie, jak wypada budowa realme Book.

Budowa i jakość wykonania, czyli nietrudno o inspirację

Realme Book recenzja test opinia

Pudełko wyglądało znajomo? Design samego laptopa również jest bliski produktom Apple, choć w tym wypadku nawet ukierunkowałbym się na Huawei. Na szczęście nie tylko sam wygląd nawiązuje do modeli innych firm, ale także wykonanie. realme Book został wykonany z dobrej jakości aluminium i jednocześnie został należycie spasowany. Oznacza to, że nie mamy do czynienia z tanim, plastikowym laptopem, ale czymś więcej. Niemniej czynnik tani wciąż pozostaje na miejscu, choć nie objawia się żadną, poważną wadą. Matowe, srebrzyste wykończenie także jest dobrze znane ze swoich zalet związanych z dbałością o czystość.

Pokrywa skrywa wyłącznie logo firmy, które o dziwo nie jest centralne, ale zbliżone do jednej z krawędzi. Te ostatnie wbrew pozorom nie zostały wyraźnie zaokrąglone, aczkolwiek nie ma problemów z przenoszeniem sprzętu z punktu A do B w rękach.

Od spodu dzieje się nieco więcej, aczkolwiek wciąż bez szaleństw. Firma wyraźnie odróżniła maskownice głośników i systemu chłodzenia. O ile o tym drugim porozmawiamy osobno, tak dwa głośniki są wyjątkowo donośne. Niemniej brakuje im niskich tonów. Za to górne i średnie częstotliwości zostały odpowiednio zbalansowane. Pozostając w temacie spodu realme Book, dojrzymy jeszcze odpowiednie, gumowe nóżki, widoczne śruby i plastikową część zawiasu.

Na krawędziach chciałoby się zobaczyć nieco więcej

Zanim otworzymy sprzęt, przyjrzyjmy się jeszcze krawędziom realme Book, gdzie znajdziemy:

  • front – wyżłobienie do otwierania pokrywy
  • lewa strona – 2x USB-C
  • prawa strona – USB-A i gniazdo słuchawkowe

Jeszcze jedno USB-A, może DisplayPort, HDMI lub czytnik na karty pamięci powinien się zmieścić, więc trochę szkoda, że realme zminimalizowało liczbę gniazd. Niemniej cieszy obecność Thunderbolt 4 i dodatkowego USB-C.

Konstrukcja zawiasu dobra, choć nieidealna

Zawias należy pochwalić za swoją sztywność i jednocześnie to wytknąć. Otwieranie sprzętu jedną dłonią nie jest idealne, choć możliwe, ale to akurat żaden problem. Ten pojawia się, gdy otwieramy pokrywę i widzimy matrycę, która wyraźnie się odgina. Tak naprawdę każdy ruch pokrywą sprawia, że obraz delikatnie wariuje z podświetleniem. Z drugiej strony raz otworzona pokrywa pozostanie taka nawet przy mocniejszych szturchnięciach.

Pokrywa od częściej oglądanej strony pokazuje się z bardzo cienkimi ramkami. Sprzęt wyróżnia się szklanym wykończeniem, więc cała powierzchnia jest zlicowana. To podnosi wrażenie lepiej wykonanego laptopa, choć od strony praktycznej trzeba liczyć się z bardziej widocznymi zabrudzeniami. Na szczęście usunięcie ich jest bajecznie proste. Cienkie ramki skrywają przeciętną kamerę do wideo rozmów i dobrej jakości mikrofony kierunkowe. Pojawia się także logo firmy.

Klawiatura ma tylko jeden problem nie do ominięcia

Przechodząc do drugiej połówki realme Book, już ewidentnie bliżej nam jest do Huawei niż do Apple. Świadczy o tym między innymi czytnik linii papilarnych zatopiony w klawiszu blokady (patrz: test Matebook 14). Ten naturalnie działa bez zarzutu i jest bardzo wygodny. Podobnie zresztą jak klawiatura, która ma wyczuwalny skok, idealne odstępy i wyprofilowanie. Dwustopniowe podświetlenie również ułatwia pracę. Tak naprawdę tylko jeden punkt bardzo mnie drażnił, a mianowicie brak możliwości przestawienia klawiszy funkcyjnych — nie ma opcji blokady Fn.

Tymczasem touchpad jest odpowiednio duży i responsywny, choć dosyć głośny. Niemniej to jedyna uwaga, jaką mogę mieć do gładzika. Pojawia się odpowiednie tarcie, gesty rozpoznawane są bez problemu. Tym samym wszelkie polecenia wejściowe w realme Book przekazuje się w przyjemny sposób.

Wyświetlacz i jakość obrazu realme Book to jedna z kluczowych zalet

Realme Book recenzja test opinia

Niby mamy do czynienia z tanim laptopem, ale wyświetlacz w ogóle tego nie zdradza. Otoczony szkłem może zwiastować obecność panelu dotykowego, choć akurat takowego nie ma w opcjach. Za to jest połyskliwa powierzchnia, więc odbija ona wszelkie źródła światła. Niemniej wróćmy do ekranu, który robi świetne pierwsze wrażenie. Wynika ono między innymi z pokrycia w 100% palety sRGB, co udało się potwierdzić w naszych pomiarach. Dla DCI-P3 mówimy o około 70% pokryciu. Po kalibracji wskaźnik deltaE schodzi znacząco poniżej 2, więc wysoka dokładność kolorów sprowadza się do rzeczywistych odczuć, a nie tylko pierwszych wrażeń. Bardzo dobrze wypada także jasność, która oscyluje w granicach 400 nitów i rozkłada się w miarę równomiernie na całym obszarze.

Siłą rzeczy nie wszystko jest idealne. Wspomniane podświetlenie potrafi wyciekaćszczególnie od strony dolnej krawędzi, co poniekąd łączy się ze sztywnym zawiasem. Do tego można odnieść wrażenie, że osoby wrażliwe na migotanie nie będą zachwycone, gdyż taki efekt objawia się przy niskiej jasności. Niemniej kończąc pozytywnie wątek ekranu, świetne kolory doceniamy na ponadprzeciętnej liczbie pikseli z proporcjami 3:2, które nie tracą na uroku pod żadnym kątem.

Akumulator — czas pracy i ładowania

Realme Book recenzja test opinia

Ogniwo o pojemności 54 Wh jest przeciętnym wynikiem w stosunku do pozostałych podzespołów na czele z omówionym przed chwilą wyświetlaczem. Niemniej sprzęt dobrze sobie radzi w codziennym użytkowaniu. Siłą rzeczy nie jest to rekordzista, ale 10 godzin pracy biurowej (w Sieci) oraz 12 godzin oglądania filmów są w zasięgu. To dobre wyniki. Pod pełnym obciążeniem recenzowany laptop poprosi o ładowarkę po około 1,5 godzinie.

Dodatkowo bardzo dobrze wypada ładowanie akumulatora. Technologie znane ze smartfonów mają swoje odwzorowanie w realme Book. Dostarczony zasilacz o mocy 65 W potrafi zregenerować akumulator laptopa w zaledwie godzinę i 20 minut. Z kolei pierwsze 35 minut pozwala uzyskać ponad połowę dostępnej pojemności.

Oprogramowanie i wydajność

Realme Book recenzja test opinia

realme nie daje od siebie zbyt wiele dodatkowego oprogramowania. Pojawia się PC Connect, który wymaga jeszcze pewnej regionalizacji i rozszerzenia kompatybilności (wyjście poza realme GT Master), ale tak to użytkownik otrzymuje czystego Windowsa. Początkowo sprzęt testowałem z Windows 10, ale w miarę szybko pojawiła się aktualizacja do 11-tki. Wrażenia z użytkowania są zbliżone, choć kwestię wydajnościową siłą rzeczy opieram na starszym, bardziej dopracowanym systemie.

Wentylatory słychać, ale nie jest to przesadny hałas i nie ma obaw o wysokie temperatury

Recenzowany laptop skupia się na zadaniach bardziej biurowych, aniżeli wydajnościowych, choć oczywiście nie oznacza to, że mamy do czynienia z przesadnie słabym sprzętem. Oferowana moc obliczeniowa zachęca do bardziej wymagających zadań, a te przekładają się na uruchomienie aktywnego systemu chłodzenia. W formie pasywnej realme Book jest w stanie pracować w stosunkowo ograniczonych scenariuszach. Chcąc uzyskać pełnię możliwości, ustawiając tryb wydajności, musimy liczyć się z tym, że dwa wentylatory dadzą o sobie znać już przy bardziej obłożonej przeglądarce. Generowany dźwięk nie jest przeraźliwie irytujący (~30 dB), choć w pełni nie zlewa się z otoczeniem. Rozkręcając wentylatory na pełne obroty, sprzęt osiąga około 43 dB.

Tymczasem temperatury głównie czuć w górnej części klawiatury, a właściwie nad nią, gdzie firma zaprojektowała wylot ciepłego powietrza. Ogólnie rzecz biorąc, realme Book na pewno Was nie poparzy, bo maksymalna zmierzona temperatura to około 41 stopni Celsjusza. Nie przekłada się ona za bardzo na same klawisze, a tym bardziej gładzik. Jest to też wartość graniczna, która została wygenerowana po długim obciążeniu. W ramach codziennych zadań ciężko wyczuć podniesioną temperaturę.

Sprzęt świetnie się sprawdza w codziennej pracy, czyli na wydajność nie narzekałem

Teoretycznie realme Book nie został stworzony do gier, ale zastosowany układ obliczeniowych zbiera bardzo dobre opinie. Dlatego pokusiłem się o uruchomienie kilku starszych tytułów i z takimi klasykami jak Wiedźmin 3 lub GTA V nie ma problemów z mieszanymi średnimi i wysokimi ustawieniami. Mimo wszystko jeśli już grałem na realme Book, to w wydaniu chmurowym i w tym wypadku nie pojawiały się najmniejsze problemy.

Oczywiście recenzowany laptop skierowany jest do użytkowników biurowych, przeglądania Sieci i bardziej podstawowych czynności. Te całkiem dobrze wypadają za sprawą szybkiego dysku i optymalnej pamięci operacyjnej. Dobrze to wszystko podkreśla także obecność złącza Thunderbolt 4, więc ogólnie rzecz biorąc, realme Book wypada więcej niż dobrze.

Recenzja realme Book — podsumowanie

Realme Book recenzja test opinia

Niektórzy mogą uważać, że realme to najtańsza marka mniej lub bardziej powiązana z BBK Electronics i poniekąd tak jest. Tylko to właśnie ona jako pierwsza ze wszystkich pokazała laptopa. Nie jest to byle jaki sprzęt, bo realme Book naprawdę uważam za udany produkt — szczególnie jak na pierwszy w tej klasie. Brakuje na rynku laptopów, które wyznają takie standardy. Chodzi o dobrze wykonany sprzęt, z dobrymi podzespołami, a przede wszystkim relatywnie nieźle wycenionymi. Taki jest realme Book, któremu siłą rzeczy nie brakuje wad, ale są one z gatunku, że można przymknąć oko. Dlatego mam ogromną nadzieję, że kolejne generacje tego sprzętu trafią ostatecznie do Polski.

Motyw