Realme C21 recenzja test

[Recenzja] realme C21 – najtańszy z tanich smartfonów też może być dobry

8 minut czytania
Komentarze

Świat nie żyje flagowcami, bo to tanie smartfony decydują w głównej mierze o popularności danego producenta. Dlatego tak dużą popularnością cieszą się marki, które stawiają na jak najwyższy stosunek możliwości do ceny. Jedną z nich jest właśnie realme, które w swojej ofercie też musi mieć tzw. startery, czyli podstawowe modele. Kolejny właśnie dzisiaj zadebiutował równolegle z realme 8 5G, a jest nim realme C21, którego recenzja przed Wami. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z wrażeniami z użytkowania.

Zalety

  • Wytrzymała obudowa (certyfikat TUV)
  • Mocny akumulator
  • NFC w niskiej cenie
  • Zaskakująco płynna praca

Wady

  • MicroUSB nie chce umrzeć
  • To po prostu podstawowy smartfon – nie można oczekiwać cudów

Recenzja realme C21 w trzech zdaniach podsumowania

realme C21 to tak zwany starter firmy, którego celem jest podbijanie ofert operatorów jako smartfon za symboliczną złotówkę. Siłą rzeczy nie można od niego oczekiwać zbyt wiele, ale na pewno można docenić wytrzymałą konstrukcję i obecność NFC w mocniejszej wersji. Jednak MicroUSB naprawdę powinno już wymrzeć – nawet w tej klasie.

7/10
  • Zestaw 6
  • Specyfikacja techniczna 7
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 6
  • Akumulator 8
  • Oprogramowanie 7
  • Wydajność 7

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena realme C21

Realme C21 recenzja test

Przyzwyczajony do żółtych pudełek realme, tym razem poniekąd się zaskoczyłem. Może nie samym kolorem, bo ten pozostał bez zmian, ale faktem, że nie mamy do czynienia ze zsuwanym wierzchem, a swego rodzaju obejmą. Za nią znajdziemy już podstawowe elementy w postaci makulatury, kluczyka do tacki na karty SIM oraz MicroSD, a także modułowej ładowarki (zasilacz 10 W, kabel USB-A – MicroUSB).

Realme C21 recenzja test

Przede wszystkim ma być tanio, ale naprawdę warto dopłacić do mocniejszej wersji

Realme C21 recenzja test

realme C21 to najtańszy smartfon z aktualnego portfolio realme. Jego cena startuje od 499 złotych. Mocniejsza wersja, która oferuje nie tylko więcej pamięci, ale także moduł NFC jest droższa o 100 złotych. Pozostała specyfikacja prezentuje się następująco:

  • 6,5-calowy wyświetlacz IPS LCD HD+
    • rozdzielczość: 1600×720 (20:9, 270 ppi)
    • 80,8% wypełnienia frontu
    • jasność: 400 nitów
  • układ MediaTek Helio G35
    • litografia: 12 nm
    • CPU:
      • 4x Cortex A53 (2,3 GHz)
      • 4x Cortex A53 (1,8 GHz)
    • GPU: PowerVR GE8320
  • 3 lub 4 GB RAM
  • 32 lub 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
    • eMMC 5.1
    • możliwość rozszerzenia za pomocą kart MicroSDXC (osobny, niezależny slot od Dual SIM)
  • aparaty:
    • przód: 5 MPx (f/2.2)
    • tył:
      • 13 MPx (f/2.2, PDAF)
      • 2x 2 MPx (f/2.4, makro i czujnik głębi)
  • akumulator o pojemności 5000 mAh
    • ładowanie 10 W
  • MicroUSB, NFC (w mocniejszej wersji), czytnik linii papilarnych, Bluetooth 5.0, Wi-Fi 4 (802.11n), Dual SIM
  • Android 10 (realme UI 1)
  • wymiary: 165,2 x 76,4 x 8,9 mm
  • waga: 190 g
  • wykonanie:
    • front: szkło
    • tył i krawędzie: tworzywo sztuczne

Co tu dużo mówić, realme C21 to starter, więc w specyfikacji nie ma żadnych rewelacji. Czymś niespodziewanym jest oczywiście wspomniane już NFC w mocniejszej wersji. Pozytywnie wypada spory akumulator, który niestety musimy ładować z pomocą złącza MicroUSB.

Budowa i jakość wykonania

Realme C21 recenzja test

Czego możemy spodziewać się po najtańszym smartfonie od danego producenta? Przede wszystkim kompromisów. Z pewnością też nie należy oczekiwać wykonania premium, ale z drugiej strony nie może to oznaczać, że smartfon rozpada się w rękach. Dokładnie tak wygląda realme C21 – jest wykonany z tworzyw sztucznych, ale te są dobrze spasowane i nie uginają się pod palcami. Dodatkowo firma zapewnia wysoką wytrzymałość pośrednio za sprawą certyfikatów TUV. W tym wszystkim cena nie powinna wpływać na ogólną ergonomię i ponownie jest dobrze. realme C21 został odpowiednio wyprofilowany, aby dobrze leżeć w dłoni. Jest także dobrze wykończony, więc żadne zabrudzenia nie uwidaczniają się na obudowie.

Front pokazuje się z wycięciem w wyświetlaczu w kształcie kropli wody, w którym ukryto do bólu podstawowy aparat do selfie. Nad nim znajdziemy poprawny głośnik do rozmów telefonicznych. Ramki siłą rzeczy nie należą do najchudszych, choć to przekłada się też na fakt, że ze smartfona korzysta się bardzo wygodnie, bo nie ma możliwości przypadkowo dotknąć panel dotykowy.

Tył wyróżnia się specyficznym malowaniem, ale też specjalną, szorstką fakturą, która poprawia chwyt. Ku mojemu zaskoczeniu, realme zdecydowało się zamieścić głośnik multimedialny właśnie na tej powierzchni, czego naprawdę dawno nie widziałem. Jego jakość jest podobna do aparatu selfie, czyli do bólu podstawowa. Dominują średnie tony, ale na szczęście są one w miarę donośne. Siłą rzeczy trzeba uważać, aby nie zakryć głośnika. Idąc wyżej po tylnej części obudowy C21, ujrzymy czytnik linii papilarnych, który jest szybki, ale nie zawsze precyzyjny. Na samej górze, w rogu pojawia się wyspa z aparatami, która praktycznie w ogóle nie wystaje ponad całą powierzchnię.

Realme C21 recenzja test

Na krawędziach ład i spokój

Krawędzie realme C21 skrywają następujące elementy:

  • góra – pusto
  • dół – gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm, mikrofon, złącze MicroUSB
  • lewa strona – tacka na katy SIM i MicroSD
  • prawa strona – klawisze fizyczne

Ład i spokój, bo tak naprawdę realme nie miało zbyt wiele do rozłożenia na krawędziach. Fizyczne przyciski są w miarę wygodne i po raz kolejny widzimy archaiczne MicroUSB. Tradycyjnie także doceniam gniazdo słuchawkowe i pełnoprawną tackę na wszystkie obsługiwane karty.

Wyświetlacz i jakość obrazu

Realme C21 recenzja test

Typowy dzisiaj rozmiar wyświetlacza (6,5-cala) został sprzęgnięty z niższą rozdzielczością obrazu (HD). Naturalnie przekłada się to na niższą jakość, ale umówmy się, że w tej cenie nie należy spodziewać się w tej materii żadnych rewelacji. Ekran realme C21 zdominowany jest przez szarości. Niemniej pozytywnie wypada jasność, która jest wystarczająca do pracy w słoneczne dni.

Akumulator – czas pracy i ładowania

Realme C21 recenzja test

Tanie smartfony niemalże zawsze rewelacyjnie wypadają pod względem czasu działania. realme C21 nie jest tutaj wyjątkiem, bo nawet trzy dni pracy są na wyciągnięcie ręki. Wszystko za sprawą niższej rozdzielczości ekranu i układu, który nie zachęca do uruchamiania bardziej wymagających aplikacji. Mimo wszystko ten trzeci dzień trzeba traktować z rezerwą – 2,5 dnia są bezproblemowe i przekłada się to na następujące czasy włączonego wyświetlacza:

  • 11 godzin spokojnej pracy (Chrome, YouTube, Arkusze i Dokumenty Google, social media)
  • 5 godzin pracy na pełnych obrotach

W przypadku ostatniego punktu trzeba też liczyć się z dodatkowym ciepłem na obudowie. Za to realme C21 praktycznie w ogóle nie rozładowuje się, gdy z niego nie korzystamy. Może leżeć nawet tydzień i wciąż będzie gotowy na cały dzień pracy. Ładowanie siłą rzeczy (patrz: MicroUSB) jest wolne, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo pełny proces regeneracji zajmuje ponad 3 godziny.

Aparaty – jakość zdjęć i filmów

Realme C21 recenzja test

realme C21 nie został wyposażony w rozbudowane możliwości fotograficzne, więc sama aplikacja nie ma za wiele do prezentowania, aby ocenić, czy robi to w ergonomiczny sposób. Wszystko, co najważniejsze jest po prostu pod ręką. Samych trybów nie ma zbyt wiele, więc przełączanie się pomiędzy nimi nie sprawia większych trudności.

realme C21 pozwala nagrywać filmy w następujących rozdzielczościach:

  • 720p
  • 1080p

W tym miejscu prawdopodobnie nikogo nie zaskoczę, że oba punkty zestawiane są z 30 klatkami na sekundę.

Jakość zdjęć i filmów w pełni… podstawowa

Realme C21 recenzja test

Przechodząc płynnie do jakości zdjęć i filmów, pamiętajmy, że tylko jedna matryca jest użyteczna. Nie jest ona też najwyższych lotów, ale ogólny obrazek nie odstrasza aż tak bardzo, jak mogłoby się wydawać. Po prostu dopiero z bliska zauważamy brak szczegółowości. Same barwy też są z szarym filtrem, a kontrast wymaga wyrzeczeń. Z kolei w filmach próżno szukać stabilizacji obrazu.

Oprogramowanie i wydajność

Realme C21 recenzja test

Niestety, ale realme C21 nie zadebiutowało z Androidem 12 i realme UI 2.0, co nawet, jak na tę klasę, jest trochę rozczarowujące. Mimo wszystko system ten powinien być doskonale znany innym użytkownikom realme. Jest prosty, szybki i z podstawowymi dodatkami pokroju klonowanych aplikacji i przestrzeni gier. Nie zabrakło także wsparcia dla laboratorium realme, gdzie dla C21 również przewidziano kilka dodatków pokroju jednoczesnej współpracy ze słuchawkami przewodowym i bezprzewodowymi, zwiększonej płynności przewijania lub supergotowości nocnej. Jak zawsze cały system możecie obejrzeć na poniższych zrzutach ekranu, choć zaznaczam, że App Market nie pojawia się w modelach z polskiej dystrybucji.

Wydajność jest poprawna. Smartfon dobrze radzi sobie z podstawowymi zadaniami, bardzo rzadko potrzebując więcej czasu na zastanowienie. Siłą rzeczy głównym ograniczeniem wydajnościowym jest wolna pamięć, ale jak na tę cenę, można jeszcze przymknąć na to oko. Oczywiście mocniejsze gry mają problemy, więc gdzie się da, warto ograniczać poziom szczegółowości, aby się nie irytować.

realme C21 – recenzja Android.com.pl
Infogram

Im więcej punktów, tym lepiej.

Recenzja realme C21 – podsumowanie

Realme C21 recenzja test

realme C21 przede wszystkim wyróżnia obecność NFC w mocniejszej wersji, wytrzymałe wykonanie i mocny akumulator. To cechy, które są najważniejsze w starterach, czyli najtańszych smartfonach i pod tym względem firma nie zawiodła. Oczywiście nie należy liczyć na rekordową wydajność lub wyjątkowe aparaty – tutaj jest adekwatnie do przeznaczenia.

Motyw