realme 8 recenzja test

[Recenzja] realme 8 – nie tylko wyświetlacz i aparat się zmieniły

10 minut czytania
Komentarze

Stało się, seria realme 8 zawitała do Polski wraz z paroma dodatkowymi akcesoriami. W ten sposób możemy zapoznać się z modelami, które mają dużą szansę zwojować swój rynek. Dokładniej segment rynku, który jest bardzo lubiany w naszym kraju. Z racji, że zarówno z realme 8, jak i realme 8 Pro miałem przyjemność obcować od wielu tygodni, to niewątpliwie mówimy tutaj o przemyślanych propozycjach. realme 8 (i ostatecznie jego recenzja) pokazała mi przede wszystkim, że firma wie, co najbardziej przeszkadzało konsumentom. Niemniej jak wypada ogólnie ten model? Tego dowiecie się z niniejszego testu, do którego serdecznie Was zapraszam.

Zalety

  • Wyświetlacz AMOLED robi wrażenie
  • Zauważalna poprawa jakości zdjęć
  • Oprogramowanie ewidentnie dojrzało do dzisiejszych potrzeb
  • Rewelacyjny czas pracy na jednym (w miarę szybkim) ładowaniu

Wady

  • Połyskliwe wykończenie nie przypadnie wszystkim do gustu
  • Niektórzy mogli oczekiwać ciut więcej zmian
  • Zrezygnujmy już z matryc 2 MPx

Recenzja realme 8 w trzech zdaniach podsumowania

realme 8 nie wprowadza wielu zmian względem realme 7. Przede wszystkim poprawiła się jakość zdjęć i jakość wyświetlacz. Przy tym firma nic nie zepsuła, choć połyskliwe wykończenie trafi do nielicznych (jest też czarne w ofercie).

7,9/10
  • Zestaw 8
  • Budowa 8
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Wyświetlacz 8
  • Akumulator 9
  • Aparaty 7
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 7

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena realme 8

realme 8 recenzja test

Czy kiedyś realme porzuci żółty kolor? To niewątpliwie byłoby wielkie wydarzenie w branży. Tymczasem realme 8 wciąż warto szukać właśnie po takim kolorze opakowania. W nim znajdziemy tradycyjne dodatki, do których przyzwyczaił nas ten producent. Rozumiem przez to mocną ładowarkę (zasilacz 30 W, kabel USB-A – USB-C) i etui.

realme 8 recenzja test

Tradycyjne etui spełnia wszystkie wymagania, jakie możemy mieć od tego typu akcesorium. Odpowiednio chroni ono każdą płaszczyzną smartfona, włącznie z wystającym aparatem i poniekąd frontem za sprawą wypustek na rogach. Naturalnie etui jest wykonane z gumy i mocno przylega do urządzenia.

Cena musi być niska – po tym rozpoznajemy realme

realme 8 recenzja test

Cena realme 8 dobija do magicznej granicy 1000 złotych, ale bez złotówki i w ramach najmocniejszej wersji. Podstawowa odmiana jest o 100 złotych tańsza, czyli kosztuje dokładnie 899 złotych. Są to kwoty, do których przyzwyczaił nas ten producent, więc sprawdźmy, co tym razem otrzymujemy w ramach danych technicznych na papierze:

  • 6,4-calowy wyświetlacz AMOLED FullHD+
    • rozdzielczość: 2400×1080 (20:9, 411 ppi)
    • jasność: 410 nitów (maksymalnie 1000 nitów)
    • 83,3% wypełnienia frontu
  • układ MediaTeak Helio G95
    • litografia: 12 nm
    • CPU:
      • 2x Cortex A76 (2,05 GHz)
      • 6x Cortex A55 (2 GHz)
    • GPU: Mali G76 MP4
  • 4 lub 6 GB RAM
  • 64 lub 128 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
    • UFS 2.1
    • możliwość rozszerzenia za pomocą kart MicroSD (osobny slot, niezależny od Dual SIM)
  • aparaty:
    • przód: 16 MPx (f/2.5)
    • tył:
      • 64 MPx (f/1.8)
      • 8 MPx (f/2.3)
      • 2x 2 MPx (f/2.4, makro i czujnik głębi)
  • akumulator o pojemności 5000 mAh
    • szybkie ładowanie 30 W
  • USB-C, NFC, Bluetooth 5.1, czytnik linii papilarnych w ekranie, Dual SIM, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • Android 11 (realme UI 2.0)
  • wymiary: 160,6 x 73,9 x 8 mm
  • waga: 177 g
  • wykonanie:
    • front: szkło
    • tył i krawędzie: tworzywo sztuczne
  • wersje kolorystyczne: srebrna i czarna

Na pierwszy rzut oka względem poprzednika zmienił się wyświetlacz z zatopionym czytnikiem linii papilarnych i główna matryca aparatu. Cała reszta zdaje się być taka sama, choć zamknięta w nowej, bardziej kompaktowej obudowie. Tym sposobem zobaczmy, jak dokładnie leży ona w dłoni.

Budowa i jakość wykonania

realme 8 recenzja test

Przede wszystkim od razu widać, że do moich rąk trafiła wersja połyskliwa i to wyjątkowo połyskliwa. Wręcz lustrzana, żeby nie powiedzieć chromowa. Na szczęście w dotyku nie jest ona przesadnie śliska, więc smartfon dobrze leży w dłoni za sprawą odpowiedniego wyprofilowania. Niestety problemem są wszechobecne zabrudzenia, które tego typu wykończenie przyciąga jak magnes. Na szczęście nie ma większych problemów, żeby jednym przetarciem się ich pozbyć. Poza tym w gruncie rzeczy mamy do czynienia praktycznie z taką samą konstrukcją, co w przypadku realme 8 Pro, a to akurat można odebrać za sporą zaletę.

Przód oczywiście chroni fabrycznie nałożona folia, do czego już realme zdążyło nas przyzwyczaić. Pod nią ujrzymy wyświetlacz, który został otoczony w miarę cienkimi ramkami. Jak na ten segment cenowy po prostu nie możemy narzekać. Za to możemy pochwalić małe wycięcie na aparat do selfie, który z kolei radzi sobie dobrze poza warunkami, gdzie potrzebny jest HDR. Bez żadnych zastrzeżeń sprawdza się głośnik do rozmów telefonicznych i czytnik linii papilarnych. Ten pierwszy oczywiście umieszczono za maskownicą nad ekranem, a drugi zatopiono w wyświetlaczu.

Oczywiście chrom realme 8 może się podobać. Szczególnie z delikatnymi, tęczowymi przejściami świetlnymi. Do dużego napisu z hasłem marki można się przyzwyczaić. realme 8 Pro pochwaliłem za dobrze rozwiązaną wyspę z aparatami, więc w tym wypadku nie mogę postąpić inaczej. Jest ona odpowiednio mała i nie wystaje znacznie ponad obudowę, więc garb nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu.

realme 8 recenzja test

Krawędzie realme 8 pokazują smukłość konstrukcji

O ile na papierze to tak nie rzuca się w oczy, tak realme 8 względem poprzednika wyraźnie schudł, co ostatecznie przełożyło się na świetny chwyt i swego rodzaju kompaktowość konstrukcji. Firma dodatkowo mogla lepiej wyprofilować poszczególne powierzchnie, gdy zniknął z nich czytnik linii papilarnych. Za to zostały następujące elementy:

  • góra: dodatkowy mikrofon
  • dół: złącze USB-C, główny mikrofon, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm, głośnik multimedialny
  • lewa strona: tacka na karty SIM i MicroSD
  • prawa strona: klawisze fizyczne

Oczywiście brawa za utrzymanie rozszerzonej tacki na karty i obecność gniazda słuchawkowego. Przeciętnie w tym wszystkim wypada jedynie głośnik, który nie rzuca na kolana swoją jakością i dosyć łatwo można go zakryć.

Wyświetlacz i jakość obrazu

realme 8 recenzja test

realme 8 względem poprzednika porzuca ekran IPS LCD na rzecz AMOLED-a. Wynika to między innymi z samych potrzeb użytkowników. Co ważne, jest to dokładnie ten sam ekran, co w przypadku realme 8 Pro, a już w tym modelu go doceniłem. Tym samym w ramach niższej ceny otrzymujemy naprawdę dobry panel, którego próżno szukać u konkurencji. Przede wszystkim jest on bardzo jasny i oferuje żywe barwy. Naturalnie kolorystykę można dostosować w ustawieniach, ale śmiało pokuszę się o stwierdzenie, że wyłącznie kwestie niskiej ceny stały za tym, że oficjalnie nie mówi się o wsparciu dla HDR. Sam panel zmienia swoje nastawienia, gdy jest uruchamiany odpowiedni materiał. Tym samym, jak na tę klasę cenową, wyświetlacz realme 8 robi bardzo dobre wrażenie.

Akumulator – czas pracy i ładowania

realme 8 recenzja test

Akumulator nie zmienił się w realme 8 względem realme 7 i to wcale nie jest zła wiadomość, bo pamiętajmy, że smartfon wyraźnie schudł. Dlatego utrzymanie tego samego ogniwa należy odbierać pozytywnie, bo też same wyniki są równie dobre, a nawet minimalnie lepsze. Wynika to zapewne z poprawionego oprogramowania i niższej częstotliwości odświeżania obrazu. W gruncie rzeczy wciąż nie ma problemów, aby na spokojnie pracować przez dwa dni bez zewnętrznego zasilania. W tym wypadku przekłada się to na następujący czas włączonego wyświetlacza:

  • 9 godzin spokojnej pracy (przeglądanie sieci i social mediów, YouTube, Arkusze i Dokumenty Google)
  • 4,5 godziny pracy na pełnych obrotach

Ładowanie do pełna wymaga spędzenia pod kablem jednej godziny i kilku minut. W ciągu pierwszych 30 minut smartfon zregeneruje się do około 70%. Są to wyniki jak najbardziej wyznaczające trendy w tej klasie.

Aparaty – jakość zdjęć i filmów

realme 8 recenzja test

realme UI 2.0 odświeża cały system, o czym jeszcze za chwilę będę Wam opowiadał, ale najważniejsze, że poprawia też samą aplikację aparatu. Potrzebowała ona odświeżenia i w końcu się go doczekała. Dlatego teraz zdecydowanie wygodniej przełącza się pomiędzy dostępnymi trybami. Ich umiejscowienie wciąż jest wymuszone przez producenta, więc ta kwestia wciąż zostaje do poprawy. Niemniej firmie udało się już zaimplementować między innymi chowane przełączniki, więc już zdecydowanie bliżej niż dalej do perfekcji.

Realme 7 pozwala nagrywać filmy w następujących rozdzielczościach:

  • 720p w 30 i 60 kl./s.
  • 1080p w 30 i 60 kl./s.
  • 4K w 30 kl./s.
  • slow-motion:
    • 1080p w 120 kl./s.
    • 720p w 240 kl./s.

Oczywiście możliwości obiektywu szerokokątnego są dosyć ograniczone. Skorzystamy z niego przede wszystkim w rozdzielczości FullHD (30 FPS), ale tylko, gdy wybierzemy go na start nagrywania. Przełączanie w trakcie nie jest możliwe. Siłą rzeczy oferowane zbliżenia obrazu są cyfrowe.

Widać, że realme chce robić coraz lepsze zdjęcia

realme 8 recenzja test

Na początek odrzućmy dwie, zbędne matryce 2 MPx. Później pochylmy się nad obiektywem szerokokątnym, który cierpi na tradycyjne bolączki w tym segmencie. Nie oferuje on zbyt wysokiej jakości obrazu – cierpi szczegółowość i jasność, więc różnice względem głównej matrycy są łatwo zauważalne. Z kolei właśnie główny aparat, który dostarczył OmniVision, już widać, że stara się przekazywać coś więcej, niż zaszumione kontury obiektów. Poziom detali wyraźnie się podniósł względem poprzednika, choć nadal nie jest to półka, która sprawdza się świetnie w dobrych warunkach oświetleniowych. Raz problem będzie dotyczył zakresu tonalnego, raz tempa łapania ostrości, a jeszcze innym razem kolorystyka będzie odbiegać od faktycznej. To wszystko odnosi się zarówno do zdjęć, jak i filmów, gdzie w przypadku tych drugich dodatkowo należy pamiętać o wyraźnym braku stabilizacji obrazu. W nocy trzeba być przyzwyczajonym do dodatkowych szumów i obniżonej szczegółowości.

Niemniej przypominam, że realme 8 to smartfon za mniej niż 1000 złotych. W tej cenie jakość, jaką oferuje główny aparat tego modelu, można określić nawet jako ponadprzeciętną.

Oprogramowanie i wydajność

realme 8 recenzja test

Już wiecie, że nastały czasy realme UI 2.0. Jest to zdecydowanie udane odświeżenie nakładki, która najzwyczajniej w świecie potrzebowała tego. Firmie udało się połączyć to, co mogło być lubiane (np.: inteligentny pasek boczny) z poprawą ergonomii, dodatkami z Androida 11, a także dodatkowymi rozwiązaniami m.in. w zakresie personalizacji. Niewątpliwie jest to system, który może się podobać, bo jednocześnie jest szybki bez zbędnych upiększaczy i animacji.

Oczywiście dzisiaj realme 8 faktycznie jest szybki, choć momentami okupuje to wyższą temperaturą na obudowie. Mimo wszystko wciąż nie odczuwałem, że układowi od MediaTeka brakuje mocy obliczeniowej. Ze wszelkimi poleceniami radzi sobie on całkiem dobrze, ale trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy, że ten stan nie będzie trwał wiecznie. Prędzej czy później, a raczej prędzej zaczną pojawiać się pierwsze zwolnienia w związku z coraz to bardziej rozbudowywanymi aplikacjami. W przypadku wielozadaniowości jest w porządku – warto pomyśleć o mocniejszej wersji w kontekście wydłużenia życia realme 8.

realme 8 – recenzja Android.com.pl
Infogram

Im więcej punktów, tym lepiej.

Recenzja realme 8 – podsumowanie

realme 8 recenzja test

O ile chromowa obudowa nie wszystkim przypadnie do gustu, tak pozostałe aspekty realme 8 zdecydowanie powinny. Bardzo dobry wyświetlacz urozmaica dobrze zaprojektowaną obudowę, w której znalazł się mocny akumulator z odpowiednio szybkim ładowaniem. Siłą rzeczy aparaty w tej klasie wymagają jeszcze pewnych wyrzeczeń. Mimo wszystko realme 8 nie ma żadnego punktu, który z miejsca mógłby skreślić go ze wszelkich rankingów i wyborów do 1000 złotych.

Motyw