realme 7 recenzja test

[Recenzja] Realme 7 – ulepszony tam, gdzie liczy się moc i wytrzymałość

9 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Wysoka wydajność
  • Duży akumulator z szybkim ładowaniem
  • 3-letnia gwarancja i certyfikat TÜV
  • Częstotliwość odświeżania obrazu 90 Hz

Wady

  • Poprawiono wiele, ale aparaty nadal pozostawiają wiele do życzenia
  • Maksymalna jasność ekranu potrafi dziwnie skakać

Seria realme 7 jest już w Polsce. Razem z recenzją bazowego modelu na naszym portalu pojawił się test realme 7 Pro, a więc mocniejszej propozycji. Wbrew pozorom dopisek w nazwie nie oznacza tylko wyższej wydajności, gdyż w gruncie rzeczy to zupełnie różne modele. Niemniej kilka cech wspólnych na pewno można się dopatrzeć. Te w głównej mierze sprowadzają się do napakowania do jednego worka wielu możliwości i sprzedawania go w niskiej cenie. Do tego dołóżmy przedłużoną gwarancję i… w tym momencie serdecznie zapraszam Was do recenzji realme 7.

Zestaw, cena i specyfikacja techniczna realme 7

realme 7 recenzja test

Żółć, czyli przewodni kolor realme nie opuszcza marki. W klasycznym prostopadłościanie również odnajdziemy się, znając poprzednie modele. Bez żadnych niespodzianek, miejsce znalazło się dla modułowej ładowarki (zasilacz 30 W, kabel USB-A – USB-C), etui, kluczyka do tacki na karty SIM i MicroSD oraz makulatury.

realme 7 recenzja test

Etui klasycznie już dla realme bardzo dobrze przylega do przeznaczonego mu urządzenia. Oznacza to, że nie powinniśmy obawiać się o zarysowania przez zabrudzenia, które potencjalnie mogłyby dostać się pomiędzy obudowę a ochraniacz. Ten sprawdza się równie poprawnie w kontekście dbania o wystający aparat i front. Dodatkowe ramki minimalnie, ale zmniejszają ryzyko na uszkodzenia podczas upadków. Przy okazji z tyłu maleje garb, więc realme 7 nie kołysze się na boki.

realme 7 ma pokazać, że nawet tanie smartfony nie są na sezon, maksymalnie dwa

realme 7 recenzja test

Realme 7 ma szansę być jednym z najchętniej wybieranych smartfonów w swojej klasie. Przede wszystkim świadczyć ma o tym cena, która nie przekracza 800 złotych za podstawową wersję. Do tego dorzućmy 3-letnią gwarancję i certyfikat TÜV, żeby złożył się całkiem ciekawy zestaw. Wyższe wersje kosztują 899 i 1099 zł odpowiednio za 6/64 GB i 8/128 GB. Niemniej to dopiero początek – sprawdźmy, co dostajemy we wspomnianej kwocie:

  • 6,5-calowy wyświetlacz IPS LCD FullHD+
    • rozdzielczość: 2400×1080 (20:9, 405 ppi)
    • 83,4% wypełnienia frontu
    • częstotliwość odświeżania obrazu: 90 Hz
    • jasność do 480 nitów
  • układ MediaTek Helio G95
    • litografia: 12 nm
    • CPU:
      • 2x Cortex-A76 (2,05 GHz)
      • 6x Cortex-A55 (2 GHz)
    • GPU: Mali-G76 MC4
  • 4, 6, 8 GB RAM
  • 64 lub 128 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
    • UFS 2.1
    • możliwość rozszerzenia za pomocą osobnego slotu na kartę MicroSDXC
  • aparaty:
    • przód: 16 MPx (f/2.1)
    • tył:
      • 48 MPx (f/1.8, PDAF, Samsung S5KGM1ST)
      • 8 MPx (f/2.3, szerokokątny)
      • 2 MPx (f/2.4, makro)
      • 2 MPx (f/2.4, czujnik głębi)
  • akumulator o pojemności 5000 mAh
    • szybkie ładowanie 30 W (Dart Charge)
  • NFC, Bluetooth 5.0, USB-C (2.0), czytnik linii papilarnych z boku, Dual SIM, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • Android 10 (realme UI 1)
  • wymiary: 162,3 x 75,4 x 9,4 mm
  • waga: 196,5 g
    • wykonanie: front Gorilla Glass 3, korpus i tył z tworzyw sztucznych
  • wersje kolorystyczne: Mist Blue, Mist White

Patrząc na poprzednika, wspomnianego już realme 6, który swoją premierę miał w marcu, firma przede wszystkim odświeżyła układ obliczeniowy i zwiększyła akumulator. To kluczowe zmiany, które mogą od razu rzucać się w oczy, choć pamiętajmy, że to tylko dane na papierze. Ogólnie rzecz biorąc, realme 7 teoretycznie nie zanotował żadnego poważnego braku, chociaż niektórych może zaskoczyć główna matryca aparatu. Podczas globalnej wersji pojawił się model z 64 MPx, ale europejskie wersje wykorzystują jednostkę 48 MPx.

Budowa i jakość wykonania

realme 7 recenzja test

Wykonanie to punkt, który w realme 6 nie przypadł mi za bardzo do gustu. Firma mogła wtedy lepiej postarać się o wykończenie. Bynajmniej nie chodzi tu o użyte materiały, a ich poskładanie. W końcu realme 7 teoretycznie nie wprowadza tutaj żadnej rewolucji. Wciąż tylko na froncie ujrzymy szkło, podczas gdy korpus i tył to plastik. Jednak dzisiejszy bohater jest znacznie lepiej wykończony, więc nic nie lata i całość sprawia solidne wrażenie. Oczywiście garb na plecach minimalnie urósł, ale na szczęście nie wystaje on aż nadto ponad powierzchnię. Na pewno nie mogę złego słowa powiedzieć o umiejscowieniu i rozróżnieniu klawiszy, więc spójrzmy na front recenzowanego modelu.

Wspomniane szkło zostało dodatkowo pokryte folią, która ma chronić ekran przed zarysowaniami. Wycięto jedynie otwór na przeciętny aparat do selfie. Ramki są stosunkowo duże, choć jak na tę cenę nie można narzekać. Na górnej obramówce wyświetlacza ulokowano poprawny głośnik do rozmów telefonicznych.

Tył przypomina nam, że realme lubi wyróżnić się malowaniem. Co prawda nie jest ono na tyle unikalne, jak w innych modelach, ale na pewno może się podobać. Szczególnie że nie zbiera aż nadto zabrudzeń, a przynajmniej nie rzucają się one w oczy. Co więcej – niejednokrotnie osoby postronne dziwiły się, patrząc na ten tył, że to w rzeczywistości plastik, a sam smartfon jest tak tani.

realme 7 recenzja test

Krawędzie zdradzały pewne oszczędności w poprzedniku

Wcześniej napisałem, że wykończenie zostało znacznie poprawione, ale widać jeszcze łączenia tworzyw sztucznych na rogach krawędzi. Nie przeszkadza to w codziennym użytkowaniu, ale jednak jest zauważalne i na swój sposób świadczy o oszczędnościach, więc jak miałbym się już czepiać, to niech to będzie ten punkt. Tymczasem oprócz spawów na poszczególnych krawędziach realme 7 znajdziemy takie elementy, jak:

  • góra – pusto
  • dół – głośnik, złącze USB-C, mikrofon, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
  • lewa strona – tacka na karty SIM i MicroSD, klawisze od regulacji natężenia dźwięku
  • prawa strona – klawisz blokady z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych

To właśnie ostatni z wymienionych elementów pokazał mi w realme 6, że wykończenie mogłoby być lepsze. Realme 7 już nie ma przypadłości latającego skanera, a ten sam w sobie działa bardzo dobrze. W tym wszystkim przeciętnie jedynie wypada głośnik, który można łatwo zakryć, co jest typowe dla tego typu konstrukcji. Za to na plus osobne miejsce dla dwóch kart SIM i dodatkowo dla karty MicroSD.

Wyświetlacz i jakość obrazu

realme 7 recenzja test

To, co nie zmieniło się w realme 7 względem poprzednika, to właśnie wyświetlacz. Model z początku roku pokazał, że w tanich smartfonach można stosować wyższą częstotliwość odświeżania obrazu. W dobie, gdy urządzenia mobilne oferują 144 Hz, nawet 90 Hz w tytułowym modelu wciąż robi wrażenie. W końcu przyzwyczajeni jesteśmy do 60 Hz, a po przygodzie z realme 7 powrót do tej wartości jest odczuwalny. Tym sposobem naprawdę ciężko jest mi przyczepić się do tego wyświetlacza, który w swojej klasie jest bardzo dobry. Z wysoką jasnością, kontrastem i dobrym odwzorowaniem barw jest to panel, którym można się chwalić. Pod warunkiem, że przymkniemy oko na nasycenie kolorów, które mogłoby być wyższe.

Akumulator

realme 7 recenzja test

Wyświetlacz pozostał ten sam, ale akumulator urósł. Realme udało się zastosować większe ogniwo, więc siłą rzeczy wyniki powinny być lepsze w realme 7 względem poprzednika. Tak też jest w rzeczywistości, bo czas włączonego wyświetlacza zależnie od scenariusza kształtuje się następująco:

  • blisko 9 godzin spokojnej pracy (Chrome, YouTube, Arkusze i Dokumenty Google, proste gry)
  • niecałe 4 i pół godziny pracy na pełnych obrotach

Powyższe wyniki uzyskałem z ustawionym wyświetlaczem na 90 Hz – niższa częstotliwość nie wpływa znacząco na poprawę wyników i można je uznać za błędy pomiarowe. Technologia szybkiego ładowania pozostała ta sama (30 W), ale wciąż to bardzo dobre rozwiązanie, którego nie powstydziłyby się niektóre dużo droższe smartfony. Godzina z kilkoma minutami – tyle czasu potrzeba, aby naładować realme 7 do pełna. Połowa tego czas pozwala ujrzeć na ekranie 70%.

Aparaty – jakość zdjęć i filmów realme 7

realme 7 recenzja test

Aplikacja aparatu od realme to przykład poprawnego programu, który niczym szczególnym się nie wyróżnia. Prosta, niespecjalnie przeładowana zbędnymi funkcjami i w miarę ergonomiczna. Na pewno wymaga odświeżenia przy okazji nowej wersji, ale na tę chwilę nie można wytknąć jej żadnej poważnej wady.

Realme 7 pozwala nagrywać filmy w następujących rozdzielczościach:

  • 720p w 30 i 60 kl./s.
  • 1080p w 30 i 60 kl./s.
  • 4K w 30 kl./s.
  • slow-motion:
    • 1080p w 120 kl./s.
    • 720p w 240 kl./s.

Jak na tę klasę jest to w pełni satysfakcjonujący wynik, ale pamiętajmy, że z obiektywu szerokokątnego skorzystamy tylko w podstawowym ustawieniu – FullHD w 30 kl./s.

realme 7 recenzja test

Jakość zdjęć jest wyjątkowo przeciętna – przede wszystkim reprodukcja barw jest do poprawy. Stabilizacji i wyjątkowo szybkiego ustawiania ostrości nie uświadczymy, a w nocy robi się wyraźna sieczka. Oczywiście zbliżenia, które są dostępne w ramach przełączników, są cyfrowe. Z kolei obiektyw szerokokątny jest poprawny wyłącznie w bardzo dobrych warunkach oświetleniowych. Pozostałe dwie matryce są na wyrost, aby tylko realme 7 mógł pochwalić się 4 aparatami. W praktyce trzeba korzystać wyłącznie z głównej matrycy. Jednak pamiętajmy, że te uwagi są na swój sposób typowe dla tej klasy cenowej. Uwzględniając właśnie cenę, realme 7 nie wypada źle.

Oprogramowanie i wydajność

realme 7 recenzja test

Realme nie ogranicza swoich smartfonów oprogramowaniem. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z flagową propozycją, czy też średniakiem, to możliwości realme UI są niemalże takie same. Tym sposobem w nakładce recenzowanego smartfona nie brakuje wielu dodatków, które mniej lub bardziej mogą przydać się w codziennym użytkowaniu. Inteligentny pasek boczny, mnóstwo opcji personalizacji i miejmy nadzieję udane aktualizacje. W końcu lada moment powinno pojawić się pierwsze odświeżenie realme UI z Androidem 11 i miejmy nadzieję, że pod tym względem firma nie zawiedzie. Tymczasem aktualną odsłonę tej nakładki ze wszelkimi dodatkami możecie poznać za sprawą poniższych zrzutów ekranu:

Odświeżony układ MediaTeka być może zdaje się przekłamywać w benchmarkach, ale w codziennym użytkowaniu również sprawia wrażenie, jakby miał nadmiar mocy obliczeniowej. Helio G95 to całkiem udana jednostka, która w rzeczywistości jest podkręconą kopią Helio G90T z realme 6. Niemniej sprawdza się dobrze, więc marketing zostawmy sobie, a odczucia sobie – jest dobrze. Także jest dobrze pod względem szybkiej pamięci i wielozadaniowości, chociaż w kontekście tego ostatniego zagadnienia nie należy spodziewać się cudów – kilka mniejszych aplikacji utrzymamy w tle.

realme 7 – recenzja Android.com.pl
Infogram

Im więcej, tym lepiej.

Recenzja realme 7 – podsumowanie

realme 7 recenzja test

Realme 7 to niewątpliwie udany smartfon, którego główną bronią nadal pozostaje wysoka wydajność i duży akumulator z szybkim ładowaniem. Tak samo udanym wyposażeniem jest wyświetlacz 90 Hz. Przede wszystkim w cenie niecałych 800 złotych, a nawet bez uwzględniania jej naprawdę mocnym punktem realme 7 jest 3-letnia gwarancja. Naturalnie nie jest to model bez wad, bo można czuć się oszukanym, gdy spojrzymy na aparaty na papierze, a później na wyniki w rzeczywistości. Nie wszystkim może pasować wykonanie z tworzyw sztucznych, ale tutaj już pojawiają się gusta i guściki. Reasumując, realme 7 to udany model, który powinien wystarczyć na długo.

8,3/10
  • Zestaw 8
  • Budowa 8
  • Specyfikacja techniczna 9
  • Wyświetlacz 8
  • Akumulator 9
  • Aparaty 7
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 9

Motyw